Łączna liczba znaczków: 1273
Dom z basztą to zabytkowa, XVI-wieczna kamienica, w której mieściła się pierwsza na Podkarpaciu apteka, założona w 1557 r. przez aptekarza Marcina Bariana Rokickiego. Renesansowe detale budynku zostały przywrócone w trakcie prac remontowo-konserwatorskich – elementy zdobiące elewacje zewnętrzną budynku to attyka i fryz sgraffitowy. We wnętrzu znajduje się wystawa stała, która zaprasza Gości w świat farmacji. Historia aptekarstwa przeplata się z dynamicznym rozwojem sztuki użytkowej, szczególnie mebli w tzw. stylu zakopiańskim. uzupełnieniem przestrzeni są egzotyczne zwierzęta, których obecność w aptece była intrygującym i nieoczywistym ukłonem w stronę niekonwencjonalnych metod leczenia. Na piętrze znajduje się sala muzyczna z ekspozycją dawnego rzemiosła lutniczego oraz instrumentów, sala z „samograjami”, czyli instrumentami z grupy idiofonów, a także mieszczański salonik, w którym króluje sztuka zdobnicza. Do obiektu przylega XIV–wieczna baszta obronna, zwana też basztą rajcowską, w której prezentowana jest wystawa poświęcona dawnym rzemiosłom oraz sztuce sakralnej.
Dom Zdrojowy w Jastrzębiu-Zdroju został wybudowany w 1862 roku. Obiekt ten wzniesiony został przez Feliksa von Königsdorffa w stylu szwajcarskim w oparciu o konstrukcję szkieletową. We wnętrzu mieściły się dawniej kabiny kuracyjne, a także kawiarnia z salą taneczną i kasyno. W Domu Zdrojowym można też było napić się solanki leczniczej. W 1994 roku uzdrowisko zakończyło w tym miejscu swoją działalność, a obiekt przekazano Miejskiemu Ośrodkowi Kultury. W roku 1998 budynek poddano gruntownej modernizacji. Odtworzono m.in. ganek frontowy i charakterystyczną elewację. Obecnie w miejscu tym mieści się kawiarnia oraz Miejski Ośrodek Kultury skupiający wokół siebie liczne kluby i stowarzyszenia, organizujący różnorodne imprezy kulturalne, festiwale, prelekcje czy warsztaty. Budynek znajduje się niemal w centrum malowniczego Parku Zdrojowym o powierzchni blisko 18 hektarów, w którym znaleźć można wiele interesujących gatunków roślin.
Dom Zdrojowy w Świeradowie Zdroju został wybudowany w 1899 roku, u podnóża Stogu Izerskiego przez rodzinę Schaffgotschów według projektu wrocławskiego architekta Karla Grossera. Wcześniej w tym miejscu znajdował się wybudowany w 1781 r. Dom Źródlany, który jednak spłonął w pożarze w 1895 roku. Obecnie Dom Zdrojowy składa się z dwóch budynków połączonych długą na 80 metrów Halą Spacerową wykonaną z drewna modrzewiowego z piękną roślinną polichromią i witrażami oraz herbem rodziny von Schaffgotsch. Przy głównym wejściu do Hali Spacerowej znajduje się źródło wody pitnej (szczawy radonowo–żelaziste). Bryłę głównego budynku wieńczy wysoka na 46 metrów wieża zegarowa. W sąsiedztwie Domu Zdrojowego znajdują się tarasy zdrojowe o długości 160 metrów, a nieco niżej tzw. „Sztuczna Grota” z naciekami, mieszcząca niegdyś pijalnię wód mineralnych. W tym miejscu zaczyna się Główny Szlak Sudecki im. M. Orłowicza.
Dom Zemełki to najstarszy murowany obiekt mieszczański w Koninie i był wzniesiony na przełomie XVI/XVII w. Obecny wygląd domu jest wynikiem przebudowy przeprowadzonej na przełomie XIX i XX w. W południowo-zachodniej części parteru zachowała się izba kryta sklepieniem kolebkowo-krzyżowym. Przelotowa sień wraz z dwiema piwnicami kryte są sklepieniami beczkowymi. Fundator kamienicy Jan Zemełka urodził się w 1539 roku i był jednym z najznamienitszych mieszczan Konina. Był m.in. doktorem medycyny, wybitnym lekarzem, zdolnym finansistą, człowiekiem bardzo zamożnym i jednocześnie dobroczyńcą o wielkim sercu, zapisał się złotymi zgłoskami w historii Konina i Kalisza. Wielokrotny wójt, rajca i burmistrz Kalisza, dobrodziej kolegium mansjonarskiego w Koninie. Fundator dwóch najstarszych w Polsce katedr medycznych - anatomii i botaniki lekarskiej Uniwersytetu Krakowskiego (1602r.). Zmarł bezpotomnie 27.12.1607 r. Jego ciało spoczęło w rodzinnym Koninie w podziemiach kaplicy Św. Jana Chrzciciela, przyległej do kościoła farnego.
Domek Gotycki znajdujący się przy ulicy Kościelnej w Opatówku, związany jest z osobą generała Józefa Zajączka namiestnika Królestwa Polskiego. Domek wchodził w skład dóbr, które generał otrzymał z rąk Napoleona Bonapartego w uznaniu zasług żołnierskich. Niestety nie wiadomo dokładnie kiedy budowla powstała. Szacuje się jednak, że miało to miejsce na początku XIX w. W okresie międzywojennym w budynku mieściło się przedszkole Narodowej Organizacji Kobiet, a dzisiejszą nazwę budynek zawdzięcza wytwórni cukierków, która działała w tym miejscu od końca lat 30. XX wieku. Po wojnie budynek był zamieszkany, jednak w kolejnych latach sukcesywnie niszczał. Następnie budowlę przejął samorząd gminny, którego staraniem, pod nadzorem konserwatora „Cukierenkę” odrestaurowano przywracając charakterystyczne sterczyny i duże gotyckie okna. Rozebrano nieoryginalne przybudówki, a w nowo dobudowanym skrzydle z gotyckimi oknami swą siedzibę znalazła Gminna Biblioteka Publiczna im. Braci Gillerów.
W samym centrum poznańskiego rynku, na południe od ratusza znajduje się grupa trzy i czterokondygnacyjnych wąskich kamieniczek, pochodzących z pierwszej połowy XVI wieku. Kamieniczki te, w przeciwieństwie do tych z pierzei rynku, należały do biedniejszych kupców. Już w 1418 roku władze miejskie oddały w tym miejscu do użytku 17 kramów, w których handlowano pochodniami, świecami i rybami. To właśnie od ostatniego z towarów pochodzi pierwotna nazwa – budy śledziowe. Obecna nazwa pochodzi od siedziby Bractwa Budników, które mieściło się w kamienicy nr 17 o czym świadczy herb z trzema palmami i śledziem oraz podpis Fraternitatis Budnicorum.. W XV wieku zaczęto wznosić wąskie ,murowane domy z podcieniami i izbami mieszkalnymi na wyższych kondygnacjach. Kamieniczki zostały niemal doszczętnie zniszczone podczas II wojny światowej. Odbudowano je po wojnie wykorzystując oryginalne, renesansowe detale. Kolorowe polichromie zdobiące fasady kamienic wykonano w latach 1953–1961. Podcienia do dzisiaj pełnią funkcję handlową, a cały zespół kamienic jest jednym z nielicznych przykładów szeregowej zabudowy targowej.
Zespół drewnianych domków "Dwunastu Apostołów" w Chełmsku Śląskim powstał w 1707 roku. Zbudowano je w konstrukcji ryglowej, parterowe domy (każdy z podcieniami i drewnianym szczytem), a następnie sprzedano tkaczom sprowadzonym z Czech. Domy pełniły funkcję warsztatów tkackich oraz mieszkalne. Ich usytuowanie nie jest przypadkowe bowiem do wyrobu płótna niezbędne są odpowiednie warunki. Przepływający wartki strumień na zapleczu domów umożliwiał moczenie surowego płótna, a strome zbocze nachylone ku południowi pozwalało na jego suszenie oraz bielenie. Każdy z domów zbudowany jest na rzucie prostokąta. Mimo niewielkich rozmiarów były to niezmiernie funkcjonalne izby. Wnętrze składało się z sieni, kuchni, małego pomieszczenia gospodarczego oraz izby o powierzchni ok. 40 m2, w której żyli i pracowali tkacze. Tutaj też stały dwa krosna oraz inny sprzęt niezbędny do wyrobu płótna. Funkcję magazynu surowców oraz gotowego materiału pełnił strych. Zgodnie z nazwą początkowo domów było 12 jednakże jeden z nich, stojący w pewnej odległości od pozostałych, o nazwie Judasz, spłonął. Do dnia dzisiejszego domy są w użyciu, a dla turystów dostępne są do zwiedzania trzy izby.
Z rozległych sosnowych lasów wychodzimy na porosłe kilkusetletnimi buczynami krawędzie dolin. Słychać szum bystrych rzek: Drawy i Płocicznej. Zaskakują panoramy tafli urokliwych, okolonych lasami jezior. Ten krajobraz tętni życiem i kryje skarby przyrody. Mówimy o Drawieńskim Parku Narodowym położonym na granicy trzech województw: zachodniopomorskiego, wielkopolskiego i lubuskiego. Wiele roślin i zwierząt, rzadkich i zagrożonych wyginięciem – tu jeszcze wciąż można spotkać. Na wiosnę zakwita różowy wawrzynek wilczełyko, śródleśne łąki w czerwcu niezmiennie czerwienią się od storczyków. Nad jeziorami krążą bieliki. Głęboko wcięte doliny rzek, śródleśne oczka z dywanami torfowców wokół, bijące źródła, bukowe i sosnowe starodrzewia – występują gdzie indziej, jednak tu, w Drawieńskim Parku Narodowym – skupione są razem na stosunkowo niewielkim obszarze, ponad 11 tys. hektarów. Herbowym zwierzęciem Parku jest natomiast wydra.
Obecna świątynia powstała w latach 1670-1673. Jej fundatorem był Piotr Lubicz Kurowski (jego portret trumienny wisi w świątyni). Na budowę świątyni wydał wtedy 1000 florenów. Pracami kierował ks. proboszcz Jan Stanisław Jabłoński. Po około 30 latach od zakończenia budowy zafundowano wystrój - ołtarze wykonane w pracowni znanego snycerza Jana Beckera z Leszna. W 1731r. dobudowano murowaną zakrystię obitą drewnem, a w 1756r. kruchtę boczną od strony południowej. Świątynia jest budowlą zrębową, jednonawową, pokrytą dachem z gontu. Konstrukcję wykonano z drewna modrzewiowego. Kościół posiada ciekawą więźbę dachową. Główna oś kościoła przebiega w linii wschód - zachód. Rzut poziomy tworzy rysunek krzyża, którego ramiona tworzą kaplice boczne. Od zachodu znajduje się kwadratowa wieża z kruchtą w przyziemiu, zwieńczona hełmem barokowym.
Bukowiec to wieś w gminie Nowy Tomyśl z kościołem pw. św. Marcina z lat 1737-1742. Gruntownie kościół przebudowano w 1923 roku wg projektu architekta Stefana Cybichowskiego, kiedy to stary kościół przecięto poprzecznie nowym budynkiem. Wnętrze kościoła wyremontowano w l. 1982-84 pod kierunkiem Teodora Szukały. Zbudowany w konstrukcji zrębowej, oszalowany, pierwotnie orientowany, z nawą na planie prostokąta i trójbocznie zamkniętym prezbiterium. Od wschodu przylega do kościoła prezbiterium pierwotnego kościoła, również zamknięte trójbocznie, które obecnie pełni funkcję kaplicy. Od zachodu do nawy przylega część dawnej nawy z wieżą. Od zachodu i północy znajdują się podcienia. Dachy kościoła pokryte dachówkami. Połączenie starego i nowego kościoła stworzyło interesujące wnętrze ze stropami dekorowanymi listwami nawiązującymi do sklepienia gwieździstego w części dawnego prezbiterium i o podziałach kasetonowych. We wnętrzu znajdują się dwie empory muzyczne od zachodu i południa. Wyposażenie kościoła z XVII i XVIII w. oraz jednolita dekoracja w stylu art deco.
Łomnica to wieś w gminie Zbąszyń w powiecie nowotomyskim. Kościół pw. św. Wawrzyńca powstały w latach 1768-70 z fundacji Edwarda Garczyńskiego został powiązany osiowo z barokowym założeniem dworskim. Zbudowany w konstrukcji zrębowej, oszalowany, na rzucie łacińskiego krzyża z centralną częścią na planie ośmioboku. Na przedłużeniu prezbiterium zakrystia, a od zachodu – kruchta. W centralnej części kościoła cztery kolumny o głowicach ozdobionych palmetami, na których wsparty jest ośmioboczny bęben kopuły. Pozostałe części kościoła przykryte są stropami z fasetami. Dachy kościoła oraz kopuły kryte blachą. W ośmiu polach bębna kopuły rokokowa polichromia z ok. 1770 r. Pozostałe wyposażenie kościoła rokokowe z okresu budowy. Przed kościołem barokowe rzeźby św. Jana Nepomucena i Wincentego a Paulo.
W 1900 roku do Barda przybyli Redemptoryści i objęli opiekę nad Sanktuarium Matki Bożej Bardzkiej. Od początku swojej posługi w Bardzie zastanawiali się, w jaki sposób można urozmaicić pielgrzymom pobyt w Bardzie. Podjęto decyzję o budowie trasy różańcowej z kapliczkami na przeciwległej stronie Góry Bardzkiej na wzgórzu zwanym dawniej Łysą Górą, a obecnie Górą Różańcową. Budowę rozpoczęto w 1904 roku. Plan do dziś nie został zrealizowany. Z zaplanowanych 17 kaplic brakuje jeszcze trzech. Każda kaplica jest zbudowana w innym stylu. Głównie posiadają formy neoromańskie, neogotyckie i neobarokowe. Umieszczone w nich drewniane rzeźby są prawie naturalnej wielkości. Długość drogi różańcowej to 1740 metrów w kształcie czworoboku. Architektura kapliczek ładnie komponuje się z otaczającą przyrodą o każdej porze roku, sprzyjając modlitwie i zadumie.
Dwór Nawinie położony na uboczu w okolicach Białogardu stanowi perełkę okolicy. Dwór pochodzi z XIX wieku, a ostatnia jego przebudowa miała miejsce na początku XX w. Dwór otacza park dworski uznany za zabytek, dzięki rosnącemu tutaj starodrzewowi i pełniącej funkcji wiatrochronnej i estetycznej dla sąsiadującego z nim bezleśnego obszaru. Znany przede wszystkim z licznie organizowanych rajdów konnych, lekcji jazdy konnej czy obozów jeździeckich. Bogata oferta dla miłośników jeździectwa, ale nie tylko z pewnością przyciąga potencjalnych turystów.
Dwór Kolesin to dawny kompleks dworsko-parkowo-folwarczny, który ma rodowód barokowy. Pierwsze wzmianki o dobrach w Kolesinie pochodzą z 1582 roku. Przez wieki, aż do zakończenia II wojny światowej, tutejsze ziemie należały do państwa niemieckiego, a sam Kolesin nosił nazwę Goltzen. Pierwszym udokumentowanym właścicielem była rodzina von Kalckreuth. Następnie w 1725 roku majątkiem zarządzał ród von Stosch, a od 1870 roku rodzina Fuchs. Natomiast w 1929 stał się własnością Ignatzego Savrazina. Po II wojnie światowej stał się częścią majątku Skarbu Państwa. Do 1998 roku, kiedy stał się własnością prywatną, funkcjonował tutaj PGR. Dwór w Kolesinie powstał pod koniec XVIII wieku prawdopodobnie na miejscu starszej zabudowy. Na przestrzeni lat był wielokrotnie remontowany. Budynek jest murowany, osadzony na planie prostokąta, parterowy z użytecznym poddaszem, w części podpiwniczonym, z dachem mansardowym z wolim okiem w połaci. W starych zabudowaniach folwarcznych, obecnie odrestaurowanych, znajduje się hotel wraz z restauracją. Malowniczy krajobraz Dworu Kolesin to także prastary park i zatopione w zieleni Jezioro Wojnowskie. Pomiędzy drzewami, których wiek sięga 250 lat, płyną urokliwe strumienie. Wśród drzewostanu dominują lipy. Dwór Kolesin to miejsce, w którym piękno tradycji łączy się z nowoczesną wygodą. To wyjątkowy punkt na mapie Ziemi Lubuskiej, który intryguje poszukiwaczy śladów przeszłości i zachwyca miłośników przyrody!
Mościbrodzki folwark powstał prawdopodobnie w pierwszej połowie XIX w., gdy właścicielem był Józef Jarząb. Wzniesiono wtedy dwór, budynki gospodarcze i czworaki. Zabudowania otaczał kompleks hodowlanych stawów oraz park krajobrazowy. Właściciel poległ podczas powstania styczniowego, a Mościbrody zostały skonfiskowane na rzecz zaborcy. Jeszcze W 20-leciu międzywojennym posiadłość rozwijała się i była prężnie działającym gospodarstwem, za sprawą dzierżawcy Stanisława Glogera. Dwór nie został zniszczony podczas II wojny światowej, ponieważ stacjonował tu oddział niemieckiej policji. W czasach PRL, folwark został upaństwowiony i przekazany w zarządzanie Państwowemu Gospodarstwu Rybackiemu. Losy dworu w Mościbrodach uległy odmianie, gdy w 2001 r. trafił on w ręce prywatnych właścicieli, których ambicją było odtworzenie majątku zgodnie z jego oryginalnym wyglądem. Dbałości o detale architektoniczne towarzyszyła troska o odrodzenie w tym miejscu dawnego ducha ziemiańskiego. Dziś mieści się tu dostępna dla wszystkich restauracja oraz pokoje gościnne.
W Ruszkowie pod Kołem u schyłku XVIII w. wybudowano dwór założony na planie prostokąta z gankiem wspartym na drewnianych słupach. Dwutraktowy budynek z sienią na osi posiadał łamany dach z naczółkami pokryty gontem. Charakterystyczną cechą dworu były ściany kondygnacji piętra wykonane techniką szkieletową. W 2 połowie XIX w. został częściowo przebudowany – zmieniono kwadratowy ganek, zamknięto go ścianami; powstał przez to doświetlony dwoma ostrołukowymi oknami przedsionek, a kondygnacja piętra uzyskała dzięki temu niewielki taras. W 1998 r. na zlecenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wykonano jego inwentaryzację, a dwa lata później odtworzono go w Gosławicach. Obecnie prezentowana jest tu ekspozycja zatytułowana „Dwór polski”. Na parterze w amfiladzie znalazły się następujące pomieszczenia: kredens, jadalnia, salon, gabinet, sypialnia, garderoba. Na piętrze wszystkie pomieszczenia posiadają oddzielne wejścia z korytarza. Znajdują się tam: pokój gościnny, pokój guwernantki oraz buduar. W dworku nie ma kuchni, była ona zlokalizowana w nieodtworzonej oficynie. Pomieszczenia ogrzewane były przy pomocy pieców kaflowych. Źródłem ciepła dla pomieszczeń szczytowych usytuowanych na piętrze były kominki.
Wizytówką Muzeum Ziemi Średzkiej jest jego siedziba, mieszcząca się w późnobarokowym dworze szlacheckim z trzeciej ćwierci XVIII wieku. Dwór w Koszutach zbudowany został z zachowaniem podstawowych cech ustalonych w XVIII wieku. Jest to budynek parterowy, symetryczny, z werandą, narożnymi alkierzami i stromym, mansardowym dachem, krytym gontem, położony w zrekonstruowanym parku krajobrazowym z pierwszej połowy XIX wieku. Ekspozycja stała muzeum pt. „Mała siedziba ziemiańska w Wielkopolsce” prezentowana jest w siedmiu salach, urządzonych w duchu dawnego, polskiego dworu z końca XIX i początku XX wieku. Zgromadzone tu zestawy mebli oraz uzupełniające wystrój malarstwo, tkaniny i przykłady rzemiosła artystycznego - ustawione tak, by swobodnie poruszać się po wnętrzach - pozwalają odtworzyć wygląd i atmosferę szlacheckiego dworu, a pozostawione „mimochodem” drobne sprzęty dają wrażenie stałej obecności jego dawnych mieszkańców.
Pierwsze wzmianki o miejscowości Prusim, pochodzą z 1386 r., kiedy została założona przez rodzinę Prusimskich. Rodzina ta najdłużej władała tą ziemią. W 1788 r. Prusim przeszedł w posiadanie rodziny Wilkońskich, polskiej rodziny szlacheckiej, a w 1790 r. został kupiony przez gen. Roberta Taylora, którego wnuk został odznaczony orderem Virtutti Militari. W 1840r. majątek przeszedł w ręce niemieckiej rodziny von Reiche, która również stała się właścicielem majątku w Rozbitku, położonego 3 km stąd. Po wojnie majątek w Prusimiu został znacjonalizowany, a w 2004r. wrócił w posiadanie prywatnych właścicieli. Herb, który znajduje się nad wejściem głównym do Dworu, to herb rodziny Von Reiche. Prace budowlane związane z odbudową folwarku rozpoczęły się w lipcu 2009r, a wielkie otwarcie nastąpiło 30 lipca 2010r. Co ważne budynki w Olandii po renowacji nawiązują swoją formą do kształtu jaki uzyskały w XIX w., w czasie, kiedy Prusim był własnością niemieckiej rodziny Von Reiche zarządzającej majątkiem aż do końca II wojny światowej.
Budynek dworu w Rudnikach pochodzący z XIX-wieku został przebudowany w 1925 roku przez ówczesnych właścicieli- Ruczyńskich. Miał on nawiązywać do najlepszych polskich tradycji. Nowi właściciele rudnickiego majątku chcieli nadać mu prawdziwie polskiego charakteru. Dlatego też nawiązali do bardzo popularnego przed I wojną światową kostiumu narodowego w jego nieco bardziej stonowanej, klasycystycznej wersji. W środkowej części elewacji frontowej zaprojektowano okazały portyk, wraz z szerokimi schodami prowadzącymi na poziom wysoko posadowionego parteru. Portyk wsparty jest na czterech kolumnach o gładkich trzonach i jońskich kapitelach, a zwieńczony trójkątnym naczółkiem z półkolistym oknem w środkowym polu. Budowlę otacza okazały park ze starymi gatunkami drzew. Obecnie, od lat siedemdziesiątych XX wieku w dworze swą siedzibę ma Szkoła Podstawowa im. Andrzeja i Władysława Niegolewskich w Rudnikach.
UWAGA! Istnieje możliwość zwiedzenia dworu. W tym celu należy się skontaktować z sekretariatem szkoły (tel. 614477240)
Pierwsze zapiski o dworku pochodzą z 1720 r. W drugiej połowie XVIII w. należał do Jana Nepomucena Kościuszki, stryja Tadeusza. Istnieją wzmianki o dwóch wizytach Tadeusza u stryja. W latach 70., według niektórych podań, posadził drzewa, tworzące aleję lipową w dzisiejszym Ogrodzie Botanicznym. Podczas wizyty w latach 90. był już generałem, specjalistą od fortyfikacji. Z tego okresu zachowały się pozostałości po umocnieniu obronnym tzw. szańcu - reducie Kościuszki. Dworek był w posiadaniu różnych właścicieli. W latach dwudziestych XIX w., kiedy znaleziono w pobliżu źródła wód bogatych w żelazo, wszedł w skład zabudowań uzdrowiska, które funkcjonowało z różnym powodzeniem ponad 100 lat. Konkurencja Nałęczowa, wojny, rozparcelowanie majątku spowodowały, że miejsce zostało zaniedbane, a budynek popadał w ruinę. W latach 50. XX w. ziemie wykupił UMCS, z przeznaczeniem na Ogród Botaniczny. Obecny budynek wzniesiony na zachowanych piwnicach, jest rekonstrukcją z lat 1969 - 1972. Dzisiejsze wnętrza wypełniają zabytkowe meble oraz pamiątki związane z Marią Curie-Skłodowską, Tadeuszem Kościuszko i historią Lublina. Zabytkowy Dworek ma charakter reprezentacyjny. Odbywają się tu wydarzenia organizowane przez uczelnię, wystawy czasowe, wykłady, spotkania naukowe, kulturalne, muzyczne i inne.
Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie to placówka powstała w w 1971 roku, a poświęcona osobie i twórczości Marii Dąbrowskiej. Początkowo w zabytkowym dworku w Russowie znajdowała się Izba Pamięci poświęcona pisarce, natomiast w 1979 roku placówka stała się oddziałem Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej.
Zgromadzone w Russowie zbiory obrazują pobyt Dąbrowskiej we wsi w latach 1889–1907 oraz jej związki z ziemią kaliską. W zrekonstruowanym pokoju pisarki pokazano dawne fotografie, rękopisy i dokumenty osobiste, a w pozostałych pomieszczeniach odtworzono m.in. pokój ojca pisarki - Józefa Szumskiego, kuchnię dworską, salon oraz sypialnię. Sam dworek w Russowie wraz z okalającą go wsią zostały zobrazowane przez pisarkę w powieści Noce i dnie, ale także w innych dziełach literackich.
Kiedy w 1839 roku Marianna Orańska po raz pierwszy odwiedziła Międzygórze ze swoim mężem Albrechtem stało tu zaledwie kilka skromnych chałup. Zauroczona tym miejscem postanowiła przekształcić je w popularną miejscowość turystyczną wyglądem przypominającym miejscowości górskie Tyrolu i Szwajcarii. Wkrótce potem powstały tu okazałe budynki, gospoda, a także ścieżki spacerowe i tarasy wokół wodospadu na Wilczce. W 1858 roku na zboczu góry Toszek z polecenie Marianny Orańskiej wybudowano okazałą, modrzewiową willę swym charakterem nawiązującą do domku myśliwskiego. Obiekt został wpasowany w zbocze dając przepiękny pejzaż na całą okolicę. Ze względu na swoje historyczne zaszłości obiekt należy do najbardziej znanych i najchętniej odwiedzanych w całym masywie Śnieżnika. W przeszłości dworek określany był także mianem letniego pałacyku księcia Albrechta – syna Marianny Orańskiej.
Dworek Sierakowskich należy do najstarszych zabytków budownictwa sopockiego. Historia Dworku Sierakowskich sięga 1714 roku, kiedy to znajdujący się w jego miejscu dwór letniskowy został naniesiony na najstarszy zachowany obecnie plan Sopotu. Posiadłość wielokrotnie zmieniała właścicieli by ostatecznie w roku 1797 trafić w ręce Hrabiego Kajetana Onufrego Sierakowskiego. W tym samym czasie nadano dworkowi jego obecny kształt, który nawiązuje do typowego dworu polskiego. Zadbano przy tym także o otoczenie dworu czyli niespełna hektarowy ogród. Od 1805 roku dworek funkcjonował jako letnia rezydencja Heleny Dzieduszyckiej, która była drugą żoną Sierakowskiego. Mimo częściowej dewastacji dworku w latach powojennych we wnętrzach zachowało się sporo oryginalnych elementów wyposażenia, m.in. kaflowe piece z początku XIX wieku, kilka par dwuskrzydłowych drzwi, okucia metalowe i sztukaterie oraz malowidło na suficie. W 1958 roku właścicielem dworku zostaje Państwo Polskie, a cztery lata później działka wraz z zabudową zostaje wpisana do rejestru zabytków. W1974 roku powstaje Towarzystwo Przyjaciół Sopotu, które swoją siedzibę do dnia dzisiejszego ma właśnie w Dworku Sierakowskich. Sam dworek w roku 2009 przeszedł gruntowną rewitalizację i dzisiaj pełni rolę jednego z najaktywniejszych w mieście ośrodków życia kulturalnego.
W malowniczo położonych Ciekotach stał dwór, w którym lata swojego dzieciństwa i młodości spędził wybitny polski prozaik i publicysta Stefan Żeromski. Dom, który był zamieszkiwany przez rodzinę Żeromskich w latach 1871 – 1883 spłonął na początku XX wieku, zaś pierwszej dekadzie XXI wieku na terenie tzw. Żeromszczyzny, wybudowano jego rekonstrukcję. Prócz drobnoszlacheckiego Dworku, wybudowano nowoczesny budynek - Centrum Edukacyjne „Szklany Dom”. Układ przestrzenny tego miejsca ma charakter symboliczny. Na jednej osi, na przeciw siebie, znajdują się obiekty łączące przeszłość ze współczesnością. Drewniany dworek- Stylizowany na drobnoszlachecki dwór z drugiej połowy XIX wieku, w którym eksponowane są obiekty upamiętniające życie i twórczość pisarza, pełni funkcję miejsca promującego literaturę i czytelnictwo oraz regionalne dziedzictwo kulturowe. „Szklany Dom” - Przestronne, nowoczesne pomieszczenia służące prezentacjom sztuki współczesnej, organizacji koncertów, warsztatów, projekcji filmów, spotkań literackich, promocji książek, oraz realizacjom programów edukacyjnych.
Drewniany dworek z dużym ogrodem położony w sercu konińskiej starówki wzniesiony został w 1862 roku przez inż. Jana Kowalskiego. Wcześniej kupił od magistratu Konina na wieczyste użytkowanie, parcelę o powierzchni 8646 łokci. XIX wieczny budynek w stylu klasycystycznym, z dwuspadowym dachem, konstrukcji murowano-drewnianej przez lata był przebudowywany, zmieniał swoich właścicieli i funkcje. Mieściła się w nim m.in. ochronka dla dzieci prowadzona przez siostry zakonne, firma prywatna, która gruntownie odnowiła budynek, a obecnie znajduje się tutaj siedziba Urzędu Stanu Cywilnego. W 1865 roku mama konińskiej pisarki Zofii Urbanowskiej kupiła dworek za resztki swojego posagu i zapłaciła za niego 3600 rubli srebrem. Zofia Urbanowska mieszkała w tym domu od 1910 roku aż do śmierci.