Moja przygoda ze Znaczkami Turystycznymi zaczęła się poprzez teścia, dla którego właśnie zamówiłam Dziennik Kolekcjonera. Teść od lat zbiera znaczki i zaraził pasja mojego męża, a mąż mnie. Od jakiegoś czasu to nasza rodzinna tradycja z każdego wyjazdu przywieźć Znaczek Turystyczny. Niestety nie pamiętam, który był pierwszy, ale za to mogę napisać, który jest wyjątkowy. Znaczek Turystyczny z Zamku Tenczyn w Rudnie. Bardzo lubimy zwiedzać zamki i pałace, a to był pierwszy zamek, który zwiedziła z nami również nasza 2-letnia córeczka.