
Listy i doświadczenia kolekcjonerów
16.07.2025 - Kinga z Opalenicy
Przygoda ze znaczkami zaczęła się w czasie tegorocznej majówki. Byliśmy w Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach i córka wypatrzyła znaczek nr 384. Od tego czasu zebrała kilka sztuk (głównie z okolicy). Bardzo podoba jej się funkcjonalność audiobedekera z QRkodu. Sama idea znaczków była nam znana, bo mąż miał kilka sztuk z Czech, sprzed kilkunastu lat.
14.07.2025 - Zofia z Torunia
Jeśli chodzi o znaczki, to już od dawna je gdzieś widziałam — z rodziną staramy się kilka razy w roku wyjechać gdzieś w Polskę, chociaż na weekend i widywałam znaczki czy to w informacjach turystycznych, czy jakiś muzeach. Kiedy w tym roku byliśmy w Kościerzynie, to bardzo mi się spodobał wizualnie znaczek z muzeum kolei — bardzo lubię stare parowozy, a na znaczku taki obrazek jest. I wtedy tata podłapał temat i kupił mi drugi znaczek w Toruniu (w naszym mieście rodzinnym, gdzie ja już nie mieszkam). I potem już poszło lawinowo — cała nasza czwórka jak gdzieś jedzie czy to prywatnie, czy służbowo i taki znaczek gdzieś widzi, to go zakupi. A jak planujemy jakiś weekendowy wypad, to ja najpierw sprawdzam gdzie można coś fajnego zobaczyć i podczas zwiedzania kupić znaczek — w ten sposób np. trafiliśmy m.in. do Żnina i miałam okazję przejechać się kolejką wąskotorową :). Kolejny w planie jest Ciechocinek.
14.07.2025 - Beata z Jaworzna
Parę lat temu wasz znaczek turystyczny zakupiłam na zamku w Będzinie, stwierdziłam, że jest to fajna pamiątka i zacznę je zbierać, a poza tym znaczek był bardzo ładny i ciekawy. Jednak lata mijały znaczek został rzucony w kąt i ślad po nim zaginął. Dopiero niedawno, będąc w Świdnicy w kościele pokoju, zauważyłam wasz znaczek i przypomniało mi się, że parę lat temu miałam zbierać wasze znaczki. Stwierdziłam, że jest to fajna forma zwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, a znaczek turystyczny będzie miłym dodatkiem.
26.06.2025 - Przemysław z Częstochowy
Nasza historia ze Znaczkiem Turystycznym zaczęła się odkąd zaczęliśmy jeździć na nawigacji Yanosik, a mianowicie zainspirował nas jeden ich tekst "Jedź wolniej. Zbieraj znaczki nie mandaty".
Więcej informacji
23.06.2025 - Dagmara z Krakowa
Pierwszy znaczek kupiłam dwa lata temu w Muzeum Inżynierii i Techniki w Krakowie podczas nocy muzeów. Postanowiłam więc uzupełnić kolekcję. Nie dawno kupiłam znaczek z Będzina, z zamku i Pałacu Mieroszewskich. Lubię zbierać takie rzeczy.
3.06.2025 - Ela i Piotr z Biłgoraja
Nasze zainteresowanie znaczkiem turystycznym zaczęło się kilka lat temu. Byliśmy w Górach Kamiennych wraz z żoną. Spędziliśmy tam tydzień. Pewnego dnia wyszliśmy szlakiem na najwyższe wzniesienie tych gór Waligórę szlakiem żółtym przez tzw. ścianę płaczu. Na powrocie wstąpiliśmy do Schroniska PTTK Andrzejówka, by się posilić i uzupełnić płyny :). Na każdym wypadzie w góry, które kochamy, kupujemy magnesy z ważnych miejsc, w których byliśmy, czy zwiedziliśmy, by kiedyś sobie powspominać. W Schronisku oprócz magnesów pierwszy raz zobaczyliśmy znaczki turystyczne było ich chyba 3 różne rodzaje. Spodobał się nam ten z najwyższym wzniesieniem Gór Kamiennych - Waligórą No. 121 i go kupiliśmy. To był nasz pierwszy znaczek w kolekcji :). Na noclegu zgłębiliśmy temat znaczków w internecie na znaczkowej stronie i spodobało się nam to. Postanowiliśmy, że będziemy je zbierać. Teraz przy każdym wyjeździe na wakacje odwiedzamy te miejsca znaczkowe, a gdy mamy dylemat gdzie pojechać na jeden dzień wybieramy miejsca znaczkowe jak najbliżej nas. Szkoda tylko, że w wielu miejscach często brakuje tych znaczków, ale super, że można je zamówić bezpośrednio od Was. Swoja drogą super pomysł i super inicjatywa z tymi znaczkami. Dziękujemy!!
29.05.2025 - Agata z Dziećmorowic
Przez długi czas zbieraliśmy z tatą pamiątkowe czarne obrazki na szkle z różnych miejsc, ale nagle zniknęły i wtedy zobaczyliśmy znaczki turystyczne i od tamtej pory zbieramy je i mam takie postanowienie żeby najpierw zebrać wszystkie z Dolnego Śląska. Pierwszym znaczkiem był znaczek z Zamku Grodno, na razie kolekcja niewielka, ale stopniowo ją powiększam.
27.05.2025 - Grzegorz z Kisielic
Moja przygoda ze znaczkami turystycznymi zaczęła się od zupełnego przypadku. Jako że jestem miłośnikiem zamków i Pana Samochodzika postanowiłem odwiedzić Radzyń Chełmiński i tamtejszy zamek, na którym m.in. kręcono serial Samochodzik i Templariusze (jeden z moich ulubionych oprócz Wakacji z duchami i Podróży za jeden uśmiech). Gdy już zwiedziłem zamek i miasteczko, tradycyjnie chciałem kupić jakiś drobiazg — pamiątkę z odbytej podróży. Zauważyłem drewniane kółeczko z wizerunkiem zamku i je kupiłem. Zaznaczę, że nie wiedziałem wówczas o czymś takim jak znaczek turystyczny. Dopiero po powrocie do domu i dokładnym obejrzeniu pamiątki zauważyłem numer i sprawdziłem w internecie z czym jest to związane. Spodobało mi się i zacząłem zgłębiać temat. Zauważyłem również, że z Radzynia są też inne znaczki, co stało się przyczyną mojej kolejnej wizyty w tym miasteczku.
Więcej informacji
21.05.2025 - Przemysław z Pawłowic
Przygodę ze znaczkami zacząłem z 7-letnim synem w grudniu od zdobywania Korony Gór Polski i z każdej wyprawy zacząłem przywozić ZT. W niektórych miejscach brakuje ich niestety. Pierwszy był znaczek zakupiony w Schronisku Magura w drodze na Czupel. Posiadam ZT również nie związane z górami jak np. z Kopalni Guido.
8.05.2025 - Patrycja ze Spalonej
Pierwszy Znaczek Turystyczny zdobyty około 10 lat temu na Wielkiej Czantorii w Beskidach po czeskiej stronie. Przykuł swoją uwagę ładną drewnianą formą, został kupiony jako alternatywa dla magnesu. Dopiero w domu po doczytaniu dowiedziałem się, że to nie jest jednorazowa pamiątka z jedynego miejscach, a wspaniała idea kolekcjonerska. Do dzisiaj przy każdych wyjazdach turystycznych czy „przy okazji" sprawdzam, gdzie by tu można zdobyć nowy znaczek.
30.04.2025 - Maria z Dąbrowy Górniczej
Pierwsze znaczki kupiłam w Piotrkowie Trybunalskim w 2016 r. Jako ciekawostka i pamiątka, ponieważ nie znalazłam innych magnesików czy tego typu pamiątek. Natomiast nie wiedziałam co to jest, na czym to polega. Potem miałam kilka lat przerwy w podróżach i wróciłam ok. 8 lat temu do zwiedzania naszego pięknego kraju, a tak ok. 3-4 lata temu zaczęłam zwracać uwagę właśnie na znaczki turystyczne. Nie zawsze wiedziałam, że one są dostępne w tych punktach, których byłam i nie zawsze o nich pamiętałam, ale za każdym razem, gdy były wystawione, to kupowałam. Jak na razie kolekcje mam skromną. Dzięki możliwości zakupu brakujących mogę ją powiększyć. Bardzo podoba mi się idea ich zbierania. Uważam, że są idealną pamiątką, estetyczne, trwałe i jedyne w swoim rodzaju, a nie tzw. chiński badziew. Śledzę też na FB relacje i podziwiam zbiory. Kilku znaczków nie zamówiłam, bo wiem, że z chęcią ponownie odwiedzę wybrane miejsca. Niestety nie jestem zmotoryzowana więc w związku z tym mam pewne ograniczenia logistyczne, ale staram się coraz więcej zwiedzać i pogłębiać swoją wiedzę, doświadczenie, kulturę i obycie. Czasami szukam na mapie, gdzie mogę blisko mojej miejscowości coś pozwiedzać i dostać znaczek, tak np. odkryłam Panteon Górnośląski w Katowicach. I wiem, że będę zwracała większą uwagę na to, żeby znaleźć znaczki. Uważam, że idea Znaczka Turystycznego jest bardzo słuszna i wartościowa. Pozwala odkryć na nowo i pogłębić popularne miejsca, a zarazem można odkryć perełki mniej znane, a również warte odwiedzenia.
22.04.2025 - Mateusz z Rokietnicy
Jak dobrze pamiętam, pierwszy znaczek był ze Świeradowa Zdroju i jakoś tak sobie pomyślałem, że fajnie mieć jednakowe pamiątki z różnych miejsc. Wtedy się bardziej tym zainteresowałem i obecnie w mojej kolekcji mam ich 85, bez tych, które właśnie zamówiłem.
14.04.2025 - Łukasz z Nowej Wsi
Pierwszy raz ze znaczkiem zetknęliśmy się około roku 2016. Był to czeski znaczek, który widzieliśmy w sklepiku gdzieś na "ścieżce w koronie drzew". Wtedy jeszcze nie wiedziałem z czym to się je. Natomiast pierwszy zakupiony znaczek pochodzi, można powiedzieć, prawie z serca "Polskich Znaczków Turystycznych". Zobaczyliśmy go tego samego roku w Schronisku na Szczelińcu Wielkim i tak staliśmy się posiadaczami pierwszych dwóch znaczków o numerach 31 oraz 60. Kolejne dwa były oczywiście z mojego rodzinnego miasta Grudziądza. Troszkę ubolewam, że tak duże miasto ma tylko dwa znaczki i to bez wizytówki miasta XIV-wiecznych spichlerzy - mam nadzieję, że może kiedyś doczekają się one wyróżnienia.
Więcej informacji
14.04.2025 - Julka ze Swarzędza
Moje zainteresowanie Znaczkami Turystycznymi zaczęło się około 7 lat temu, gdy byłam na wycieczce w Gnieźnie i tam w jednym z muzeów kupiłam jako pamiątkę dla mamy, właśnie znaczek, nie wiedząc, co on oznacza. Po paru latach moja mama zaczęła pracować w Muzeum Przyrodniczo- Łowieckim w Uzarzewie, gdzie również znajduje się znaczek. Na początku nie zorientowałam się, że ma to jakiś związek ze sobą i dopiero 3 lata temu obrałam sobie za cel zdobycie ich wszystkich i tym samym zakupiłam ten z muzeum mamy. Uwielbiam podróżować, a dodatkowym motywatorem są właśnie Znaczki Turystyczne :)
25.03.2025 - Grzegorz z Chwałowic
Zaraz minie 10 lat jak zbieram znaczki ;) Pierwsze znaczki to: Samotnia, Strzecha Akademicka, Śnieżka, Świątynia Wang, Dom Śląski....czyli szlak na Śnieżkę. Generalnie zaczęło się od gór, a o samym znaczku dowiedzieliśmy się od szwagra, który też zbiera znaczki. Do 2020 r. podróżowaliśmy z żoną dość sporo, czego efektem są stare zdjęcia - które co jakiś czas wysyłamy. Potem była przeprowadzka, urządzenie domu i podwórka (co trwa do dziś:) )....pojawiły się dwie małe córeczki (aktualnie 3,5 lat i roczek), więc po chwili zastoju nieśmiało będziemy próbowali wracać na szlaki.
Więcej informacji
25.03.2025 - Dariusz z Lubonia
O znaczkach słyszałem już dawno, ale dopiero teraz zaczynamy podróże przez duże "P" i dlatego chcemy znaczki na pamiątkę z pobytów i odwiedzin. Zaczynamy zbierać od teraz, więc to są początki. Pierwszy znaczek jest z 8.03.2024 586 - Zamek Rabsztyn.
19.03.2025 - Marta z Pluder
Dopiero zaczynam przygodę ze zbieraniem znaczków. Widziałam jakiś czas temu, że w mojej gminie są również znaczki do zdobycia i zaczęłam czytać o co w tym wszystkim chodzi, ale temat odłożyłam na bok. Ponownie zainteresowałam się tematem jak znajoma zaczęła dodawać posty o zdobytych znaczkach i stwierdziłam, że jest to świetna okazja to spędzenia czasu w rodzinnym gronie. Dzięki temu można połączyć przyjemnie z pożytecznym. Mam nadzieję, że dzięki temu będziemy poznawać różne zakątki Polski, a przy tym będzie to świetna okazja do spędzenia czasu w gronie rodziny.
12.03.2025 - Sławomir z Łodzi
Moje zainteresowanie znaczkiem turystycznym nastąpiło stosunkowo niedawno, latem ubiegłego roku. W IT w Łodzi znalazłem znaczek nr 1273 z wizerunkiem tramwaju i autobusu „ogórka” na placu Wolności. Wtedy uznałem to za fajny gadżet i nie wiedziałem, że są inne znaczki. Dopiero po jakimś czasie jak obejrzałem go dokładnie, odkryłem, że jest strona ze znaczkami turystycznymi i wtedy się zaczęło. Wsiąkłem w znaczki. Ale po jakimś czasie odkryłem, że przecież w wielu miejscach byłem i nie wiedząc o znaczkach, nie dokonałem ich zakupów. Dopiero jak rozpowiedziałem po znajomych, udało mi się zebrać kolekcję, na razie mam 7 sztuk.
Więcej informacji
20.02.2025 - Babcia z Zambrowa
Mój wnuk Mateusz ma 12 lat. O początkach kolekcji powiedział tak. Pasja kolekcjonowania znaczków zaczęła się w wakacje 2024, kiedy byłem na wycieczce kolejką wąskotorową w Niechorzu. Na stacji zobaczyłem znaczek turystyczny i broszurkę z informacją. Lubię zbierać różne rzeczy i zwiedzając pomyślałem, że zacznę kolekcjonować znaczki. Mój pierwszy znaczek, to latarnia morska Niechorzu.
10.02.2025 - Aneta z Olesna
Moja historia nie jest jakoś specjalnie ciekawa. Po prostu jakiś czas temu zaczęłam pracę w Oleskim Muzeum Regionalnym i zainteresowałam się drewnianymi krążkami, które wiszą w naszej witrynie. Dorwałam się do ulotki i strony internetowej. A że z mężem dość często jeździliśmy sobie w różne ciekawe miejsca, to spodobała mi się idea zbierania takich pamiątek.
Pierwsze znaczki to oczywiście Muzeum Oleskie i kościół św. Anny w Oleśnie. Teraz jestem na etapie zdobywania znaczków z miejsc, które już odwiedziłam. Tam gdzie mam blisko to podjeżdżam sama i uzupełniam kolekcję :). Znaczki z Legnicy, którą zwiedzałam 4 lata temu podrzucił mi znajomy. No cóż mogę więcej powiedzieć... mała drewienko, a cieszy jak milion dolców :)
5.02.2025 - Oleksandr z Bydgoszczy
Ponieważ jestem Ukraińcem, pierwszy znaczek turystyczny był ukraiński - 192 Kościół Świętej Trójcy w Żółkwi. Było to w 2011 roku. Jechaliśmy drogą i zobaczyliśmy piękny stary drewniany kościół, który był zamknięty. Numer telefonu księdza znajdował się przy drzwiach, wraz z zaproszeniem do kontaktu. Gdy czekaliśmy na księdza, zauważyłem obok drzwi obrazek przedstawiający znaczek turystyczny i zapytałem o to księdza. Tak zaczęła się moja historia ze znaczkami turystycznymi. Gdy wybuchła wojna, przeprowadziłem się do Polski. Pierwszy mój polski znaczek turystyczny pochodził z Przemyśla (107 Zamek Kazimierzowski w Przemyślu).
3.02.2025 - Daria z Warszawy-Wesołej
Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się przez przypadek, szukając w internecie informacji o moście w Tczewie, gdyż zawsze chciałam zobaczyć go z bliska. W wynikach wyszukiwania wyświetliła mi się informacja o znaczku turystycznym z mostem w Tczewie. Postanowiłam, że go kupię na pamiątkę. I dobrze, że to zrobiłam, bo w Tczewie bardzo mi się podobało do tego stopnia, że postanowiłam z niego wysłać tradycyjną pocztówkę do znajomych. No i się nie dało, bo, cytuję: "pocztówkę z Tczewa?? Nie mamy. Przecież tu nikt nie przyjeżdża!" Teraz w Tczewie jest kilka znaczków turystycznych do zdobycia i ktoś wreszcie tam przyjeżdża, czyli idea znaczka turystycznego działa :-) Wciągnęłam w zbieranie mojego syna, ale on tylko zbiera znaczki o tematyce kolejowej i stąd moje zamówienie.
8.01.2025 - Sarah z Bielan Wrocławskich
Niestety nie pamiętam jaki był mój pierwszy znaczek - spodobał mi się w jakimś schronisku i dopiero później zobaczyłam, że to nie jest zwykła pamiątka. zaczęłam je zbierać i pytać o nie w miejscach gdzie akurat byłam. Później na kilka lat zapomniałam o tym aż teraz zajrzałam do swojej walizki ze znaczkami - było ich 15 - i mój partner się tym podjarał. Teraz mamy misję by być pierwszymi na liście którzy zbiorą ich 150 i to daje nam też motywację, by pozwiedzać miejsca w naszej okolicy.
16.12.2024 - Mariusz z Poznania
Jeśli chodzi o moje znaczki, to posiadam ich równe - zero. Natrafiłem na tę inicjatywę kilka dni temu i uznałem to za fantastyczną sprawę, i nie mogłem uwierzyć, że w dobie mediów społecznościowych itp. takie coś jest jeszcze możliwe. Stąd moje zamówienie - chce jako prezent podarować dzieciom 15 i 12 lat po dzienniku odkrywcy i namówić ich do zbierania owych znaczków, w końcu mają przed sobą całe życie i niech mają jakiś cel. Jeśli o mnie chodzi to pasjonuje się turystyką motocyklową - głównie jeżdżę bez określonego celu. Dzięki znaczkom mogę kierować się jakimś schematem podróży.
3.12.2024 - Tomasz z Warszawy
Lubię, wprost uwielbiam podróżować. Takie moje zainteresowanie, hobby - spędzać czas aktywnie. Zbieram zarówno magnesy, a od jakiegoś czasu także ZT. Posiadam w swojej kolekcji już około 160 ZT. Niebawem dołączę do gry kolekcjonerskiej. Dzięki mapie ZT mogłem coś ciekawego zobaczyć. Ta mapa ułatwia mi też planowanie zwiedzania. Jeszcze jest dużo do zobaczenia.