Aktualna liczba miejsc wyróżnionych Znaczkiem Turystycznym w Polsce: 1362
Na dzień dzisiejszy w Polsce 1362!

Listy i doświadczenia kolekcjonerów

1 2 3 5 10 15 20 25 30 35 >>

22.04.2025 - Mateusz z Rokietnicy

Jak dobrze pamiętam, pierwszy znaczek był ze Świeradowa Zdroju i jakoś tak sobie pomyślałem, że fajnie mieć jednakowe pamiątki z różnych miejsc. Wtedy się bardziej tym zainteresowałem i obecnie w mojej kolekcji mam ich 85, bez tych, które właśnie zamówiłem.



14.04.2025 - Łukasz z Nowej Wsi

Pierwszy raz ze znaczkiem zetknęliśmy się około roku 2016. Był to czeski znaczek, który widzieliśmy w sklepiku gdzieś na "ścieżce w koronie drzew". Wtedy jeszcze nie wiedziałem z czym to się je. Natomiast pierwszy zakupiony znaczek pochodzi, można powiedzieć, prawie z serca "Polskich Znaczków Turystycznych". Zobaczyliśmy go tego samego roku w Schronisku na Szczelińcu Wielkim i tak staliśmy się posiadaczami pierwszych dwóch znaczków o numerach 31 oraz 60. Kolejne dwa były oczywiście z mojego rodzinnego miasta Grudziądza. Troszkę ubolewam, że tak duże miasto ma tylko dwa znaczki i to bez wizytówki miasta XIV-wiecznych spichlerzy - mam nadzieję, że może kiedyś doczekają się one wyróżnienia. 


Więcej informacji

14.04.2025 - Julka ze Swarzędza

Moje zainteresowanie Znaczkami Turystycznymi zaczęło się około 7 lat temu, gdy byłam na wycieczce w Gnieźnie i tam w jednym z muzeów kupiłam jako pamiątkę dla mamy, właśnie znaczek, nie wiedząc, co on oznacza. Po paru latach moja mama zaczęła pracować w Muzeum Przyrodniczo- Łowieckim w Uzarzewie, gdzie również znajduje się znaczek. Na początku nie zorientowałam się, że ma to jakiś związek ze sobą i dopiero 3 lata temu obrałam sobie za cel zdobycie ich wszystkich i tym samym zakupiłam ten z muzeum mamy. Uwielbiam podróżować, a dodatkowym motywatorem są właśnie Znaczki Turystyczne :)



25.03.2025 - Grzegorz z Chwałowic

Zaraz minie 10 lat jak zbieram znaczki ;) Pierwsze znaczki to: Samotnia, Strzecha Akademicka, Śnieżka, Świątynia Wang, Dom Śląski....czyli szlak na Śnieżkę. Generalnie zaczęło się od gór, a o samym znaczku dowiedzieliśmy się od szwagra, który też zbiera znaczki. Do 2020 r. podróżowaliśmy z żoną dość sporo, czego efektem są stare zdjęcia - które co jakiś czas wysyłamy. Potem była przeprowadzka, urządzenie domu i podwórka (co trwa do dziś:) )....pojawiły się dwie małe córeczki (aktualnie 3,5 lat i roczek), więc po chwili zastoju nieśmiało będziemy próbowali wracać na szlaki.


Więcej informacji

25.03.2025 - Dariusz z Lubonia

O znaczkach słyszałem już dawno, ale dopiero teraz zaczynamy podróże przez duże "P" i dlatego chcemy znaczki na pamiątkę z pobytów i odwiedzin. Zaczynamy zbierać od teraz, więc to są początki. Pierwszy znaczek jest z 8.03.2024 586 - Zamek Rabsztyn.



19.03.2025 - Marta z Pluder

Dopiero zaczynam przygodę ze zbieraniem znaczków. Widziałam jakiś czas temu, że w mojej gminie są również znaczki do zdobycia i zaczęłam czytać o co w tym wszystkim chodzi, ale temat odłożyłam na bok. Ponownie zainteresowałam się tematem jak znajoma zaczęła dodawać posty o zdobytych znaczkach i stwierdziłam, że jest to świetna okazja to spędzenia czasu w rodzinnym gronie. Dzięki temu można połączyć przyjemnie z pożytecznym. Mam nadzieję, że dzięki temu będziemy poznawać różne zakątki Polski, a przy tym będzie to świetna okazja do spędzenia czasu w gronie rodziny.



12.03.2025 - Sławomir z Łodzi

Moje zainteresowanie znaczkiem turystycznym nastąpiło stosunkowo niedawno, latem ubiegłego roku. W IT w Łodzi znalazłem znaczek nr 1273 z wizerunkiem tramwaju i autobusu „ogórka” na placu Wolności. Wtedy uznałem to za fajny gadżet i nie wiedziałem, że są inne znaczki. Dopiero po jakimś czasie jak obejrzałem go dokładnie, odkryłem, że jest strona ze znaczkami turystycznymi i wtedy się zaczęło. Wsiąkłem w znaczki. Ale po jakimś czasie odkryłem, że przecież w wielu miejscach byłem i nie wiedząc o znaczkach, nie dokonałem ich zakupów. Dopiero jak rozpowiedziałem po znajomych, udało mi się zebrać kolekcję, na razie mam 7 sztuk. 


Więcej informacji

20.02.2025 - Babcia z Zambrowa

Mój wnuk Mateusz ma 12 lat. O początkach kolekcji powiedział tak. Pasja kolekcjonowania znaczków zaczęła się w wakacje 2024, kiedy byłem na wycieczce kolejką wąskotorową w Niechorzu. Na stacji zobaczyłem znaczek turystyczny i broszurkę z informacją. Lubię zbierać różne rzeczy i zwiedzając pomyślałem, że zacznę kolekcjonować znaczki. Mój pierwszy znaczek, to latarnia morska Niechorzu.



10.02.2025 - Aneta z Olesna

Moja historia nie jest jakoś specjalnie ciekawa. Po prostu jakiś czas temu zaczęłam pracę w Oleskim Muzeum Regionalnym i zainteresowałam się drewnianymi krążkami, które wiszą w naszej witrynie. Dorwałam się do ulotki i strony internetowej. A że z mężem dość często jeździliśmy sobie w różne ciekawe miejsca, to spodobała mi się idea zbierania takich pamiątek.

Pierwsze znaczki to oczywiście Muzeum Oleskie i kościół św. Anny w Oleśnie. Teraz jestem na etapie zdobywania znaczków z miejsc, które już odwiedziłam. Tam gdzie mam blisko to podjeżdżam sama i uzupełniam kolekcję :). Znaczki z Legnicy, którą zwiedzałam 4 lata temu podrzucił mi znajomy. No cóż mogę więcej powiedzieć... mała drewienko, a cieszy jak milion dolców :)



5.02.2025 - Oleksandr z Bydgoszczy

Ponieważ jestem Ukraińcem, pierwszy znaczek turystyczny był ukraiński - 192 Kościół Świętej Trójcy w Żółkwi. Było to w 2011 roku. Jechaliśmy drogą i zobaczyliśmy piękny stary drewniany kościół, który był zamknięty. Numer telefonu księdza znajdował się przy drzwiach, wraz z zaproszeniem do kontaktu. Gdy czekaliśmy na księdza, zauważyłem obok drzwi obrazek przedstawiający znaczek turystyczny i zapytałem o to księdza. Tak zaczęła się moja historia ze znaczkami turystycznymi. Gdy wybuchła wojna, przeprowadziłem się do Polski. Pierwszy mój polski znaczek turystyczny pochodził z Przemyśla (107 Zamek Kazimierzowski w Przemyślu).



3.02.2025 - Daria z Warszawy-Wesołej

Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się przez przypadek, szukając w internecie informacji o moście w Tczewie, gdyż zawsze chciałam zobaczyć go z bliska. W wynikach wyszukiwania wyświetliła mi się informacja o znaczku turystycznym z mostem w Tczewie. Postanowiłam, że go kupię na pamiątkę. I dobrze, że to zrobiłam, bo w Tczewie bardzo mi się podobało do tego stopnia, że postanowiłam z niego wysłać tradycyjną pocztówkę do znajomych. No i się nie dało, bo, cytuję: "pocztówkę z Tczewa?? Nie mamy. Przecież tu nikt nie przyjeżdża!" Teraz w Tczewie jest kilka znaczków turystycznych do zdobycia i ktoś wreszcie tam przyjeżdża, czyli idea znaczka turystycznego działa :-) Wciągnęłam w zbieranie mojego syna, ale on tylko zbiera znaczki o tematyce kolejowej i stąd moje zamówienie.



8.01.2025 - Sarah z Bielan Wrocławskich

Niestety nie pamiętam jaki był mój pierwszy znaczek - spodobał mi się w jakimś schronisku i dopiero później zobaczyłam, że to nie jest zwykła pamiątka. zaczęłam je zbierać i pytać o nie w miejscach gdzie akurat byłam. Później na kilka lat zapomniałam o tym aż teraz zajrzałam do swojej walizki ze znaczkami - było ich 15 - i mój partner się tym podjarał. Teraz mamy misję by być pierwszymi na liście którzy zbiorą ich 150 i to daje nam też motywację, by pozwiedzać miejsca w naszej okolicy. 



16.12.2024 - Mariusz z Poznania

Jeśli chodzi o moje znaczki, to posiadam ich równe - zero. Natrafiłem na tę inicjatywę kilka dni temu i uznałem to za fantastyczną sprawę, i nie mogłem uwierzyć, że w dobie mediów społecznościowych itp. takie coś jest jeszcze możliwe. Stąd moje zamówienie - chce jako prezent podarować dzieciom 15 i 12 lat po dzienniku odkrywcy i namówić ich do zbierania owych znaczków, w końcu mają przed sobą całe życie i niech mają jakiś cel. Jeśli o mnie chodzi to pasjonuje się turystyką motocyklową - głównie jeżdżę bez określonego celu. Dzięki znaczkom mogę kierować się jakimś schematem podróży.



3.12.2024 - Tomasz z Warszawy

Lubię, wprost uwielbiam podróżować. Takie moje zainteresowanie, hobby - spędzać czas aktywnie. Zbieram zarówno magnesy, a od jakiegoś czasu także ZT. Posiadam w swojej kolekcji już około 160 ZT. Niebawem dołączę do gry kolekcjonerskiej. Dzięki mapie ZT mogłem coś ciekawego zobaczyć. Ta mapa ułatwia mi też planowanie zwiedzania. Jeszcze jest dużo do zobaczenia.



4.11.2024 - Anna z Rychwałdku

O istnieniu ZT dowiedział się mój mąż od znajomej z pracy, która zdobywa je już od kilku lat razem z mężem. Mają ich już ponad tysiąc i zachęcili nas do zwiedzania Polski w ten sposób. Stwierdziliśmy, że to świetna zabawa i jednocześnie dobry pomysł na swoiste uporządkowanie planów zwiedzania Polski. A nasz pierwszy znaczek zdobyliśmy na Skrzycznem w Beskidzie Śląskim. Zdobywamy Koronę Gór Polski i tak wyszło, że udaje nam się łączyć KGP ze ZT. A teraz powoli i systematycznie chcielibyśmy uzyskać znaczki z tych wycieczek po kraju, podczas których o nich nie wiedzieliśmy. :)



15.10.2024 - Adrian z Bogacicy

Swoją przygodę ze znaczkami zacząłem od góry borówkowej nieopodal Lądka Zdroju. W tamtym momencie myślałem, że jest to jedynie zwykła pamiątka z tamtego miejsca. Wraz z kolejnymi wyjazdami zacząłem zauważać owe znaczki na ladach i je kupować. Przez długi czas nie zainteresowałem się skąd to się wzięło. Musiałem chyba trochę dorosnąć. Teraz już wiem, że jest to wspaniała gra terenowa, która wzbogaci moje podróże o zdobywanie pewnych celów.



18.09.2024 - Justyna z Wronek

O znaczku dowiedziałam się stojąc w kolejce do latarni w Niechorzu. Jakaś dziewczynka też czekająca na wejście razem ze swoją grupą kolonijną strasznie męczyła wychowawczynię czy będzie mogła iść do sklepiku kupić sobie znaczek. No i zainteresowałam się o co cały ten hałas.



12.09.2024 - Bożena z Międzybrodzia Żywieckiego

Nie pamiętam kiedy kupiłam pierwszy Znaczek Turystyczny (chyba w Beskidach), mam ich już trochę. Chodzę po górach i stąd moje zainteresowanie, jedni zbierają odznaki, a ja wolę znaczki. Zauważyłam, że w Czechach można kupić znaczki w każdym schronisku, a nawet w sklepach. U nas często w schroniskach brakuje ZT albo ich nie zamawiają. Jeszcze nie wszystkie znaczki zamówiłam, których mi brakuje, ale to następnym razem.



4.09.2024 - Anna ze Stróż

U nas przygoda ze znaczkami turystycznymi rozpoczęła się od naszej córki. Pochodzimy z małej miejscowości w powiecie nowosądeckim. Córka pierwszy znaczek przywiozła z wycieczki szkolnej jako pamiątkę, dokładnie z Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu. Od tamtej pory, jeśli tylko zwiedzamy Polskę, rozglądamy się za znaczkami. W naszej kolekcji mamy już około 25. Często tylko zapominamy kupić znaczek zwłaszcza jak jest dostępny w kasie biletowej, a my mamy kupiony bilet online i omijamy kasę. 



3.09.2024 - Mariusz z Warszawy

Na znaczki natrafiłem w internecie w tym roku już po powrocie z wycieczki do Złotego Stoku. Spodobała mi się ta idea. Jak się okazuje wiele miejsc, które ostanio odwiedzałem ma znaczki.



1.09.2024 - Dawid z Tarnowskich Gór

Myślę, że nie mam jakiejś specjalnej historii związanej ze znaczkami - zbiera je mój tata i to on mnie nimi zainteresował. Traktuję je jako miłe wspomnienie miejsc, które odwiedziliśmy z rodziną.



30.08.2024 - Marek z Zaborza

Znaczkami zainteresował nas (mnie i żonę) znajomy i tak się zaczęło. Jeśli gdzieś się wybieramy, to staram się wcześniej sprawdzić czy nie ma w pobliżu miejsca ze znaczkiem, a jeśli jest, to uwzględniamy to miejsce na naszej trasie. Nie pamiętam, który znaczek był pierwszy, ale z dużym prawdopodobieństwem było to znaczek ze schroniska górskiego, bo dość dużo chodzimy po górach.



28.08.2024 - Konrad z Warszawy

Zaczęło się od nagrody dla 4,5 letniego syna za to, że wspiął się na latarnię morską w Czołpinie, a potem zaczęliśmy czytać o znaczkach. Potem był następny… Zabawa w znaczki trochę jest zbliżona do mojej zabawy tj. geocachingu i woodcoin’ów , które są trochę do znaczków podobne, tylko, że w geocachingu to bezpłatnie się znajduje lub wymienia. Grunt to trochę zmotywować dziecko do wycieczek - czy to znaczki, czy geocaching, czy inna jeszcze forma… Wszystko byleby wzbudzać ciekawość i chęć do ruchu.



27.08.2024 - Maciej z Dąbrowy Górniczej

Mój pierwszy znaczek był zakupiony w Twierdzy Kłodzko. Uznałem znaczek turystyczny jako ciekawy zamiennik do magnesów, które wszyscy tak chętnie kupują. Podczas następnej wizyty w innym obiekcie znów zobaczyłem znaczek i postanowiłem poczytać o nich w internecie, gdzie dowiedziałem się, że jest ich znacznie więcej. Dodatkowo dzięki mapie znaczków zyskałem nowe cele wycieczek, o których wcześniej nie wiedziałem. I tak już od kilku lat zbieram znaczki zawsze jak je widzę, ba czasami nawet specjalnie po nie jadę.



22.08.2024 - Martyna z Łodzi

Znaczki Turystyczne zbieramy już długo. Według aplikacji, mamy już 25 % polskich znaczków. Zaczęło się od Kotliny Kłodzkiej, dzieci chętniej chodziły w miejsca gdzie można było zdobyć coś unikatowego, znaczek był dla nich nagrodą za wspięcie się na szczyt. Nagrodą, której nie można było zdobyć gdziekolwiek indziej (tak jak np. medale czy magnesy). Później stało się to trochę wyznacznikiem kierunku, w którym się udajemy - najpierw miejsca znaczkowe, a potem cała okolica. Myślę, że gdyby nie znaczki, to nie złamalibyśmy się aby zwiedzić wiele miejsc, żeby zwiedzić i poznać wielu ludzi. Choć nie ukrywam, że jedno spotkanie z twórcą wspominam wyjątkowo źle i nie tylko moje odczucie było takie, ale nawet moje dzieci nie czuły się komfortowo w tym miejscu (ale to już za nami). W jakimś konkursie parę lat temu wygrałam nawet koszulkę "znaczkową" - podeślę, później zdjęcie jak u nas są przechowywane znaczki. Super opcją jest to, że można sobie oznaczyć miejsce, w którym się było jako potwierdzenie- często miejsce można zwiedzić, ale znaczek kupić gdzieś indziej, a tam zamknięte, albo brak. Zdjęcie zrobione gdzieś umyka zawsze, a tak jest prościej.



1 2 3 5 10 15 20 25 30 35 >>