Odnośnie zainteresowania Znaczkiem Turystycznym - zupełny przypadek. Zobaczyłem logo znaczka na sklepie z pamiątkami przy naszej parafii (znaczek No. 362 Bazylika Matki Bożej Pocieszenia w Szamotułach) gdzie był adres strony www. Tam poczytałem trochę o wszystkim i stwierdziłem, że to bardzo fajna idea i motywacja do zwiedzania Polski. A że lubię kolekcjonować różne rzeczy, to oczy się 'zaświeciły'. Oczywiście pierwszy był znaczek z Bazyliki w Szamotułach. Później była wycieczka 'tropem znaczka', która odbyła się w pierwszym dniu majówki. Udaliśmy się całą rodziną w okolice Lwówka. Pozytywnie zaskoczyła mnie dostępność znaczka (szczególnie w wiejskich sklepach) i kolekcja zaczęła rosnąć. W samą tylko majówkę zebraliśmy 8 znaczków. Tylko w jednym przypadku obiekt nie był dostępny do zwiedzania, a w trzech przypadkach nie było możliwości zakupu znaczka. Dodatkowo jako, że w wielu miejscach wystawione są okolicznościowe pieczątki, postanowiłem też zakupić dziennik kolekcjonera, żeby w nim budować historię 'turystyki krajoznawczej'. Zobaczymy jak pójdzie dalej :)