Przygoda ze znaczkami rozpoczęła się w zasadzie przez przypadek. Chcąc zachęcić małą córkę do chodzenia po górach byliśmy zmuszeni określić dla niej cele. Początkowo były to pieczątki ze schronisk jednak to było dla niej mało. Trudno nam określić teraz, który znaczek był pierwszy. Wydaje nam się że Cyrla ponieważ tam jesteśmy przynajmniej raz w roku. I prawdopodobnie tam córka po raz pierwszy wypatrzyła drewniany znaczek. Posiada ich obecnie 29 (te, które mamy w domu). W swojej kolekcji posiada zarówno polskie jak i słowackie znaczki, schroniska, szczyty, ale również muzea i inne miejsca. Córka obecnie ma 14 lat i mamy nadzieję, że jeszcze wiele miejsc i znaczków do zdobycia. Uwielbia ruch, sporty i wycieczki w góry. Brak znaczków w miejscach, gdzie byliśmy to zawsze duży zawód, jednak możliwość ich zdobycia poprzez zamówienie dodaje motywacji.