Jeśli chodzi o moją historię znaczków turystycznych, to nie jest ona długa. Podróżuję od lat, głównie po Polsce i zwykle są to weekendowe wypady za miasto (od morza poprzez mazury aż po górskie szczyty). Ze zwiedzonych miejsc zwykle przywożę klasyczne pocztówki, a przygoda ze znaczkami zaczęła się tuż po tym jak odblokowali możliwość przemieszczania się w celach turystycznych, gdy nie było pocztówki w Jaskini Raj, którą wtedy odwiedziłam. Znaczek 864 był moim pierwszym, później 138. I tak teraz prócz pocztówek wspomnienia zbieram w postaci owych znaczków. Są po prostu ładne (to przykuło moją uwagę). Gdybym wcześniej wiedziała o istnieniu znaczków, miałabym niezłą kolekcję. Pozdrawiam i już sprawdzam co przyniesie mi kolejny weekend.
Na dzień dzisiejszy w Polsce 1315!