Ja z żoną jesteśmy zapalonymi górskimi łazęgami. Ale wcześniej jakoś nie zbieraliśmy znaczków. Zaczęliśmy je zbierać kiedy zaczęła z nami wędrować nasza córeczka Zuzia. Kiedy miała niecałe 3 lata byliśmy w Tatrach, w ubiegłym roku w Karkonoszach, a w tym w Kotlinie Kłodzkiej. Znaczki (na początku tylko metalowe) umieszczamy na specjalnej tablicy korkowej w pokoju dziecka, jako pamiątki i trofea.

Na Wasze znaczki trafiliśmy w tym roku, a pierwszy był znaczek z Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Znaczki to świetny pomysł. Szczególnie że znaczki metalowe to głównie domena schronisk. Może w przyszłości pomyślicie też o znaczkach turystycznych za zdobycie określonych szczytów w naszych górach. Nasza córeczka zdobyła już kilka szczytów w Koronie Gór Polski ale z tych mniej znanych nie ma pamiątki w postaci znaczka. Szkoda.