Pierwszy znaczek jaki zakupiłem, to był znaczek czeski z Adrspach, podczas zwiedzania Skalnego Miasta. Kupiłem jako pamiątka dla syna i po powrocie do domu zacząłem czytać o tych znaczkach. Tydzień później już miałem kolejny, ponieważ charytatywnie wchodziliśmy na Skrzyczne i akurat mieli w schronisku. Część z tej listy odwiedziłem już z chęcią zakupu, ale nie mieli akurat na stanie. W związku z tym, że dużo biegam (po górach), chodzę w szortach zimą, morsuję, pływam zimą oraz biorę udział w wielu akcjach charytatywnych, postanowiłem odświeżyć pamięć i przypomnieć sobie odwiedzone miejsca.