O ZT powiedział mi brat mojego męża, który jest pasjonatem historii, a my (mąż, ja i dzieci) uwielbiamy podróżować po Polsce. Zamówiliśmy więc wspólnie dzienniki kolekcjonera i tak zaczęła się nasza przygoda z ZT. Nie mam jeszcze żadnego ZT, ale pierwszy miał być z Wrocławia z Panoramy Racławickiej. Odwiedziliśmy ją, ale niestety z powodu zbliżającego się remontu (tak nam powiedziano) ZT były niedostępne. Niedawno weszłam na Państwa stronę i znalazłam zakładkę "Brakujący ZT", postanowiłam zamówić właśnie ten z Panoramy Racławickiej, ale jak się okazało zamówiłam znacznie więcej:) Wolałabym oczywiście nabywać ZT podczas wizyt w danym miejscu, podczas tego samego dnia, ale niestety nie zawsze jest to możliwe. W niektóre miejsca być może już nie uda nam się pojechać, więc zamówienie brakujących ZT to świetna sprawa. Czuję,że zaraziłam się WZT ;) Nie mogę się już doczekać, kiedy otrzymam zamówione znaczki! Ale jeszcze bardziej nie mogę się doczekać, kiedy wyruszymy w drogę i będziemy odkrywać kolejne miejsca ze Znaczkami Turystycznymi! Tak wygląda właśnie początek naszej przygody ze Znaczkami Turystycznymi i czuję, że będzie to świetna przygoda na lata!