W sierpniu wybraliśmy się z rodziną na wycieczkę na zamek Chojnik. I tam w sklepie z pamiątkami spotkaliśmy pewną panią, także turystkę, która powiedziała nam, że razem z córką zbiera znaczki turystyczne. Akurat na Chojniku nie było już znaczków do kupienia, więc dostałam od sprzedawczyni sklepu ulotkę. Moja 6-letnia córka kolekcjonuje wszystko, m.in. pieczątki ze schronisk, a nawet kamienie. Dlatego postanowiła zbierać także znaczki turystyczne. Pierwszy znaczek turystyczny kupiliśmy w Szklarskiej Porębie w domu Hauptmannów. Na razie w domu ma tylko trzy znaczki, ale zebraliśmy zdjęcia z różnych naszych wyjazdów i przesłaliśmy je do Państwa.