Jeśli chodzi o moje znaczki, to posiadam ich równe - zero. Natrafiłem na tę inicjatywę kilka dni temu i uznałem to za fantastyczną sprawę, i nie mogłem uwierzyć, że w dobie mediów społecznościowych itp. takie coś jest jeszcze możliwe. Stąd moje zamówienie - chce jako prezent podarować dzieciom 15 i 12 lat po dzienniku odkrywcy i namówić ich do zbierania owych znaczków, w końcu mają przed sobą całe życie i niech mają jakiś cel. Jeśli o mnie chodzi to pasjonuje się turystyką motocyklową - głównie jeżdżę bez określonego celu. Dzięki znaczkom mogę kierować się jakimś schematem podróży.