Jeśli chodzi o znaczki, to chodziło o zainteresowanie naszych dzieci turystyką, tak by pozostał z tego jakiś trwały ślad i pamiątka. Sam w dzieciństwie kolekcjonowałem pieczątki w książeczce PTTK. Znaczki są czymś więcej, bo nie ograniczają się do gór, więc wydały się fajną alternatywą. Pomysł się przyjął, teraz chcemy do tego dołączyć dziennik z podróży. Bardzo fajną opcją jest też aplikacja na system android, gdyż pozwala szybko zlokalizować znaczki już w podróży. Podczas tegorocznego pobytu w Górach Stołowych udało nam się nawet zdobyć dwa znaczki czeskie :) Pierwszy znaczek miał numer 650.