Mój pierwszy znaczek nabyłem w zamku Czocha przy okazji spotkania z lokalnym agentem gry ingress, w którą gram wraz żoną od ponad 5 lat. Jest to gra z rozszerzoną rzeczywistością, coś podobnego do pokemonów ale my odwiedzamy miejsca w całej europie i odkrywamy perełki miast ukryte jako portale. Dzięki niej odwiedziłem 7 państw, około 400 miast, do których nigdy bym nie pojechał, gdyby nie motywacja pochodząca z gry. Znaczki turystyczne będą bardzo ciekawym dopełnieniem mojego wędrowania, z którego przywiozę realną pamiątkę.

Dodatkowo aby zachęcić moich przyjaciół do idei ZT, stworzyłem swoją znaczkową wizytówkę w internecie http://zt.resist.ninja i mam nadzieję, że kolejna wyprawa po nowy znaczek będzie już w większym gronie.