Moja przygoda ze znaczkami turystycznymi zaczęła się kilka lat temu zupełnie przypadkowo w trakcie wyprawy turystycznej w Beskidach, gdzie w jednym ze schronisk (Maciejowa w Gorcach) zakupiłem pierwszy taki znaczek. Potem następne kupowałem już wg listy i wszędzie tam gdzie byłem sprawdzałem wcześniej czy mogę zakupić znaczek.To dla mnie wspaniała forma kolekcjonerstwa, wprawdzie mam ich jedynie 40, ale kolekcja stale się powiększa.