Znaczków mam mało, bo dowiedziałam się o nich w te wakacje od znajomego. A wędruje po naszym pięknym kraju od lat. Postaram się powiększyć swoją kolekcję, bo mamy co zwiedzać. Kocham góry i gdybym wiedziała o tych znaczkach wcześniej, to miałabym się czym pochwalić - a tak, to muszę wrócić w niektóre miejsca. W zeszłym tygodniu byłam w schronisku na Wielkiej Raczy i tam znów spotkałam się z brakiem znaczków. Jednak cieszę się, że mogę sobie ten brak uzupełnić. Szkoda, że tak wiele osób woli smażyć się w Turcji/Egipcie, zamiast podziwiać nasze tereny. No cóż... Pozdrawiam i gratuluje pomysłu.