O idei istnienia znaczków turystycznych dowiedziałem się od p. Jarosława Bębenka, którego spotkałem 28.08.2016r. na szlaku do schroniska Odrodzenie w Karkonoszach. Zachęcił mnie do kolekcjonowania znaczków z miejsc, które się odwiedza. Szkoda, ze wcześniej o nich nie wiedziałem bo jest to fajna pamiątka. Znaczki uzbierane od tej pory wiszą dumnie na mojej ścianie. Nie jest może ich zbyt wiele, ale dużo dla mnie znaczą.

Podróżuję głównie samotnie z plecakiem ze schroniska do schroniska. W górach fotografuje przyrodę, widoki oraz cieszę się ciszą. Niekiedy brak osoby do zrobienia zdjęcia (nie robię popularnych selfie). Generalnie interesują mnie wyłącznie znaczki z miejsc w których byłem (nie staram się ich pozyskiwać za wszelką cenę).