Jeśli chodzi o moje zainteresowania tematem znaczków, to zasługa syna Piotra, dla którego zamawiam drugi egzemplarz Dzienniczka. Kiedy byłem młody (teraz mam 67 lat) miałem kolarską książeczkę wydaną przez PTTK, w której podobnie zbierałem stemple z miejsc, do których docierałem. Zaczynam od Dziennika i mam nadzieję, że szybko będzie zapełniany wpisami, a ja będę się dzielił swymi działaniami na forum.