Z córką lubimy zwiedzać nowe miejsca i dawno, dawno temu, jak chodziła jeszcze do podstawówki byłyśmy chyba w jakimś zamku i tam można było nabyć taką pamiątkę. I tak to się zaczęło. Gdziekolwiek  byłyśmy i był znaczek, to kupowałyśmy. Niestety nie pamiętam jaki to był zamek. Znaczków uzbierało się już sporo i muszę wozić ze sobą spis z numerkami żeby dubla nie zrobić.