Z zamiłowania jestem duszą podróżującą i któregoś razu natknąłem się właśnie na medale ze szlaku Złota Polska. Ich zbieranie trwało ładnych kilka lat, ale tam z organizacją dostępności, przepływem informacji i tym podobnymi kwestiami jest raczej słabo. Nieraz natykałem się na wiele rzeczy, które przy Złotej Polsce są po prostu źle zorganizowane. W przeciwieństwie do państwa inicjatywy jaką jest Znaczek Turystyczny. Przejrzystość informacji, cykliczne spotkania. Widać, że państwo macie na to pomysł oraz, że poziom dbałości z państwa strony jest na zupełnie innym, o wiele wyższym poziomie. Same znaczki polecił mi znajomy, który z podobnych względów jak ja zarzucił kolekcjonowanie medali Złotej Polski. Później zainteresowanie już szybko poszło, po zlokalizowaniu i zdobyciu znaczków, które były najbliżej mojego miejsca zamieszkania (pierwsze były dwa znaczki z katowickiej Kopalni Wujek). Pomyślałem czy nie ma możliwości, aby zakupić te z miejsc, które już odwiedziłem przy okazji kolekcjonowania Złotej Polski. No, a gdy sytuacja w kraju się już dostatecznie unormuje nie zostanie nic innego jak ruszyć na dalsze zwiedzanie.