Nasza przygoda ze znaczkami turystycznymi zaczęła się w czerwcu tego roku podczas wycieczki nad Morskie Oko. Mój mąż bardzo lubi przywozić drobne pamiątki z każdej naszej wycieczki.  Kiedy szliśmy nad Morskie Oko zrobiliśmy przystanek przy Dróżniczówce koło Wodogrzmotów Mickiewicza i właśnie tam kupiliśmy pierwszy znaczek ( No 507 - TPN- PALENICA) jako pamiątkę dla naszej córki Julki i jej kuzynki Leny. Dopiero po powrocie do domu dowiedzieliśmy się czym jest ów znaczek i dziewczynkom bardzo się spodobał pomysł zbierania znaczków turystycznych. Od tej pory nasze wyjazdy planujemy z myślą o zakupie kolejnych znaczków. Do tej pory udało się nam zebrać 32 znaczki turystyczne, więc dopiero zaczynamy naszą przygodę, ale świetnie się przy tym bawimy i na pewno będziemy stałe rozszerzać kolekcję.