Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się kilka, jak nie kilkanaście lat temu. Nie pamiętam już dokładnie, który był pierwszy, ale zbieranie znaczków - szczególnie górskich, stało się już u mnie "tradycją". Namówiłam do zbierania także moje koleżanki, z którymi chodzimy po górskich szlakach. W swojej kolekcji mam już 42 znaczki (nie licząc tych kilku brakujących), z czego zdecydowana większość to znaczki z polskich i słowackich schronisk i szczytów. Świetna sprawa, jako pamiątka z każdej wyprawy.