Pierwszy znaczek kupiłem podczas pierwszego pobytu w górach dwa lata temu. Było to w schronisku „Chatka Puchatka” na Połoninie Wetlińskiej. Wtedy zainteresowałem się kolekcją. Choć nie urosła ona od tego czasu zbyt mocno (mam dopiero 8 znaczków), to w planach mam zdobycie szczytów Korony Gór Polski (mam już 5 na koncie) i powiększenie kolekcji.