Zainteresowanie ZT rozpoczęło się w zeszłym roku, sama nie wiem jak :) ale chyba znalazłam jakiś post na Instagramie z hasztagiem znaczków turystycznych. Wtedy też zrozumiałam, że oprócz magnesów z wycieczek można przywozić znaczki :) No i wtedy się zaczęło. Pierwszy znaczek to numer 129 - Sztolnie Walimskie w Górach Sowich, kolejne to Adrspasske skały i dwa znaczki z Wałbrzycha. Od tamtego czasu wycieczki zawsze wiążą się z odszukaniem znaczków w odwiedzanych miejscach :) No a teraz stwierdziłam, że pora uzupełnić swoją kolekcję o znaczki z miejsc, w których byłam. Nie oznacza to jednak, że tam nie wrócę :)