Przygoda z znaczkami turystycznymi zaczęła się podczas wycieczki do Krynicy. Mój czteroletni wówczas syn z wielkim wysiłkiem sam wyszedł na Jaworzynę Krynicką.Wówczas chciałem go jakoś nagrodzić. To tam kupiłem mu pierwszy znaczek i wręczyłem jako medal sprawiając mu ogromną radość. Potem na innej wycieczce spotkałem ZT zaciekawił mnie bardzo, po zakupie wszedłem na waszą stronę i tak zaczęła się przygoda ze znaczkami.