BilaVodaNiestety nie miałem możliwości tego zrobić wcześniej, ale chciałbym serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom Pierwszego Spotkania Kolekcjonerów TZ, które odbyło się w Bílé Vodě w Czechach. Dla niektórych to był rzeczywiście kawał drogi… ufam jednak, że warto było. Dziękuję także zaproszonym gościom, że znaleźli czas, dzięki Dawidzie i Jardo, Wasza obecność dodała nam wszystkim nowych sił i jeszcze bardziej rozpaliła pasję kolekcjonerską. Żywa relacja była na Facebooku, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mają tam swój profil. Pozwólcie więc, że zamieszczę relację dwóch uczestniczek spotkania i zapraszam do pisania kolejnych… 
A z tego powodu, że spotkanie miało historyczny charakter, bo było pierwsze, został wydany Znaczek Okolicznościowy, tzw. Joker, który będzie do końca roku dostępny w sprzedaży korespondencyjnej. Nie mogę zapomnieć także o tych kolekcjonerach, którzy z niezależnych od siebie powodów nie mogli przyjechać, chociaż bardzo chcieli. Nawet na odległość odczuwaliśmy Waszą obecność razem z nami - dziękujemy!!!

Dla lubiących oglądać fotografie kolekcjonerzy Jacek i Marta przygotowali bogatą galerię. Zapraszamy!!!

Powiązane materiały
 Galeria fotografii
 Klip filmowy
 Inne artykuły:

 

Agata z Krakowa

Na hasło, że I Polskie Spotkanie Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych odbędzie się (!) czekaliśmy długo, ale opłaciło się. Z Krakowa do Bilej Vody w Czechach nie jest przysłowiowy rzut beretem, więc trzeba było tak pomyśleć trasę, aby coś jeszcze zobaczyć, a i przy okazji zdobyć oczywiście upragnione, kolejne Znaczki. Więc wyruszyliśmy późnym popołudniem w piątek dojeżdżając nocą do Złotego Stoku i pierwszym wejściem, sami z przewodniczką (bardzo miłą) zwiedziliśmy kopalnię i wysłuchaliśmy ciekawych opowieści na temat jej historii. Tu także kupiliśmy Znaczek nr 138. Z tego też powodu nieco spóźniliśmy się na oficjalną część naszego Spotkania. W sam raz jednak zdążyliśmy, aby wysłuchać prelekcji Zbyszka na temat rozwoju Znaczka w Polsce oraz problemów związanych ze zrozumieniem idei rozpowszechnianej przez pomysłodawców i kolekcjonerów. W tym miejscu rozgorzała dyskusja na temat sposobów rozpowszechniania Znaczka i jasnego przekazu – czemu służy sama idea turystyki połączona z kolekcjonerstwem. Aby dać natchnienie rozmowom, organizator udekorował salę tablicami ze Znaczkami z Polski i z pozostałych krajów objętych ideą Znaczka. Dając wytchnienie dyskutantom oraz zaspakajając ich bardziej przyziemne potrzeby, zaserwowano smakowity obiad. Kolejnym, niezwykle interesującym punktem Spotkania, było zwiedzanie niewielkiej miejscowości Bila Voda, w której odbywała się nasza impreza. Dzięki uprzejmości Burmistrza, zwiedzając Muzeum Izolacji, Internowania i Integracji dowiedzieliśmy się nieco na temat interesującej historii miejsca przetrzymywania czechosłowackich zakonnic przez reżim komunistyczny na terenie Bilej Vody. Większość z nich zmarła nie doczekawszy wolnego kraju, i tu została pochowana na miejscowym cmentarzu (około 700 sióstr), który również zwiedziliśmy. Dzięki Zbyszkowi mieliśmy możliwość podglądnięcia, jak produkuje się w miejscowym zakładzie komunikanty i opłatki rozprowadzane po całych Czechach i nie tylko. Należy wspomnieć, że w miejscu naszego spotkania, mieliśmy możliwość spróbowania miejscowych słodkich produktów. Po lekcji historii w plenerze, wróciliśmy do meritum Spotkania – czyli Znaczków Turystycznych. Tym razem wysłuchaliśmy bardzo ciekawej opowieści Dawida Holuba – twórcy pomysłu, na temat historii powstawania i rozpowszechniania się Znaczka - początkowo tylko w Czechach, a następnie w kolejnych krajach. Wielu nas nie spodziewało się, że historia Znaczka ma już dobre kilkanaście lat. Zastanawialiśmy się wspólnie czy doświadczenia czeskie da się przenieść na grunt polski. Były to, wkraczające na grunt filozofii i socjologii, wspólne przemyślenia – na temat: czym różni się natura Polaka od natury Czecha J. Dawid pokazał nam również inne produkty Znaczka, takie jak serie naklejek, monety, czy trójwymiarowe pocztówki. Wielu z nas, zakochanych w drewnianych Znaczkach, miało mieszane uczucia co do innych prezentowanych gadżetów. Kolejnym gościem, który ożywił nasze Spotkanie był kolekcjoner z Czech – Jarda Fredo, który ogarnięty ogromną pasją zbieraczą, posiada już ponad 5 500 Znaczków z różnych krajów oraz wiele Znaczków okolicznościowych. Jego opowieść ukazała nam, jak bardzo można wpaść w sidła kolekcjonerskie. Jardo posiada nie tylko Znaczki z miejsc gdzie był, ale również kupione od innych zbieraczy. Przed kolacją nadszedł najmilszy moment naszego Spotkania – wielka niespodzianka dla uczestników – biały kruk każdej kolekcji – Znaczek Okolicznościowy upamiętniający I Spotkanie Kolekcjonerów – super!!!, a Jardo dodał do tego okolicznościową naklejkę – co dopełniło ogólną radość. Należy dodać, że wszyscy z równie wielkim entuzjazmem zakupili Znaczek czeski z Bilej Vody. Po kolacji przyszła pora na nieoficjalną część Spotkania, gdzie przy czeskim winie lub piwie (opłata dobrowolna do skarbonki-pomarańczowy słonik na szczęście), kolekcjonerzy wymieniali swoje doświadczenia i spostrzeżenia ze znaczkowych ścieżek. Wspominaliśmy szlaki wydeptane tu i tam, aby tylko zdobyć upragniony drewniany krążek. Jednak czas, jak zawsze, nieubłagalnie wygonił nas do łóżek. Po śniadaniu i porządkach ze smutkiem musieliśmy się rozstać. Pozostała nadzieja, a także wstępne ustalenia, w kwestii kolejnego spotkania. My, wykorzystując słoneczną niedzielę, udaliśmy się w Masyw Śnieżnika, aby jeszcze zdobyć dwa Znaczki – zwiedzając Jaskinię Niedźwiedzią – nr 606 oraz zdobywając Śnieżnik – tu w schronisku jest Znaczek nr 148. Na koniec: uczestnicy Spotkania mobilizują wszystkich pozostałych zapalonych kolekcjonerów do stawienia się w wybranym miejscu i czasie, w jak największym gronie, w przyszłości oby niezbyt odległej…

Marta z Poznania

I Spotkanie Polskich Kolekcjonerów Znaczka Turystycznego odbyło się w dniach 12 do 14 października 2012 w Bílé Vodě – małej miejscowości czeskiej przy granicy z Polską, w niewielkiej odległości od Złotego Stoku. Jednak oficjalna część spotkania miała miejsce w sobotę tj. 13 października.Pierwsi, najbardziej wytrwali kolekcjonerzy dotarli na spotkanie już w piątek. Mieli oni możliwość przysłuchiwać się opowieściom snutym przez Jardę Fredo, który okazał się jednym z gości specjalnych, zapowiedzianych na spotkanie. W sobotni poranek powoli z różnych zakątków Polski, i nie tylko Polski, zaczęli zjeżdżać się Kolekcjonerzy. No i zaczęło się. Każdy z miłośników zbierania Znaczków opowiedział jak to się stało, że pochłonęło go zbieranie drewnianych krążków, jak długo już to robi i ile Znaczków liczy jego kolekcja. Dzieliliśmy się spostrzeżeniami dotyczącymi idei Znaczka Turystycznego w Polsce, a także opowieściami i przygodami związanymi z kolekcjonowaniem. Jednoznacznie wskazaliśmy problemy i propozycje rozwoju tej fascynującej idei. Gospodarze ugościli Nas rewelacyjnymi czeskimi knedlikami. W ramach poobiedniej sjesty zwiedziliśmy Muzeum Izolacji, Internowania i Integracji, po którym oprowadził Nas Starosta wraz z twórcą całego zamieszania znaczkowego w Polsce. Chyba niewielu z Nas miało wcześniej świadomość jaki kawał historii skrywają dzieje tej niewielkiej miejscowości. Dla niewtajemniczonych w opowieści Pana Starosty i Zbyszka warto wspomnieć, iż Bílá Voda stała się miejscem internowania sióstr zakonnych z obszaru Republiki Czechosłowackiej w okresie rządów komunistycznych. Na miejscowym cmentarzu spoczywa ponad 700 sióstr, co pokazuje skalę całego przedsięwzięcia. Po przechadzce po miejscowości wróciliśmy do rozmów. Jako pierwszy swoje wspomnienia zaczął snuć Dawid Holub – pierwszy gość specjalny, a zarazem jeden z pomysłodawców idei Znaczka Turystycznego w 15 państwach. Dzielił się z Nami prawie 15 – letnim doświadczeniem z wdrażaniem idei Znaczka, promocją i intensywnym rozwojem. Jak już wcześniej wspomniałam, drugim gościem okazał się Jarda Fredo. Pozytywnie zakręcony kolekcjoner z Czech, którego kolekcja liczy 5500 znaczków. Jarda również opowiedział w jaki sposób zaczął zbierać Znaczki, który Znaczek jako pierwszy trafił do jego kolekcji i ile czasu już zbiera krążki. A czym jest grupa P12, do której należy Jarda? P12 to fani znaczka i oczywiście dobrego czeskiego piwa. Właśnie od złocistego napoju wzięła się cyfra 12 w nazwie grupy. Po licznych dyskusjach nadszedł moment, którego żaden z kolekcjonerów się nie spodziewał. Dawid i Zbigniew zaprezentowali Znaczek Okolicznościowy upamiętniający I Spotkanie Kolekcjonerów. Zapalonym Kolekcjonerom, aż zaświeciły się oczy na widok tego cuda. Z kolei z inicjatywy Jardy powstała naklejka również upamiętniająca Spotkanie. Może kiedyś i Polacy, wzorem Czechów, zaczną zbierać Naklejki. I tym sposobem zakończyliśmy oficjalną część Spotkania. Nadszedł czas na część nieoficjalną, czyli nocne rozmowy Kolekcjonerów przy wyśmienitym piwie lub winie – dla każdego coś dobrego. Kolekcjonerskie towarzystwo bawiło się pierwszorzędnie. W niedzielny poranek przyszedł czas na pożegnania, ale żegnaliśmy się obiecując kolejne Spotkanie. Każdy z Nas rozjechał się w swoim kierunku, a zdecydowana większość tak wytyczyła trasę powrotną, aby zdobyć Znaczek Turystyczny. Odliczamy czas do kolejnego spotkania i do zobaczenia na znaczkowych szlakach.