Poznań2016Sezon regionalnych spotkań kolekcjonerów powoli dobiega końca i jako przedostatnie spotkanie, 9 kwietnia odbyło się najstarsze czyli wielkopolskie Spotkanie Kolekcjonerów ZT. Tym razem postawiliśmy na coś zupełnie innego czyli Poznań, ale w nieco innej odsłonie. Miejscem spotkania w tym roku była stosunkowo młoda restauracja o tajemniczej nazwie "Hyćka", znajdująca się w historycznej dzielnicy Poznania – Śródce. Pierwsi uczestnicy imprezy na miejscu pojawili się tuż po godzinie 15-stej, ale oficjalnie spotkanie rozpoczęło się nieco po godzinie szesnastej.


Po krótkim przywitaniu gości tradycyjnie nastąpiła prezentacja przybyłych uczestników spotkania. I choć w naszej znaczkowej rodzinie znamy się z większością kolekcjonerów, to tym razem zaskoczyło nas kilku nowych gości, którzy znaczki zbierają od niedawna lub do tej pory nie mieli okazji uczestniczyć w żadnym ze spotkań. Przy okazji prezentacji osób dowiedzieliśmy się, że w naszym gronie są zarówno ludzie zbierające znaczki od kilku miesięcy, jak i tacy, którzy znaczkowego bakcyla załapali w 2011 roku. Wszystkich nas jednak połączyła wspólna pasja do drewnianego krążka, za którym jak się okazuje niejeden z nas jest w stanie przemierzyć ładny kawałek świata.

Po prezentacji, która zwyczajowo już wymyka się spod wszelkiej kontroli, przyszła pora na luźne rozmowy. No i zaczęło się tradycyjnie od "pieczętowania". Tradycją tegoroczną bowiem jest "co prawda niepisaną", że naszym regionalnym spotkaniom towarzyszą okolicznościowe pieczątki i specjalne karty, na których z kolei swoje pieczątki i podpisy pozostawiają wszyscy uczestnicy spotkania. Pieczątka spotkaniowa powstała spontanicznie zaledwie dzień wcześniej i jak tylko się pojawiła na stole, największy miłośnik pieczęci czyli Piotr z Zatonia zabrał się za jej testowanie. Piękną kartę pamiątkową natomiast wykonał Jerzy z Komornik, a niemal przez całe spotkanie żmudnej funkcji pieczętowania podjęli się koledzy, zasiadający na "scenie" lokalu, w którym gościliśmy (Maciej, Marek, Paweł, Roman, Jerzy i in., których nie zarejestrowałem, a przyłożyli się do tego dzieła).

Rozmowom nie było końca. Początkowo wszyscy grzecznie usadzeni przy swoich stołach zaczęli wędrować i rozmawiać. Niewątpliwie wzbudzaliśmy spore zainteresowanie osób, które równolegle z nami gościły w tym lokalu. W pewnym momencie przybyły na spotkanie Koordynator Projektu czyli Zbyszek oznajmił wszystkim, że ma pewną niespodziankę poniekąd związaną z miejscem, w którym przebywaliśmy. Okazało się bowiem, że właśnie tą niespodzianką była inauguracja najnowszego Znaczka Okolicznościowego upamiętniającego 1050 rocznicę Chrztu Polski. Znaczek dosłownie przed spotkaniem trafił do pobliskiego ICHOTu, który bądź co bądź jest doskonałym miejscem, opowiadającym o historii Polski i chrześcijaństwa, a w którym można go nabyć. To jednak nie wszystkie niespodzianki. Po pieczątce, karcie okolicznościowej i Znaczku Okolicznościowym, pojawiły się także lokalne foldery i mapy, a także.... prawdziwe lśniące monety.

Podczas krótkiej przerwy spora grupa kolekcjonerów udała się do ICHOTu by zdobyć najnowszy Znaczek Okolicznościowy. Po powrocie kontynuowaliśmy nasze dyskusje, a było o czym rozmawiać. Plany wdrożenia Znaczków Turystycznych na terenie Wielkopolski są ambitne, a i ludzi, którzy podejmują się tego niełatwego zadania mamy coraz więcej. Przy okazji omówiliśmy temat majowego pikniku, który odbędzie się niebawem w Komornikach, a w ramach którego przewidziane jest skromne stoisko Znaczków Turystycznych. Tuż przed godziną dziewiętnastą nasze grono swoją obecnością zaszczycił kolejny znaczkowy turysta czyli Robert z Nowego Tomyśla znany bardziej jako Bobik, który na łamach naszej strony opisuje swoje podróże szlakiem ZT. Tym razem Bobik opowiedział pokrótce o wzbudzającym spore kontrowersje Zamku Kapitanowo w Ścinawce Średniej, o czym zresztą dzień wcześniej napisał także obszerny materiał. Rzecz jasna nie obyło się bez dyskusji na ten temat, choć trzeba podkreślić fakt, że w naszym gronie sporo jeszcze osób nie miało okazji zawitać do opisywanego miejsca. Dyskusję na temat Kapitanowa przerwało przybycie kolejnego gościa czyli pana Bogumiła pracującego we wspomnianym wcześniej ICHOT. Jak się okazało idea Znaczka Turystycznego również naszemu gościowi nie jest obca gdyż posiada on już zaczątek znaczkowego zbioru. Mamy jednak nadzieję, że po spotkaniu zapał do zdobywania znaczków tylko się zwiększy, a kolekcja wkrótce rozrośnie.

Moglibyśmy tak siedzieć zapewne do rana, niestety czas dostępności lokalu był z góry ustalony i w okolicach godziny 21 uczestnicy spotkania powoli zaczęli się zbierać do wyjścia, wcześniej jednak uczestnicząc w tradycyjnej grupowej sesji fotograficznej.

Pisząc o uczestnikach spotkania koniecznie trzeba podkreślić, że nie było ono li tylko regionalnym spotkaniem, a podobnie jak pozostałe tegoroczne spotkania nosiło znamiona ogólnopolskiego ba, nawet międzynarodowego. Kolekcjonerzy jacy tego dnia zaszczycili nas swoją obecnością przybyli bowiem z wielu odległych miejsc: Bílá Voda - Czechy, Stargard, Zielona Góra – Zatonie, Krosno Odrzańskie, Wrocław, Rawicz, Kalisz, Nowy Tomyśl, Oborniki Wlkp., Luboń, Komorniki, Łęczyca k/Poznania i oczywiście najliczniej reprezentowany Poznań.

Wszystkim przybyłym "znaczkomaniakom" serdecznie dziękujemy za kilka godzin spędzonych w miłej kolekcjonerskiej atmosferze. Spotkanie po raz kolejny pokazało, że warto się poznać, warto porozmawiać, wymienić doświadczenia i trochę rozerwać choćby próbując rozwikłać pewną kubańską zagadkę z pudełkiem :-) czy miejscową związaną z nazwą restauracji. Mamy nadzieję, że miejsce, które nieprzypadkowo wybraliśmy na spotkanie podobało Wam się, a i jadło przypadło do gustu. Dziękujemy za pomoc tym wszystkim, którzy w różny sposób przyłączyli się do organizacji spotkania jak również tym, którzy wzięli w nim udział. Nie przeciągając zatem zapraszamy wszystkich na kolejne spotkanie, kto wie może w innym zakątku naszego regionu :-)

Monika i Hubert z Obornik

 

Wrocław 2016