czeladz20012013Tym razem Znaczki Turystyczne zaprosiły na spotkanie regionalne kolekcjonerów z województwa łódzkiego. Miejscem spotkania była Stara Piekarnia w Łodzi, miejsce, które warto odwiedzić i posilić ciało i duszę po intensywnych turystycznych wędrówkach. Może w naszych okolicach Znaczków Turystycznych jeszcze wielu nie ma, ale głęboko wierzymy w to, że niebawem się to zmieni. Silna grupa zawirusowanych jest na dobrej drodze, by wypełnić lukę na polskiej mapie. Rozmowom i pomysłom na ten temat nie było końca.  

Ale od początku.

W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele województwa wielkopolskiego- Ewa z Julą i Michałem, województwa śląskiego- Agata z Jarkiem i Michałem, oraz oczywiście Prezes Zbyszek z Czech :). Województwo łódzkie reprezentowali: Sławek z Ewą (Piotrków Trybunalski), Tomek z Kasią (Łódź) oraz Ania z Arkiem i Olgierdem z Łodzi. Na spotkanie przybył również "obywatel świata"- Wael, który opowiedział nam o swoim ciekawym turystycznie życiu i zapowiedział przyłączenie się do grona Kolekcjonerów. Bardzo nas cieszy, że na spotkania regionalne przyjeżdżają turyści z innych regionów Polski. Jest to dobry pretekst, by zwiedzić oznaczone znaczkami miejsca ;)

Do tej pory znaliśmy się w świecie wirtualnym. Teraz znamy się w świecie realnym. Takie bezpośrednie spotkanie pozwoliło nam zobaczyć, jak zgraną jesteśmy grupą, jak jeszcze niedawno obcy sobie ludzie w różnym wieku, z równymi doświadczeniami, z różnych stron Polski mówią tym samym językiem, mają podobne spostrzeżenia. Zastanawialiśmy się ze Zbyszkiem, czy gdyby nie idea Znaczków, mielibyśmy okazję spotkać tylu ciepłych, otwartych ludzi. Pewnie nie.

Rozmawialiśmy o naszych doświadczeniach kolekcjonerskich, o początkach naszej pasji. Typowaliśmy miejsca, które warto byłoby zaznaczyć oraz wymieniliśmy się doświadczeniami, które pozwolą w przyszłości przekonać zarządców ciekawych miejsc, by zaufali naszej idei. Rodziły się pomysły jak propagować Znaczki Turystyczne w naszym regionie. Blisko 5-godzinne spotkanie minęło bardzo szybko. Już nie możemy doczekać się kolejnego. Bardzo bym chciała, by na następnym spotkaniu było jeszcze więcej Kolekcjonerów. To niezapomniane chwile. Skoncentrowani na rozmowach i zawieraniu nowych znajomości mogliśmy również zaobserwować, jak inni klienci restauracji przysłuchują się z zainteresowaniem naszym dyskusjom. Kto wie, może niebawem dołączą do naszego grona? Naznaczeni przez Zbyszka przypinkami z logo ZT rozjechaliśmy się w swoje strony mając w głowie plany kolejnych wypraw.

Do zobaczenia!

Ania