Cz. 7 - Nowy kupon gry kolekcjonerskiej

Tym razem mamy krótki artykuł nt. pewnych zmian, które właśnie wdrożyliśmy, a które w przyszłości pozwolą usprawnić zarówno proces produkcji znaczków jak i obsługę gry kolekcjonerskiej. Kto był na spotkaniu w Stegnie, ten wie o czym mowa, kto nie był, niebawem o wszystkim się dowie.

Znany wszystkim kupon gry kolekcjonerskiej znajdujący się w dolnej części karteczki dołączonej do znaczka, powoli przechodzi do historii. Jak wiecie, na kuponie tym nadrukowana była flaga danego państwa, na której wytłoczony był srebrny numer znaczka. Generowało to dodatkowe koszty i czas potrzebny na wykonanie tłoczenia, a do tego odcięte maleńkie kupony często gubiły się gdzieś w korespondencji (szczególnie wtedy gdy kolekcjoner nie zadał sobie trudu przyklejenia ich do formularza). Postanowiono więc, że kupon gry kolekcjonerskiej funkcjonować będzie jako część naklejki dołączonej do znaczka. Z naklejki tej kupon trzeba będzie odciąć, a następnie nakleić na formularz, za pomocą którego turysta ubiega się o nadanie ZK (wzór takiego formularza do pobrania z naszej strony znajduje się w pobieralni).

Wymienione wyżej zmiany funkcjonują w zasadzie  już od tego tygodnia i docelowo wszystkie nowe znaczki będą miały tego typu naklejki. Na wszelki wypadek informujemy jednak, że karteczka od znaczka, jeszcze przez pewien czas będzie miała nadrukowaną flagę państwa, która pozbawiona będzie numeru. Sytuacja ta dotyczy jedynie kilkudziesięciu karteczek, ponieważ wszystkie nowe, drukowane są już bez flagi, która trafiła na naklejkę.

Pamiętajcie więc, że od teraz kuponów szukamy na naklejce i zwróćcie na to szczególną uwagę podczas zakupów znaczka, aby uniknąć późniejszego rozczarowania gdy się okaże, że zagubiono naklejkę. Oczywiście równolegle, aż do wyczerpania zapasów, funkcjonować będą stare kupony, które również w starej formie będą brały udział w grze kolekcjonerskiej.

Przykładowy wygląd nowej naklejki jak i przejściowej karteczki dołączonej do znaczka możecie zobaczyć na załączonych obrazkach. Na oddzielnej grafice przedstawiliśmy z kolei wygląd docelowej karteczki.