774Tym razem mamy premierę troszkę przesuniętą w czasie, ale znamy już wszystkie szczegóły związane z wprowadzeniem znaczka do obiegu, dlatego informujemy Was o tym, byście i Wy, jeśli tylko znajdziecie czas mogli pojawić się w Świdnicy gdzie 18 marca będzie miało miejsce oficjalne odsłonięcie repliki samolotu Fokker Dr 1 i otwarcie wystawy poświęconej Czerwonemu Baronowi. 

Jak już wyżej wspomnieliśmy prezentowany znaczek będzie dostępny od 18 marca w świdnickiej Informacji Turystycznej. Z ważnych rzeczy koniecznie trzeba wspomnieć o tym, iż jest to znaczek z dwoma różnymi grafikami, więc jego cena będzie o kilka złotych wyższa niż normalnego znaczka turystycznego.

Rezerwujcie zatem czas i dokładnie za dwa tygodnie pojawiajcie się w Świdnicy, gdzie na turystów będzie czekało jeszcze więcej atrakcji.

ŚWIDNICA - MIASTO CZERWONEGO BARONA  No. 774

Świdnica znana jest nie tylko z imponujących zabytków, ciekawych wydarzeń, ale także z mieszkańców, o których głośno w świecie. To właśnie tutaj swój rodzinny dom miał słynny as myśliwski I wojny światowej Manfred von Richthofen zwany „Czerwonym Baronem” od czerwonego koloru samolotów, na których latał. Był najskuteczniejszym pilotem myśliwskim I wojny światowej odnosząc 80 zwycięstw powietrznych. Najbardziej charakterystyczną maszyną, którą pilotował był trójpłatowy Fokker Dr. I. Jednak 21 kwietnia 1918 r. sam został zestrzelony nad przełęczą Morlancourt niedaleko Sommy we Francji. W uznaniu dla Richthofena jako lotnika, został on pochowany w Bertangles pod Amiens następnego dnia po śmierci z pełnymi honorami wojskowymi przez 3. dywizjon australijskich sił powietrznych. W Świdnicy ten as myślistwa zamieszkał w 1901 roku z rodziną, która przeniosła się tu z Wrocławia. Mieszkali przy dzisiejszej ul. Sikorskiego 19, gdzie nadal stoi ich okazała willa. Budynek z charakterystyczną wieżyczką został wybudowany w II połowie XIX wieku. W latach 1933 – 45 w willi istniało muzeum poświęcone Richthofenowi gdzie można było podziwiać m.in.: ordery, części samolotów alianckich, broń oraz trofea myśliwskie. Po zakończeniu wojny eksponaty zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Obecnie willa służy jako dom mieszkalny, a w ogrodzie znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona pilotowi oraz kamień upamiętniający jego śmierć, ufundowany przez mieszkańców Świdnicy w 1918 roku.