
Łączna liczba znaczków: 269
Historia Kinoteatru Harmonia sięga początków XVI w., kiedy to stanowiący niemal połowę mieszkańców miasta ewangelicy rozpoczęli budowę neogotyckiego kościoła ewangelickiego. Poświęcenie kościoła odbyło się w 1827 roku, a fundatorem był m.in. król Prus Fryderyk Wilhelm III. I tak kościół ewangelicki przetrwał do początków XX w., kiedy to pojawiła się konieczność remontu świątyni. Po przebudowie kościół nabrał nowych neobarokowych cech architektonicznych, a polichromie na suficie i dekoracje wykonał znany wówczas artysta malarz z Berlina – Ernest Fey. Nową ewangelicką świątynię poświęcono 1 lipca 1912 r. Podczas II wojny światowej większość ewangelików opuściła miasto, a zbór przestał istnieć. W 1958 r. budynek zaadaptowano na Kino Harmonia, Centrum Informacji Turystycznej i restaurację. W 2021 roku dawny kościół zyskał nowe oblicze. Miasto zyskało nowy obiekt kulturalny, w którym obecnie funkcjonuje Kinoteatr Harmonia i Centrum Informacji Turystycznej zarządzane przez Miejskie Centrum Kultury w Nowym Mieście Lubawskim.

W północnej części miasta, powyżej Zielonego Ronda, w maju 1935 r. M. Klotylda Mende z Wrocławia, generalna przełożona Sióstr Marianek, rozpoczęła budowę nowego klasztoru, który miał być domem nowicjatu i zarazem domem rekolekcyjnym. Budowę błogosławił O. Joseph Schweter - redemptorysta i pierwszym sztychem łopaty rozpoczął kopanie fundamentów. W lecie miało z kolei miejsce uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego. W niszy poświęconego kamienia złożono i zamurowano zatwierdzoną w 1932 r. „Regułę Sióstr Marianek”, „Zwyczajnik” z 1927 r., a także „Historię Kongregacji Sióstr Marianek” z 1934 r. autorstwa O. Schwetera. Budowę według planów architekta Jana Schlicht’a poprowadzili Alois Petau i mistrz budowniczy Wittig z Barda. Prace ukończono na wiosnę 1940 r. W czasie wojny w budynku znajdowała się szkoła Hitlerjugend i ośrodek szkoleniowy Werewolfu. Po wojnie mieścił się tutaj dom dziecka będący schronieniem dla ok. 100 polskich dzieci z Syberii. Do Jutrzenki siostry powróciły w 1990 roku przejmując dom dziecka, który następnie w 2016 roku został zamknięty. Od tego czasu obiekt funkcjonuje jako dom rekolekcyjno - formacyjny.
Klif Orłowski to jeden z najbardziej malowniczych zakątków Gdyni. Jest to ściana wschodnia Kępy Redłowskiej, na której w 1938 r. utworzono rezerwat krajobrazowy. Chroni on piękny nadmorski krajobraz, w którym główną rolę odgrywają strome zbocza klifowe, poprzecinane głębokimi wąwozami i porośnięte lasem mieszanym. Osobliwością florystyczną jest występowanie tutaj naturalnych stanowisk chronionego jarzębu szwedzkiego. Strome brzegi, o wysokości do ok. 40 m, są systematycznie podmywane przez fale morskie, a po niemal każdym większym sztormie brzegi ulegają erozji i się obsuwają. Co roku klif zmniejsza się o ok. jeden metr. Orłowo to południowa dzielnica Gdyni. Jest atrakcyjnym terenem wypoczynkowym, który od ponad sto lat chętnie odwiedzają mieszkańcy i turyści. Urzeka malowniczym położeniem u stóp zalesionego klifu, kameralną plażą, rybackimi łodziami oraz drewnianym molo o długości 180 m i willową zabudową. W pobliżu molo można usiąść na ławeczce Antoniego Suchanka – artysty malarza, marynisty i kronikarza Gdyni. W okresie letnim działa Scena Letnia Teatru Miejskiego w Gdyni - jedyna w Polsce scena na plaży.

Miłośnicy kolei wąskotorowej mogą tutaj skorzystać z przewozu turystycznego zarówno parowozem, jak i lokomotywą spalinową na odcinku 6 km z Rud do Stanicy lub z Rud do Paproci. Uroczyste oddanie pierwszego odcinka kolei wąskotorowej linii Gliwice – Rudy – Racibórz nastąpiło 25 marca 1899 roku. Służyła ona głównie do przewozu pasażerskiego, w mniejszym stopniu towarowego. Linię zamknięto w marcu 1992 r. Pierwszego marca 1993 roku decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach linia Gliwice – Racibórz została wpisana do rejestru zabytków klasy A. Zabytkowa stacja znajduję się na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, największego w Polsce kompleksu poprzemysłowych obiektów zabytkowych.

Kolejowy most graniczny na Nysie Łużyckiej w Łęknicy, wybudowany został w 1907 roku i jest dziś jedynym, a zarazem najciekawszym miejscem, które przypomina o czasach działania kolei na Łuku Mużakowa. Most ma 186,4 m. długości i składa się z ośmiu łukowych sześciopolowych przęseł kratownicowych o długości 22 m. oraz jednego przęsła skróconego o dł. 10,4 m. Konstrukcja wsparta jest na dwóch żelbetowych przyczółkach i ośmiu podporach, z których przy normalnym stanie Nysy Łużyckiej dwie na stałe zanurzone są w wodzie. Sprawą unikatową był fakt jazdy po łuku, skierowanym na południowy – zachód, ponieważ most połączył trakty dochodzące do rzeki z różnych kierunków, tworzących wzajemnie kąt prosty. Most, w wyniku działań wojennych w 1945 r. uległ zniszczeniu. Odremontowany został w 1954 r. lecz regularnego ruchu nie przywrócono. Po likwidacji linii kolejowej Łęknica – Raduszec Stary rozebrano torowisko, a na nasypie kolejowym w ramach transgranicznego projektu „Przygoda z Nysą” w 2014 r. zrewitalizowano most kolejowy w Łęknicy i dostosowano do pieszo-rowerowego ruchu tworząc ścieżkę rowerową o dł. 37 km z Bad Muskau przez Łęknicę, Trzebiel, Tuplice do Brodów. Dzięki temu Łęknica i Bad Muskau stały się euro regionalnym węzłem ścieżek rowerowych Lubuskiego z Saksonią i Brandenburgią.
Kolumna wotywna Trójcy Przenajświętszej w Lądku-Zdroju to barokowa figura znajdująca się w zachodniej części rynku. Powstała w latach 1739–1741 według projektu wybitnego śląskiego rzeźbiarza Michała Klahra Starszego, a ufundowana przez Johanna Antona Reichela, rajcy miejskiego, radcy prawnego i notariusza, jako podziękowanie za uratowanie części Lądka od gwałtownego pożaru, który nawiedził miasto w nocy z 7 na 8 marca 1739 r. Siedmiometrowej wysokości pomnik wykonany z piaskowca ma formę trójbocznej kolumny ustawionej na bogato zdobionej balustradzie. Na pierwszym poziomie umieszczono figury ewangelistów: św. Łukasza, św. Jana, oraz św. Antoniego z Padwy. Poziom drugi to postacie św. Joachima, św. Anna i św. Józefa oraz Maryi Niepokalanej w scenie koronacji. Poziom trzeci symbolizuje niebo i zajmują go Bóg Ojciec oraz Jezus Chrystus. Dopełnieniem jest znak Ducha Świętego w postaci gołębicy znajdujący się nieco poniżej.

Kompleks skoczni narciarskich w ścisłym centrum Wisły powstał w latach 1962 – 1964. To na tych skoczniach kilka lat później trenował Adam Małysz jeden z najbardziej utytuowanych skoczkow narciarskich w Polsce. Starzejące się skocznie zostały gruntownie zmodernizowane w 1997, a w 2005 roku wybudowano nowe tory najazdowe. W ramach kolejnej modernizacji obiektu na nowo zagospodarowano teren skoczni. Powstały nowe platformy trenerskie oraz wieża sędziowska. Na nowo utworzono zeskoki, a same skocznie posiadają ceramiczne tory z podnoszoną belką startową. Wyłożone igielitem skocznie posiadają dodatkowo system umożliwiający jego zraszanie. W kompleksie skoczni w Wiśle znajdują się trzy obiekty, a najmniejsza skocznia HS-10 jest ponadto najmniejszą skocznia narciarską w Beskidach. Otwarcia nowego kompleksu dokonano 31 lipca 2015 roku w czasie trwania FIS Grand Prix w Wiśle-Malince.

Kopiec Henryka Sienkiewicza w Okrzei. Sypany w latach 1932-1938 z inicjatywy biskupa podlaskiego Henryka Przeździeckiego, którego zamysł realizował proboszcz parafii Okrzeja ksiądz dr Antoni Kresa. Kopiec jest spontanicznym podziękowaniem Henrykowi Sienkiewiczowi za jego twórczość oraz szeroką działalność. Ziemię na jego budowę zwożono nie tylko z miejsc związanych z pobytem pisarza, ale także z Ameryki dzięki zaangażowaniu Polonii amerykańskiej. Stanowi doskonały punkt widokowy na kraj lat dziecinnych Henryka Sienkiewicza mający odbicie na kartach jego utworów. U podnóża kopca stoi pamiątkowy kamień z napisem H. Sienkiewiczowi 1938, a na jego szczycie popiersie pisarza dłuta Mariana Gardzińskiego wykonane w 1980 roku. Kopiec ma 15 metrów wysokości, umiejscowiony jest na dawnych gruntach należących do rodziny Henryka Sienkiewicza ze strony matki.
W 44. rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki w 1861 r. olkuski „Komitet Narodowy” postanowił uczcić tego wielkiego Polaka poprzez „usypanie na wzgórzu pod tzw. „księżym laskiem” kopca. Niespełna dwa lata później w wyniku uczestnictwa miejscowego społeczeństwa w Powstaniu Styczniowym, carskie represje dotknęły również ten pomnik. Został on zrównany z ziemią, jednak pamięć o nim nie zaginęła. W setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki olkuszanie postanowili stworzyć kopiec na nowo. Powołano specjalny Komitet, który już od września przystąpił do prac. Przy budowie brała udział młodzież szkolna, członkowie stowarzyszeń i różnych instytucji. Na szczycie kopca ponownie stanął krzyż z cierniową koroną, pod którym umieszczono ziemię z miejsca bitwy pod Racławicami oraz pamiątkowe dokumenty. Kopiec przez lata był miejscem spotkań patriotycznych i ważnych uroczystości o charakterze narodowym. Przetrwał okres okupacji niemieckiej i rządów komunistycznych w Polsce. Obecnie kopiec mierzy siedem metrów wysokości, a wraz z wieńczącym go krzyżem osiąga wysokość trzynastu metrów.

Kopiec Wyzwolenia jest jednym z symboli Piekar Śląskich, usypano go dla upamiętnienia 250 rocznicy przemarszu wojsk króla Jana III Sobieskiego oraz 15 rocznicy wejścia części Śląska do odrodzonej Polski. Pomysł uczczenia przemarszu wojsk podjął już w 1883 roku niewidomy poeta Wawrzyniec Hajda, zwany „Śląskim Wernyhorą”. Niestety plan nie został zrealizowany. Ponowny pomysł usypania kopca pojawił się wśród kombatantów powstań śląskich w 1930 roku. Tym razem został zrealizowany. Prace rozpoczęto w 1932, na terenie zwanym Kocimi Górkami, a zakończono w roku 1937. W tym miejscu powstańcy z Piekar i Bytomia przed wybuchem III Powstania Śląskiego składali przysięgę, zginął tam także pierwszy powstaniec. Ziemia pochodzi z miejsc pamiętnych bitew (m.in. spod Grunwaldu). Kopiec wznosi się na wysokość 356 m n.p.m., a 20 m od poziomu gruntu. Średnica podstawy wynosi 64 m. U podnóża umieszczono tablice upamiętniające Wojciecha Korfantego i powstańców śląskich. Z kopca można podziwiać panoramę Piekar i okolic.

Koronka koniakowska to technika ręcznego szydełkowania z nici tzw. kordonku. Ten rodzaj koronki, nie powstaje w żadnym innym regionie Polski, ani świata, a zajmują się nią kobiety z trzech wsi składających się na tzw. Trójwieś Beskidzką czyli Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa. Naukę „heklowania” bo taką nazwę nosi w Koniakowie szydełkowanie, rozpoczęto w miejscowych szkołach pod koniec XIX wieku. Umiejętność ich wyrobu posiadają niemal wszystkie starsze i młodsze kobiety. „Heklowanie” koronek koniakowskich jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. Początkowo koronki wykorzystywane były do wyrobu czółek i siatek do czepców jednak z czasem stosowano je także do wyrobu ozdób, a także bielizny. Koniakowskie koronki posiadają swój specyficzny charakter, a ich istotą są motywy roślinne często wzbogacone elementami geometrycznymi. Każdy motyw jest wykonywany oddzielnie, a dopiero później zostają ze sobą połączone. Koronki powstają ręcznie i są wykonywane najczęściej z białych lub kremowych nici w 100% bawełnianych. Koniakowskie koronki znane są i podziwiane na całym świecie, a ta piękna dziedzina twórczości ludowej jest w Koniakowie nadal żywa.
Kozienicki Dom Kultury im. Bogusława Klimczuka swoją działalność rozpoczął w latach 50. XX wieku, aby pełnić funkcję ośrodka życia kulturalnego i społecznego mieszkańców Kozienic i regionu. Od października 2015 r. siedzibą Kozienickiego Domu Kultury jest Centrum Kulturalno-Artystyczne w Kozienicach. Siedziba Kozienickiego Domu Kultury to nowoczesny budynek zlokalizowany w ścisłym centrum miasta. To architektoniczna perełka nie tylko Ziemi Kozienickiej. Obiekt pełni zarówno funkcję kultury, jak i sprzyja integracji i aktywizacji lokalnej społeczności miasta Kozienice oraz całego subregionu radomskiego. Budynek zaprojektowano jako trzykondygnacyjną, w znacznym stopniu przeszkloną, zwartą bryłę, dostosowaną do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wewnątrz niej wydzielono przeszklone patio, będące wspólną przestrzenią publiczną i jednocześnie wielopoziomowym doświetleniem. Mieści się tu kino, telewizja lokalna z wirtualnym studiem, studio nagrań muzycznych, kawiarnia, galeria sztuki i mediateka, szkoła muzyczna, specjalistyczne sale dydaktyczne, część biurowa i zaplecze techniczne.

Powierzchniowy pomnik przyrody Krzywy Las rosnący pod Gryfinem jest jednym z najsłynniejszych w Polsce. Swego czasu okrzyknięto go najbardziej niesamowitym lasem świata więc gryfińskie krzywulce są również słynne za granicami kraju. Na czym polega magia tego miejsca? Na obecności nietypowo wyglądających sosen zwyczajnych. Nie przypominają one bowiem innych, które je otaczają. Ich pnie są bardzo osobliwie zdeformowane, tworząc charakterystyczne i piękne łukowate wygięcia na kształt litery C. Teorii o powstaniu tak dziwnych drzew jest tak wiele jak wielu gości, którzy odwiedzają to miejsce. Jedni upatrują tu anomalii przyrodniczych, oddziaływania podziemnych cieków wodnych, uszkodzeń od śniegu lub owadów, śladów wizyty obcych cywilizacji. Inni skłaniają się ku przesłankom wskazującym na celową działalność człowieka i ta teoria jest najbardziej prawdopodobna. I to właśnie jest w Krzywym Lesie najpiękniejsze. Nie wiemy dokładnie jak, nie wiemy kto, nie wiemy po co. Wiemy natomiast, że samodzielne próby odpowiedzi na te pytania dają wszystkim odwiedzającym ogromną radość.

Krzyż Zakochanych znajduje się pod szczytem Bukowego Gronia w Beskidzie Śląskim, na trasie Szlaku Wspomnień. Powstał w 1934 r., jest to rzeźba drewniana przedstawiająca Krzyż Męki Pańskiej z Matką Boską i Św. Janem w formie drzewa życia, na którym umieszczono trzy figurki: Jezusa Ukrzyżowanego, Matkę Boską i św. Jana. Nad nimi powstał daszek wykonany z drewnianych deseczek z ornamentyką w ludowym stylu. Jest osobliwym zabytkiem sztuki sakralnej z początku XX wieku. Legenda głosi, że w tym właśnie miejscu ostatni raz spotkała się para zakochanych: bogata panna Eliza Dworzak i ubogi Artur. Powodem rozstania był brak akceptacji wybranka przez rodziców dziewczyny. Na pamiątkę wielkiej miłości kazała ona postawić krzyż, który z czasem stał się symbolem zakochanych. Obecnie kochankowie wieszają przy nim kłódki na znak nieskończonej miłości.

Pomnik przyrody rosnący przy siedzibie Nadleśnictwa Kliniska na terenie Gminy Goleniów w województwie zachodniopomorskim. Lipa drobnolistna „Anna” - wiek 483 lata, wysokość 21 metrów, na wysokości pierśnicy rozdziela się na 4 pnie z czego najgrubszy ma 440 cm obwodu. Swoją nazwę lipa zawdzięcza Annie Jagiellonce – żonie władcy Pomorza Zachodniego Bogusława X Wielkiego. Legenda głosi, że podczas przyjazdu poselstwa polskiego do szczecińskiego zamku, Bogusław przebywał na polowaniu w pobliskiej Puszczy Goleniowskiej. Anna Jagiellonka wraz z posłami udała się do puszczy na spotkanie z mężem i obozowała w pobliżu lipy. Dzisiaj „Anna” stanowi niezwykle cenny okaz dendrologiczny, unikatowy w skali regionu, stanowiący świadectwo historii. Jest popularnym miejscem wycieczek miłośników drzew i przyrodników. Odbywają się tu zajęcia edukacyjne prowadzone przez Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej przy Nadleśnictwie Kliniska.
UWAGA! Punkt sprzedaży znaczków czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 7.00-15.00

U stóp zamku w Pieskowej Skale znajduje się wapienny ostaniec nazywany Maczugą Herkulesa. Skała zbudowana jest z twardych wapieni skalistych, a swym kształtem przypomina właśnie broń mitycznego olbrzyma. Maczuga ma 25 metrów wysokości i stoi na niższej skale o wysokości bliskiej 12 metrów, a swój kształt zawdzięcza erozyjnej działalności wiatru i wody. Formacja ta stanowi charakterystyczny element krajobrazu Doliny Prądnika i jest jednym z najważniejszych symboli całej Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Z Maczugą nierozerwalnie związanych jest kilka legend, a jedna z nich mówi o Panu Twardowskim, który rozkazał czartowi ustawienie w tym miejscu skały wierzchołkiem do dołu. Czart swoją pracę wykonał, a Twardowski zgodnie z umową musiał mu oddać swoją duszę. Od 1933 roku na szczycie Maczugi Herkulesa znajduje się dwumetrowej wysokości krzyż, który upamiętnia pierwsze wejście na maczugę, w wykonaniu Leona Witka z Katowic. Dziś maczuga jest chroniona prawem, a wspinaczka w tym miejscu jest zabroniona.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów, który stał się wizytówką Łodzi jest Manufaktura. Kiedyś była to fabryka włókiennicza przetwórstwa bawełny, której właścicielem był najbogatszy żydowski fabrykant Łodzi, Izrael Poznański. Obiekt pełni obecnie funkcje centrum rozrywki, kultury, sztuki i handlu. Można tu znaleźć szereg atrakcji, z których chętnie korzystają mieszkańcy i turyści. Ten wyjątkowy kompleks jest obowiązkowym punktem na liście miejsc, które trzeba odwiedzić będąc w Łodzi. Manufaktura oferuje atrakcje dla osób w każdym wieku, dlatego to jedno z popularnych miejsc spotkań dla całej rodziny. W kompleksie coś dla siebie znajdą także miłośnicy dobrej kuchni oraz fani rozrywki. A wszystko to w otoczeniu imponującej architektury przemysłowej, która na terenie całego kompleksu przeplata się z najróżniejszymi przejawami nowoczesności.

W lasach Puszczy Noteckiej, na północ od Obornik oraz na północny-zachód od wsi Rożnowice, znajduje się miejsce upamiętniające tragiczne wydarzenia z czasów II wojny światowej. W 130-letnim lesie sosnowym, na powierzchni 1,5 – 3 hektarów rozsiane są groby kryjące prochy około 12 tysięcy osób bestialsko zamordowanych przez hitlerowców w latach 1939 – 1941. Wśród zamordowanych znalazło się blisko1,2 tysiąca pacjentów szpitala psychiatrycznego w Owińskach, 100 jeńców brytyjskich, a także licznych osób pochodzących z Poznania, Bydgoszczy czy Torunia. Osoby te bestialsko rozstrzelano, a następnie złożono i zakopano w zbiorowych mogiłach. W roku 1943 w celu zamaskowania śladów zbrodni mogiły te rozkopano, a zwłoki spalono. Miejsce to choć położone nieopolal ruchliwej drogi jest mało znanym pomnikiem zbrodniczej działalności hitlerowców. Wśród lokalnej ludności nazywane jest "Polskim Katyniem".

Molo w Ostródzie to miejsce romantycznych spacerów, spotkań towarzyskich, a także doskonała lokalizacja na plenerowe wydarzenia kulturalno-rozrywkowe w usytuowanej 50m w głębi jeziora zadaszonej altance. Drewniane molo w kształcie litery „L” zostało pięknie oświetlone, co zachęca turystów do wizyt nie tylko w ciągu dnia, ale również po zmierzchu. Jego ramiona mają długość 30 m i 50 m, a szerokość traktu wynosi 8 metrów. Przy promenadzie Jeziora Drwęckiego znajduje się wiele restauracji i kafejek. Molo w Ostródzie jest jedną z największych atrakcji turystycznych miasta, a dodatkowo największym śródlądowym obiektem hydrotechnicznym Warmii i Mazur.

Bardo przez wieki położone było przy głównym szlaku komunikacyjnym, łączącym stolicę Dolnego Śląska z Czeską Pragą i Wiedniem. Przez most na Nysie Kłodzkiej przeprawiali się podróżujący tędy kupcy, wojowie, królowie, pielgrzymi i liczni podróżnicy. Pierwszy most na Nysie Kłodzkiej w Bardzie zbudowany został z drewna jeszcze w średniowieczu i taki stał przez kilka wieków. Budowę kamiennego mostu ukończono w 1589 r. Ostateczny swój wygląd w stylu gotyckim otrzymał po przebudowie w 1909 r. W czasie działań wojennych most uległ zniszczeniu, wysadzony przez wycofujące się wojska niemieckie. W ten sposób z mostu zniknęły dwie figury: jedna przedstawiająca św. Jana Nepomucena, druga Chrystusa Ukrzyżowanego. Most odbudowano w 1950 r. jednakże bez figur. Ciekawostką jest, iż w 1997 r. most oparł się wielkiej powodzi, gdy fala kulminacyjna mierzyła 11 m, a rzeka przelewała się górą mostu, zrywając niektóre z kamiennych płyt. 25 maja 2019 r. na kamienny most w Bardzie powróciła figura św. Jana Nepomucena. Fundatorami figury są: Związek Mostowców Rzeczypospolitej Polskiej Oddział Dolnośląski oraz Burmistrz Miasta i Gminy Bardo, Krzysztof Żegański.

Most stalowy na Odrze w Krośnie Odrzańskim jest jednym ze znaków rozpoznawczych miasta Krosno Odrzańskie. Wybudowany został w 1905 roku przez firmę Beuchelt und Co. z Zielonej Góry. Ma 146 metrów długości, 12 metrów szerokości, jest mostem nitowanym, na dwóch przęsłach. Nowy most ulokowany został obok starego, nieistniejącego już drewnianego mostu typu holenderskiego . Podobno mieszkańcy nie lubili tej przeprawy. Mówi się, że niechęć była tak wielka, że jako pierwsza przejechała po moście fura z gnojem. W 1945 r. został on uszkodzony w trakcie działań wojennych. Dziś most uważany jest za perłę inżynierii. Łączy płaski południowy brzeg Odry (lewy) z północnym, pagórkowatym (prawym). W 2005 roku most obchodził setną rocznicę budowy.

W momencie oddania do użytku w 1857 r. był to najdłuższy most Europy i pierwszy żelazny most na Wiśle. Okrzyknięty cudem ówczesnej techniki stał się wzorem dla budowniczych innych mostów. 1 września 1939 r. o godz. 4:34 (11 min. przed Westerplatte) został zaatakowany przez Niemców, co pozwala uznać go za miejsce rozpoczęcia II Wojny Światowej. Częściowo wysadzony przez broniące go Wojsko Polskie został w pełni odbudowany dopiero w 1959r. Do naszych czasów dotrwały jedynie trzy przęsła oryginalnej konstrukcji i cztery wieżyczki, które w 2000 r. zostały wpisane na listę zabytków. Pozostałą część budowli stanowią różne rozwiązania techniczne będące namacalnym dowodem ewolucji budownictwa mostowego. W 2004 r. Most Tczewski został uznany za Międzynarodowy Zabytek Inżynierii Budowlanej.

Mostek żelazny w Opatówku to kładka przeznaczona dla ruchu pieszych przerzucona przez sztuczną fosę urządzoną w XIV wieku dla zamku arcybiskupów gnieźnieńskich w celach obronnych. W parku na terenie którego znajduje się mostek znajdował się także dawny pałac generała Józefa Zajączka. Most wybudowany został w 1824 roku jest najstarszym istniejącym mostem żelaznym w Polsce. Jest to most jednoprzęsłowy, łukowy, o czterech dźwigarach głównych odlewanych z żelaza. Długość konstrukcji nośnej wynosi 13,8 m, a szerokość pomostu 3,5 m. Przypuszcza się ze most odlany został w hucie braci Roechling w Saksonii. Mostek z wyjątkiem balustrady zachował się w stanie oryginalnym do dnia dzisiejszego. Balustradę natomiast odtworzono w oparciu o dokumenty archiwalne i stare fotografie. W obecnym kształcie wykonana jest ona nie z żeliwa, a ze stali. Swój dawny blask odzyskuje także przydworski park zajmujący powierzchnię 15 ha. Rośnie w nim wiele rzadkich i cennych przyrodniczo okazów drzew i krzewów.

Motylarnia to cząstka tropiku nad Bałtykiem, która wprowadzi turystę w niezwykłą krainę motyli. W Motylarni na własne oczy zobaczyć można jak poczwarki przeobrażają się w piękne motyle. Motylarnia to miejsce, w którym znajduje się żywa wystawa motyli, swobodnie latających wokół zwiedzających. To jedno z niewielu miejsc, w którym możesz zobaczyć kilkadziesiąt gatunków motyli z Afryki, Azji i Ameryki. W środku poczuć można tropikalny klimat - bogata roślinność, szum wody, śpiew ptaków i fruwający mieszkańcy na wyciągnięcie ręki. Jest to miejsce zapewniające niepowtarzalne wspomnienia dla całej rodziny. Przewodnicy pokażą nie tylko najciekawsze gatunki motyli, ale również poczwarki i gąsienice. Ubierz się kolorowo i zabierz ze sobą aparat fotograficzny, by uwiecznić te wyjątkowe chwile.

Murawy kserotermiczne są nieleśnymi zbiorowiskami roślinnymi. Rozpowszechnione są przede wszystkim w południowej i południowo-wschodniej Europie. W Polsce można je najczęściej spotkać na nasłonecznionych zboczach o suchym i zasadowym podłożu. Rośliny tworzące tego typu ekosystemy są światłolubne i wapieniolubne. Przystosowały się do życia na suchym podłożu o odczynie zasadowym lub obojętnym, bogatym w węglan wapnia, a ubogim w związki organiczne i wodę. W Polsce murawy są najczęściej siedliskami półnaturalnymi, tzn. powstały dzięki ekstensywnej gospodarce rolnej – głównie wypasowi zwierząt. Murawy kserotermiczne w Owczarach należą do jednych z najlepiej zachowanych w Polsce. Położone są na krawędzi doliny Odry poprzecinanej licznymi wąwozami, których zbocza mają nachylenie od 5° do 90°, co czyni je niezwykle malowniczymi. Występuje tu wiele rzadkich i chronionych gatunków roślin : m.in. pajęcznica liliowata, ostnica Jana, ostnica włosowata, wężymord stepowy i wiele innych. Oprócz roślin na murawach występują również rzadkie i chronione gatunki zwierząt, zwłaszcza bezkręgowce przystosowane do tych ekstremalnych warunków życia. Wytyczona jest tu ścieżka edukacyjna (ok. 2 km), na której znajdują się tablice edukacyjne i miejsca postojowe.Trasa jest dostępna bezpłatnie przez cały rok.