Aktualna liczba miejsc wyróżnionych Znaczkiem Turystycznym w Polsce: 1370
Na dzień dzisiejszy w Polsce 1370!

Listy i doświadczenia kolekcjonerów

<< 1 2 3 4 5 10 15 >>

11.09.2023 - Tomasz z Orzesza

Zawsze lubiłem chodzić po górach, a w ubiegłym roku rodzinka zapisała mnie do klubu KZKG RP. Zdobyłem już złotą odznakę Korony Beskidu Śląskiego, teraz zdobywam koronę Beskidu Małego i Żywieckiego. Czasami zabieram też w góry żonę i 10 letnią córkę, która kiedyś zdobyła szczyt Błatniej i tam na pamiątkę zakupiła sobie w schronisku znaczek turystyczny, potem to samo zrobiła na Skrzycznem. Pomyślałem sobie, że oprócz odznak z KZKG RP, bedę kolekcjonował jeszcze znaczki turystyczne na pamiątkę z odwiedzanych, przy okazji zdobycia szczytu, schronisk górskich.



5.09.2023 - Małgorzata z Siemoni

Nasza historia ze znaczkami turystycznymi zaczęła się na Helu (Muzeum Obrony Wybrzeża nr 709). Koniec Polski jest dla nas szczególnym miejscem i bardzo chcieliśmy kupić pamiątkę, która nie będzie kolejnym magnesem. Sprzedawca zasugerował znaczek turystyczny. Skusiliśmy się i w sumie tak to się zaczęło. Początkowo pytałam o znaczki w miejscach, które odwiedzaliśmy. Teraz zaczynam poznawać najbliższe okolice śladami znaczków.... Mam ich niecałe 20 szt., ale obawiam się, że to dopiero początek :-)



31.08.2023 - Klaudia z Trzebiatowa

W te wakacje rozpoczęłam prace w centrum informacji turystycznej w Trzebiatowie i do rozpoczęcia znaczkowej przygody zainspirowali mnie turyści, którzy posiadali swoje dzienniki i zbierają znaczki. Zafascynowały mnie ich historie o zwiedzaniu i przy okazji pokazywali dziennik. 



30.08.2023 - Magdalena z Zakrzewa

Moja historia znaczkowa sięga ubiegłego roku i zupełnie przypadkowej rozmowy z koleżanką z pracy. Koleżanka już ze mną nie pracuje, a pasja znaczkowa pozostała, z czego się niezmiernie cieszę :) Pierwszym zakupionym znaczkiem był Dom Ludowy w Bukowinie Tatrzańskiej ... historia też w pewien sposób ze mną personalnie powiązana, a mianowicie poprzednio pracowałam w miejscu, które było Domem Ludowym, nie na Podhalu, a na Mazowszu co prawda, ale jednak :) W tej chwili mam już 25 znaczków i przed każdym wyjazdem oglądam mapę w poszukiwaniu kolejnych perełek :) Bardzo polubiłam te "okrągłe drewienka" także za ich wyjątkowy zapach. 



30.08.2023 - Aleksandra z Poznania

Do zbierania znaczków namówiła mnie przyjaciółka, która już jakiś czas się nimi interesowała. Pierwszy znaczek zdobyłam na Śnieżce, gdy razem z narzeczonym pierwszy raz byliśmy wspólnie w górach. Uznaliśmy iż jest to jedna z najlepszych pamiątek, jakie możemy znaleźć, dlatego przy każdej okazji sprawdzamy, gdzie możemy znaleźć następne. Wodospad Szklarki jest dla nas ważnym miejscem, ponieważ w trakcie właśnie tego wyjazdu zaręczyliśmy się, dosłownie dzień po odwiedzeniu tego wodospadu, weszliśmy na Śnieżne Kotły. 



28.08.2023 - Agnieszka z Wąsosza

Moim pierwszym Znaczkiem Turystycznym był znaczek z Ostrowa Lednickiego. Ogólnie lubię biegać i pobiegłam półmaraton w Gnieźnie, zaczynał się on właśnie z Ostrowa Lednickiego, a kończył w Gnieźnie. Miejsce to jest warte odwiedzenia, ciekawe i posiadające swój urok. Co do kolekcjonowania tych znaczków zaraziła mnie moja siostra i szwagier. Mają już ich dużo w swojej kolekcji i nadal zbierają. Pomyślałam sobie czemu i nie ja zacznę kolekcjonować, nawet dołączył do mnie mój syn i wspólnie je zbieramy. Uważam, że w Polsce jest bardzo dużo pięknych miejsc wartych zobaczenia, począwszy od zamków itd...Znaczki turystyczne to bardzo fajny pomysł pokazania tych miejsc i zachęcenie do ich odwiedzenia.



23.08.2023 - Jarosław ze Zgorzelca

Będąc na wycieczkach podczas urlopu odwiedzaliśmy różne miejsca. Przy niektórych atrakcjach były Znaczki Turystyczne do kupienia. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy o co chodzi z tymi znaczkami. Dopiero tego lata nas olśniło. W te wakacje byliśmy nad morzem w Jarosławcu. Pojechaliśmy do Ustki na wycieczkę, niestety Informacja Turystyczna była już zamknięta i znaczek trzeba zdobyć korespondencyjnie. 



23.08.2023 - Anna z Jedliny-Zdroju

Historia znaczka to historia mojego dziecka. Jestem mamą-góroholiczką i od małego uczyłam swojego syna turystyki i trekkingu. Jako trzylatek wszedł na Wielka Sowę i jako nagrodę kupiłam mu pierwszy medal czyli 1 ZT. Tak się z niego cieszył, że już na każdym szczycie wołał o ten znaczek i traktowal go jako medal. Potem był Szczeliniec Wielki, Turbacz, Śnieżka, Wysoka i wiele innych szczytów. Obecnie ma w kolekcji około 30 znaczków z Polski i Czech, w tym 18 szczytów KGP. W Ten weekend byliśmy w Tatrach i zaliczył swój pierwszy dwutysięcznik, Przełęcz Zawrat oraz Giewont. Niestety na trasie, na szczycie nie ma możliwości zakupu znaczka ani w schronisku nic nie było. Stąd prośba poszła bezpośrednio do Państwa.



21.08.2023 - Marcin z Wir

Ideę Znaczka turystycznego obecnie 10-letni syn podpatrzył u kolegi. Który znaczek był pierwszy niestety nie jestem pewien, ale na pewno któryś z gminy Komorniki, z uwagi na fakt, że Biblioteka w Centrum Tradycji i Kultury Gminy Komorniki ma bogatą ofertę znaczków. Postanowiliśmy, że weźmiemy udział w tej przyjemnej formie zabawy i będziemy kompletować znaczki na dowód z miejsc, które wspólnie odwiedzaliśmy. A same znaczki mam nadzieję, że w przyszłości będą piękną pamiątką dla syna. Poza tym, taki znaczek stanowi obecnie formę nagrody i jest dodatkową zachętą do pokonywania górskich szlaków - choćby takich jak "ścieżka przez mękę" na szczyt Borowa w Górach Wałbrzyskich... Dlatego kibicuję Państwa inicjatywie i na pewno będziemy dalej uczestniczyć w tym przedsięwzięciu.



11.08.2023 - Marek z Torunia

Nasza historia jest bardzo młoda. Pierwszy Znaczek Turystyczny to nr 138 Kopalnia Złota w Złotym Stoku. Czyli nasz początek to właściwie przy samym źródle ZT. To był rok 2019, ferie zimowe spędzaliśmy na stokach Czarnej Góry. Dla naszego pięcioletniego syna to były pierwsze lekcje na nartach. Ale staraliśmy się również, aby pokazać mu kilka ciekawych miejsc w okolicy. Kopalnia, którą my znaliśmy wcześniej, bardzo spodobała się naszemu synowi. Po zwiedzaniu kopalni, zajrzeliśmy do budynku z minerałami i właśnie tam wypatrzyłem ZT. Pomyślałem, że to świetna pamiątka, a potem doczytałem szczegóły i tak zaczęła się nasza historia zbierania znaczków turystycznych. Zbieramy głównie przy okazji chodzenia po górach, ale jeśli jest możliwość zbieramy również inne, mamy również 3 z Czech. Ostatnio syn nas zaskoczył, bo będąc na wycieczce szkolnej i odwiedzając muzeum Zamek w Oporowie sam wyszukał i kupił ZT. Bardzo ciekawa inicjatywa. Żałujemy, że tak późno odkryliśmy Znaczek Turystyczny. Cieszymy się z możliwości uzupełniania kolekcji przez Internet, gdy brakuje ZT w danym miejscu.



8.08.2023 - Natalia z Rosnówka

O znaczkach przeczytałam w naszej lokalnej gazecie "Nowiny Komornickie", w których był artykuł członków Klubu Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych z Komornik. Zgłębiłam temat i spodobała mi się idea zwiedzania, odkrywania ciekawych miejsc w Polsce i na świecie, połączona z kolekcjonowaniem znaczków. Od dłuższego czasu szukałam pomysłu jak zachęcić moje dzieciaki do wyjazdów, sama w młodości cieszyłam sie na pieczątki PTTK, dużo podróżowałam, ale w dzisiejszej dobie telefonów komórkowych i internetu trudno namówić dzieci do turystyki. Poza tym już znudzeni są kolejnymi magnesami przywiezionymi z wakacji ;) Wstępnie przedstawiłam dzieciom opcje zwiedzania i zbierania znaczków i pieczątek - temat im się spodobał i teraz czekamy na album. Mamy plan, aby rozpocząć od naszych ciekawych lokalnych miejsc, a z biegiem czasu coraz dalej w Polskę. Mam nadzieję, że dzięki znaczkom, zarażę dzieciaki chęcią odkrywania nowych miejsc :)



7.08.2023 - Agnieszka z Bydgoszczy

Do zbierania znaczków zachęciła mnie przyjaciółka. Wyjechaliśmy wspólnie z naszymi rodzinami na wakacje i pierwsze znaczki już zdobyte - Łysica (nasz pierwszy), Łysa Góra i Muzeum Starożytnego Hutnictwa Świętokrzyskiego w Nowej Słupi. Przy okazji odwiedziliśmy też nowo otwarty Park Legend obok muzeum. Jest wspaniały i warto by również miał taki znaczek :) Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach też super atrakcja. Znaczki mają być motywatorem dla moich synów (4 i 6 lat) do zwiedzania Polski. Warto dodać do bazy więcej destynacji pod najmłodszych - czym skorupka za młodu nasiąknie... 



11.07.2023 - Bogumiła z Starowej Góry

Jeśli chodzi o naszą historię, to dzieci od najmłodszych lat poznają Polskę. Zawsze przejawiały zainteresowanie wszelkiego rodzaju uczestnictwem w grach turystycznych czy kolekcjonerstwem. Wcześniej opierało się to na zbieraniu pieczątek z różnych szlaków np. piastowskiego, Kopernikowskiego, zamków itp. W zeszłym roku starszy syn zobaczył pierwszy znaczek turystyczny w sklepiku w Kletnie i tak zaczęło się jego zainteresowanie. Od tej pory dzieci z wyjazdów turystycznych zbierają głównie znaczki. Starszy syn posiada ich na dzień dzisiejszy około 50.



4.07.2023 - Emil z Ciechanowa

Turystyka jest w moim życiu od zawsze. Za młodu kupowałem różnego rodzaju przypinki metalowe, głównie w schroniskach górskich. Parę lat temu natknąłem się na znaczki w formie drewnianej będąc w Beskidach. Nie pamiętam już czy było to w schronisku na Rysiance czy Hali Miziowej, ale zapewne w tym rejonie. Ostatnio mam trochę więcej czasu na zwiedzanie Polski, więc i niejako przy okazji wróciłem do tematu kolekcjonowania znaczków turystycznych z miejsc, które odwiedzam.



31.05.2023 - Marta z Krakowa

Pierwszy znaczek to zamek w Iłży. Byliśmy tam z moim chłopakiem z okazji turnieju rycerskiego. Zainteresował mnie plakat, podeszłam, zapytałam. Panie odesłały mnie do strony internetowej, bo wiedziały głównie, że to takie odznaki, co są w różnych miejscach i się je zbiera. Kupiliśmy. Sprawdziliśmy w Internecie o co chodzi ze znaczkami, że można posłuchać o zabytkach (zamku w Iłży jeszcze nie było), czy znaleźć miejsce na zwiedzanie. Spodobało nam się to i stwierdziliśmy, że to będzie takie nasze wspólne hobby, bo ja jestem z Krakowa, mój chłopak z trójmiasta, więc jeżdżąc do siebie będziemy mieli konkretne miejsca do zwiedzania i konkretne plany na wakacje, poza Polską. Na razie mamy dwa znaczki, Iłżę i Chęciny. Jadę teraz do nadmorskiej rodziny, więc mam nadzieję, że dziennik przyjdzie, żeby już z niego skorzystać i przykleić naklejki. Niezwykle mnie zdziwiło to, że trwa to już tyle lat, a ja wcześniej o tym nie słyszałam. Bardzo się cieszę, że istnieje taka inicjatywa i ją odkryliśmy, 



19.05.2023 - Krzysztof z Wrocławia

Od pewnego czasu widziałem już znaczki turystyczne, choć nie byłem świadomy, do czego one służą, po co się je zbiera i czy mają ze sobą coś wspólnego. Na tegorocznej majówce znów wraz ze swoją rodziną pojechaliśmy zwiedzać naszą piękną Polskę, tym razem były to okoliczne zamki niedaleko Nowej Rudy i tam natknęliśmy się na znaczek Zamku Kapitanowo, o którego zakup poprosił mnie mój jedenastoletni syn Jędrzej. Po powrocie do domu zacząłem się bardziej przyglądać naszej pamiątce z wycieczki i natknąłem się na Państwa stronę internetową, co mnie totalnie zauroczyło. Ile świetnych miejsc jest do zobaczenia w Polsce, w ilu już byłem, a w których Jędrzej jeszcze nie, w niektórych już byliśmy, ale nie posiadamy jeszcze znaczków, choć to będzie dobry powód, by się pojawić tam po raz kolejny.


Więcej informacji

10.05.2023 - Szymon ze Skawiny

Dopiero zaczynam swoją przygodą ze Znaczkiem Turystycznym. Kiedyś w przeszłości kilkakrotnie słyszałem o tej inicjatywie. Temat "odżył" kilka dni temu, kiedy na facebook'u Gminy Skawina zobaczyłem informację o nowym znaczku w Parafii w Krzęcinie. Przez weekend majowy udało mi się zdobyć te dwa znaczki w gminie Skawina i pomału wciągam się w dalszą kolekcję.



9.05.2023 - Piotr z Deszczna

Dokładnie czegoś takiego mnie i żonie brakowało, dokładnie takiej ujednoliconej akcji na szeroką skalę połączoną społecznie w stowarzyszenie/grupę osób równie zainteresowanych. Pierwotnie rozpoczęło się od tego, że odwiedzając znajomego w Koszalinie, naprawdę bardzo dawno temu, zobaczyłem jak na ścianie ma zawieszoną piękną dekorację z kilku wyschniętych grubych dużych gałęzi na których zawieszone były małe szklane ikony z grafiką oraz opisem miejsca z których pochodzą. Były one dokładnie takiego samego wzoru, różniły się tylko grafiką i opisem miejsca. Zapytany o kolekcję znajomy uraczył mnie wspaniałymi opowieściami z każdego miejsca. To mnie zainspirowało.Atrakcyjność jego kolekcji polegała między innymi na tym, że każda ikona była dokładnie takiego samego kształtu i wzoru, a było ich sporo.


Więcej informacji

5.05.2023 - Magda z Plewisk

Razem z mężem i dziećmi trochę podróżujemy, ale na znaczek trafiłam pierwszy raz 2 lata temu będąc w podróży służbowej, a w ramach odpoczynku zwiedzając Muzeum Zabawek w Kudowie Zdroju. Szukając jakiejś pamiątki dla dzieci, która nie byłaby "chińskim badziewiem z plastiku" w oko wpadł mi właśnie drewniany znaczek turystyczny. Pani w muzeum opowiedziała mi o idei znaczka i tak się zaczęło :) Za każdym razem, gdy gdzieś wyjeżdżamy sprawdzamy na Państwa stronie czy w okolicy nie ma jakiegoś znaczkowego miejsca. Nawet dzieci jadąc na szkolne wycieczki, szukają tam znaczka i są strasznie dumne, gdy uda im się przywieźć nowy do naszej kolekcji :) Mnie znaczek ze Świątyni Wang zmotywował w ostatni długi weekend do przebycie z 9-letnią córką 4 km w jedną stronę, a to nie była łatwa trasa - dla mnie szczególnie ;) 



4.05.2023 - Marcin z Poznania

Pierwszy znaczek znaleźliśmy w pałacu w Rogalinie i bardzo spodobał nam się minimalistyczny styl takich znaczków. Potem przy okazji zwiedzania zamku w Mosznej wpadł nam kolejny. Ubolewamy nad brakiem takich znaczków w zamku Sanoku, pałacu w Kórniku oraz zamku w Brzegu ;)



26.04.2023 - Agnieszka z Biłgoraja

O znaczkach dowiedziałam się od koleżanki z pracy. Pierwszy kupiliśmy w 2019 roku w parku miniatur w Inwałdzie. I od tamtej pory kolekcja się powiększa, a przy okazji dziecko chętniej poznaje piękne miejsca w Polsce.



15.03.2023 - Krzysztof z Rudy Śląskiej

Nie pamiętam który znaczek był pierwszy. Trafiłem na stronę Znaczków Turystycznych jakoś tak przypadkiem. Specjalnie za tym nie gonię, ale jak jesteśmy gdzieś z rodzinką, a znaczki są w pobliżu, to kupujemy. Mam zainstalowana aplikację i traktujemy to trochę jak taki przewodnik co jest w pobliżu ciekawego do zobaczenia. Znaczków nie mamy dużo, w sumie coś ok. 90 szt. i są one raczej pretekstem do tego, żeby gdzieś się ruszyć. Wybieramy raczej miejsca, które nas interesują, głównie góry.



7.03.2023 - Dawid ze Skoczowa

Mój pierwszy znaczek kupiłem w prywatnym schronisku Telesforówka, był to ZT nr 175 przy Trzech Kopcach Wiślańskich. Uwielbiam chodzić po górach i niesamowicie spodobał mi się ten znaczek, chciałbym zebrać wszystkie ZT, które dotyczą gór lub schronisk górskich. Na razie mam tylko dwa, ZT 175 i 179 kupiony w schronisku przy Kotarzu.



2.03.2023 - Radosław z Kowar

Historia jest krótka i niezbyt ciekawa. Jesteśmy nowicjuszami w zbieraniu znaczków, jako że żadnego jeszcze nie mamy, lubimy zwiedzać i podróżować i w paru miejscach się natknęliśmy na wasze okazy, więc postanowiliśmy poczytać, dowiedzieć się więcej i zainteresował nas ten temat. Uważamy że to całkiem fajny pomysł i ciekawe wyzwanie. 



28.02.2023 - Izabela z Warszawy

Uwielbiamy z synem podróże , ale przede wszystkim zwiedzanie. Odwiedzamy miejsca , które są szczególne pod każdym względem, historycznym, roślinnym, czy tak ogólnie, po prostu jest ciekawe. Na pierwszy znaczek trafiliśmy przez przypadek. Z każdej podróży i z każdego odwiedzonego miejsca przywozimy sobie na pamiątkę magnes na lodówkę. Spędzaliśmy wakacje w Kołobrzegu, po zwiedzeniu latarni morskiej, oczywiście chcieliśmy takowy zakupić. I wtedy wpadł nam w oko Wasz znaczek . Bardzo nam się spodobał, dlatego go kupiliśmy. Po powrocie zainteresowaliśmy się co to takiego jest i znaleźliśmy stronę o znaczkach. Przejrzeliśmy ją i z miejsca pokochaliśmy. Teraz, gdy planujemy jakieś wyjście czy wycieczkę, to zawsze sprawdzamy czy jest  tam znaczek. Jeśli mamy do wyboru dwa kierunki, to zawsze wygra ten ze znaczkiem. 

Mój syn ma zespół Aspergera przez co ma utrudnione kontakty z ludźmi. Ale teraz to on pierwszy inicjuje kontakt, żeby się dowiedzieć, gdzie można znaczek kupić. Znaczek nie jest tylko elementem kolekcji, ale także elementem terapii. Jednym słowem, wpadliśmy po same uszy, kochamy zbierać znaczki.



28.02.2023 - Karolina z Konina

Pierwszym znaczkiem turystycznym był znaczek nr 294. - Park Kulturowy Wietrzychowice, zakupiony podczas jednego z pierwszych wspólnych wypadów za miasto z moim chłopakiem - Bartkiem. Przygotowując się do wyjazdu, Bartek szukał dodatkowych informacji o parku, ponieważ jako wielki pasjonat historii zawsze pełni dla mnie funkcję przewodnika. Tak natknął się na Państwa stronę internetową. Z uwagi na fakt, że mamy wspólną pasję jaką są podróże po Polsce (ze szczególnym uwzględnieniem tych mniej popularnych turystycznie miejsc), z każdego odwiedzonego miejsca chcieliśmy mieć jakąś niebanalną pamiątkę. Postanowiliśmy więc wspólnie zbierać znaczki turystyczne. Teraz zawsze przed każdą planowaną wycieczką sprawdzamy, czy w danym mieście są znaczki turystyczne do zdobycia i celem naszej podróży zawsze są te miasta, w których znaczki się znajdują. Mamy już ich ponad 30 w swojej kolekcji i zbieramy dalej!  



23.02.2023 - Marcin z Opola Lubelskiego

Nasza przygoda ze znaczkami rozpoczęła się niedawno - ubiegłego lata. Jako pierwszy zdobyliśmy znaczek z Poleskiego Parku Narodowego. Nie pamiętam dokładnie jak dowiedzieliśmy się o znaczkach turystycznych, ale pamiętam jak bardzo żałowałem, że stało się to tak późno (chociaż przynajmniej będzie to pretekst do odwiedzenia kilku miejsc ponownie).



20.02.2023 - Iza z Gdyni

Można powiedzieć, że na ZT trafiliśmy przypadkiem. Zwiedzaliśmy Zamek Tenczyn w Rudnie (a właściwie to co z niego zostało) z atrakcją w postaci śmiesznej inscenizacji historycznej. Nie było tam magnesów pamiątkowych (z każdego miejsca je przywozimy), ale był Znaczek nr 209. Młodszy syn chciał go bardzo i tak się zaczęło. Co prawda sporadycznie trafialiśmy na ZT, bo nie we wszystkich miejscach je widzieliśmy albo ich nie było. Tak na dobre kompletowanie wciągnęło nas niedawno, jak trafiłam na Państwa stronę internetową. Wcześniej jakoś nie czytałam kuponów, ale zakładka do książki, którą wzięłam chyba z IT w Ustce, przyciągnęła moją uwagę. Do tego Igor od września jest uczniem klasy Obsługi Turystycznej w Technikum Hotelarsko-Gastronomicznego w Gdyni i wkręcił się bardziej w temat. Jak zaczęliśmy "studiować" i sprawdzać gdzie byliśmy, a nie mamy znaczków, to wyszła właśnie taka lista.



14.02.2023 - Paweł z Tychów

Pierwszy znaczek jaki zakupiłem, to był znaczek czeski z Adrspach, podczas zwiedzania Skalnego Miasta. Kupiłem jako pamiątka dla syna i po powrocie do domu zacząłem czytać o tych znaczkach. Tydzień później już miałem kolejny, ponieważ charytatywnie wchodziliśmy na Skrzyczne i akurat mieli w schronisku. Część z tej listy odwiedziłem już z chęcią zakupu, ale nie mieli akurat na stanie. W związku z tym, że dużo biegam (po górach), chodzę w szortach zimą, morsuję, pływam zimą oraz biorę udział w wielu akcjach charytatywnych, postanowiłem odświeżyć pamięć i przypomnieć sobie odwiedzone miejsca.



13.02.2023 - Agata z Warszawy

Ze Znaczkiem Turystycznym spotkałam się po raz pierwszy w zeszłym tygodniu podczas urlopu w Górach Stołowych. Pierwszy rzucił mi się w oczy w schronisku na Szczelińcu. Rozglądałam się za jakąś pamiątką, a Znaczek okazał się z nich najgustowniejszy. Z ciekawości weszłam na Waszą stronę internetową i okazało się, że wszystkie miejsca, które planowałam odwiedzić (Błędne Skały, Skalne Grzyby, Dworek Chopina, Kaplica Czaszek, Sanktuarium w Wambierzycach) są znaczkowane. Tak narodził się kolekcjoner.



30.01.2023 - Andrzej ze Sławkowa

Trudno mi powiedzieć, który znaczek był pierwszy. Znaczek stał się pamiątką odwiedzanych miejsc, i uzupełnieniem ich historii. Posiadam ich bez mała 150. Dużo zwiedzamy z żoną i przed każdym wyjazdem sprawdzamy dostępność znaczków w danej miejscowości. Już w ubiegłym roku byliśmy na Helu i wtedy nie udało się zdobyć znaczków. Teraz za Państwa pomocą uzupełnię kolekcję.



19.01.2023 - Grzegorz z Libiąża

Całą rodziną chodzimy po górach i zwiedzamy nasz piękny kraj. Z każdej wycieczki przywozimy pamiątkę i kiedyś były to magnesy. Na pierwszy znaczek natrafiliśmy w Bieszczadach w schronisku Pod Wysoką Połoniną, jeździmy tam co roku (a można tam zdobyć tylko 4 znaczki). Wkręciliśmy się w zbieranie znaczków w Karpaczu na Śnieżce jak po zeskanowaniu kodu ze znaczka odkryliśmy, że można poznać historię miejsca. Teraz wszędzie gdzie jedziemy to ich szukamy. Dodatkowo mamy fajne miejsce do eksponowania znaczków wokół mapy Korony Gór Polski. Mamy nadzieję, że rama szybko się zapełni nowymi znaczkami.



5.01.2023 - Maciej z Nowej Soli

Pierwszy znaczek oraz początek przygody ze zbieraniem nastąpiło po przypadkowej wizycie w schronisku Jelenka (Karkonosze-Czechy), gdzie na ścianie ujrzeliśmy „dywan” zrobiony właśnie ze znaczków. Sami postanowiliśmy w taki sposób udekorować nasze mieszkanie. Dzięki temu, na tę chwilę osobiście udało się zakupić oraz odwiedzić ok. 50 znaczkowych miejsc plus te, które właśnie u Państwa zamówiliśmy. Mamy nadzieję, że uda się kiedyś zebrać wszystkie znaczki.



27.12.2022 - Marta z Łagodzina

Na znaczki trafiliśmy bardzo przypadkowo we wrześniu 2021 r. Pierwszy znaczek był z Muzeum Zabawek w Kudowie Zdrój, jakoś nic innego w formie pamiątki nie pasowało mi, a to takie małe i można gdzieś powiesić na gwoździku. Potem kolejny kupiliśmy w ten sam dzień w Muzeum Zaginionych Zawodów w Kudowie. Dopiero po powrocie do domu, przeczytałam z mężem dokładnie o co chodzi i tak zaczęliśmy zbierać. Na razie mamy w kolekcji około 15 znaczków. Teraz na wyjeździe udało nam się zebrać kolejne 15. Powoli małymi krokami do przodu.



20.12.2022 - Janka z Zamościa

Nie mamy jeszcze 1 znaczka, ale nasze dzieci mają swoje zeszyty, w których zbierają pieczątki i pamiątki z wyjątkowych miejsc, które odwiedzamy. A że zwiedziliśmy już kilka miejsc z listy, chcielibyśmy rozpocząć tradycje zbierania pamiątkowych znaczków. Myślę, że będzie to fajna zabawa dla nas i dla dzieci.



9.12.2022 - Ryszard z Jordanowa

Ze znaczkiem spotkałem się pierwszy raz w 2015 roku w czeskich Górach Izerskich, gdy mój kolega, Michał z Wałbrzycha, kupował te znaczki co chwila (zresztą jest ich kolekcjonerem). Ja dopiero 2 lata później kupiłem pierwszy znaczek (Kladske Pomezi i Teplicke skaly). Znaczki nie determinują moich wyjazdów, a część z nich po prostu mnie nie interesuje. Zbieram znaczki ze schroniskami górskimi, z ważniejszymi (dla mnie) zabytkami, muzeami, szczytami, wieżami widokowymi, rezerwatami.



28.11.2022 - Artur z Wrześni

Znaczkami turystycznymi zacząłem interesować się w 2015 roku. Zaczęło się to dzięki obserwacji kolegi Bogusia Mączyńskiego z Kalisza. W tamtym momencie nie wiele wiedziałem na temat znaczków. Zmieniło się to w 2017 r. gdy poznałem Agnieszkę ze Słupcy. To ona wytłumaczyła mi podstawy zbierania znaczków. Pierwszy znaczek otrzymałem na rowerowej setce w Kaliszu. Ważnym momentem było otrzymanie prywatnego znaczka od wspomnianego wyżej kolegi Bogusia. Dzięki temu znaczkowi jeszcze tego samego dnia pozyskałem znaczek z rodzinnej miejscowości - Września. I tak oto zostałem znaczkomanem. Najgorszym momentem jest to gdy udaje się po znaczek, a niestety nie można go kupić .Ale dużym plusem jest zakup znaczka u Państwa w głównej siedzibie, do tej pory udało mi się uzbierać 125 znaczków, z których jestem bardzo zadowolony. Dzięki nim zobaczyłem wiele ciekawych miejsc, a jeszcze mnóstwo przede mną.



26.11.2022 - Michał z Bliżyna

Nasza przygoda ze znaczkami zaczęła się stosunkowo niedawno i to przez kompletny przypadek. Wybrałem się ze znajomymi na swój pierwszy Maraton Pieszy (w Skarżysku-Kamiennej) i tam otrzymałem znaczek jako medal potwierdzający ukończenie maratonu. Zainteresowała mnie gra opisana na znaczku i wtedy zacząłem szukać po internecie, o co chodzi. Dlatego też wybraliśmy się z moją 8-letnią córką Zosią do Muzeum Orła Białego w Skarżysku po kolejny znaczek. Prawdę mówiąc, to dzięki znaczkom nie siedzimy w weekendy w domu przed telewizorem, tylko cały czas kombinujemy co by tu zwiedzić i gdzie zdobyć kolejny znaczek. Do tej pory mamy ich dopiero 19, ale dla nas to dopiero początek.



17.11.2022 - Marek z Łodzi

W dawnych czasach zbieraliśmy metalowe znaczki ze schronisk. W 2018 r. w Schronisku Na Równicy znaczków nie było. W sklepiku z pamiątkami na parkingu pani zaproponowała nam drewniany Znaczek Turystyczny z wyjaśnieniem co to jest. To był pierwszy Nr. 35. Dalsza wiedza była już z internetu, a zbiór powoli się powiększa.



16.11.2022 - Anna z Lublina

Jeśli chodzi o początek zbierania znaczków... Pracuję w szkole, w której koleżanka organizowała akcję zachęcającą dzieci (nauczycieli również) do podróżowania, polegającą na przywiezieniu z wakacji jednego znaczka z dowolnego miejsca w Polsce. Obecnie w szkole wisi duża mapa Polski z przyczepionymi znaczkami przywiezionymi przez dzieci i nauczycieli. Ponieważ lubię podróżować, postanowiłam zapoczątkować taką tradycję zbierania znaczków w mojej rodzinie. Pierwsze znaczki były z wyprawy w Góry Świętokrzyskie - z Ojcowa (No 625 Jaskinia Łokietka i 624 Ruiny Zamku Kazimierzowskiego). Później dochodziły kolejne np. z Kłodzka i okolic, ze Śląska - np. z Tarnowskich Gór oraz z Trójmiasta. Staramy się podczas każdej rodzinnej wyprawy odwiedzić wszystkie miejsca, z których można otrzymać znaczek. Obecnie w domu mamy dopiero 19 znaczków (+ jeszcze tych 5 zamówionych), ale kolekcja na pewno będzie się powiększać. Moje dzieci, gdy wyjeżdżają ze szkoły na wycieczkę czy na kolonie, pamiętają o tym, by kupić znaczki :) Polska to bardzo piękny kraj, trzeba pokazywać dzieciom, że jest tu tyle wspaniałych miejsc. Od wieków wiadomo, że podróże kształcą. A i samo szukanie znaczków też często stanowi nie lada wyzwanie :)



10.11.2022 - Krzysztof z Mazańcowic

Mieszkamy blisko Bielska-Białej i codziennie widzimy góry, a prawie wcale z tego cudu nie korzystaliśmy… Pandemia niejako przymusiła i złapaliśmy bakcyla. W sumie już mamy zwiedzony niemal cały Beskid Śląski i Żywiecki. Znaczki nam się najbardziej spodobały jako trofea i dowody – ich stylistyka wygląda znacznie lepiej niż magnesy…



7.11.2022 - Aleksandra ze Szczawy

O znaczkach turystycznych dowiedziałam się od znajomego, który posiadał już całkiem pokaźną kolekcję. Mój pierwszy to znaczek turystyczny z Krywania, wtedy postanowiłam zbierać ZT ze szczytów górskich, które zdobędę :)



4.11.2022 - Łukasz z Palowic

Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami - pierwszym znaczkiem był ze schroniska Klimczok. Kupiłem go mojemu synowi, który w wieku nieco ponad 3 lat samodzielnie dotarł na tę górę. Od tej pory każda górska wycieczka kończy się zdobyciem „medalu” znaczka turystycznego przez syna. Obecnie syn ma 4 lata i kilkanaście zdobytych szczytów i znaczków :)



2.11.2022 - Rafał z Łodzi

O znaczkach wiemy z żoną od dłuższego czasu ponieważ zbiera je moja siostra z rodziną. Do tej pory jednak ciężko nam było z małym dzieckiem docierać do różnych miejsc, które mapa znaczkowa wyznacza. Teraz jednak nasz siedmiolatek jest prawdziwym turystą, a i nam łatwiej wyjechać i zwiedzać. Moja żona mówi, że gdyby nie znaczki, nie zwiedzilibyśmy wielu fajnych miejsc (np. 266 Pożarnicze Centrum Historyczno-Edukacyjne Ziemi Łódzkiej w Wolborzu czy 37 Schronisko PTTK "Pod Muflonem"). Rozpoczęliśmy zbieranie znaczków w kwietniu tego roku, a na naszym koncie jest ich już ponad 50. Dziękujemy za świetną inicjatywę i prosimy o więcej znaczkowych ciekawostek turystycznych, a mniej miejsc sakralnych :) A pierwszy znaczek odkryty przez nas to 696 Hallerówka we Władysławowie (jeszcze wtedy nie kupiony), a pierwszy zakupiony to 710 Szlak Ginących Zawodów w Kudowie-Zdrój.



2.11.2022 - Adrian z Poznania

Jak to zwykle bywa, znaczkiem turystycznym zainteresowałem się przypadkowo kilka lat temu. Razem z żoną trochę podróżujemy po kraju/świecie i często z podróży przywozimy pamiątkowe magnesy. Najczęściej jeździmy w polskie góry, często też odwiedzamy i śpimy w schroniskach. Podczas pobytu w schronisku na Szczelińcu wybieraliśmy magnes - wtedy zauważyłem swój pierwszy znaczek ze schroniskiem - od razu mi się spodobał i nadal jest moim ulubionym znaczkiem. Nie zagłębiałem się w ideę znaczków, ale od tego momentu w schroniskach wypatrywałem znaczków (nie weryfikując na stronie internetowej czy dane miejsce w ogóle ma zanczek . Dopiero od ok. dwóch lat sprawdzam czy odwiedzane przez nas miejsce ma znaczek turystyczny i trochę bardziej się zagłębiłem w ideę i zbieranie ZT - często też z powodu znaczka zaglądamy w miejsce, które docelowo nie było na naszej trasie - jeszcze nigdy nie żałowaliśmy :)


Więcej informacji

1.11.2022 - Rafał z Warszawy

O znaczkach dowiedziałem się rok temu we wrześniu podczas wyjazdu w Góry Sowie. Pierwszy znaczek zauważyłem w kasie Sztolni Walimskich, ale wtedy go zignorowałem myśląc, że to jakiś lokalny gadżet. Drugi raz znaczek zobaczyłem w kasie Podziemnego Miasta Osówka. Wtedy zorientowałem się, że to jakaś większa akcja. Po okolicy poruszałem się transportem zbiorowym, więc do końca wyjazdu nie miałem już być w okolicy Osówki i nie miałbym okazji dokonać zakupu (oczywiście wtedy nie wiedziałem o możliwości zamawiania brakujących znaczków). Kupiłem znaczek i zacząłem czytać o co w tym wszystkim chodzi. Idea mi się spodobała (sam znaczek to też fajny i niekonwencjonalny gadżet), a że niestety mam naturę kolekcjonera zapragnąłem mieć więcej.


Więcej informacji

28.10.2022 - Zofia z Chojęcina

Swój pierwszy znaczek kupiłam w Żmigrodzie podczas wycieczki szkolnej w czerwcu. Był to Nr 400 Zespół Pałacowo-Parkowy w Żmigrodzie. Początkowo miał on być pamiątką dla mojego brata, lecz jak poczytałam więcej o Znaczkach Turystycznych i grze kolekcjonerskiej, stwierdziłam, że chce go zachować i zacząć zbierać inne. Szybko zauważyłam też, że w tym samym miejscu można było kupić drugi znaczek o sąsiadującym numerze, więc już w wakacje pojechałam do Żmigrodu ponownie, tym razem z rodzicami. Od tego czasu (głównie przez wycieczki podczas wakacji) moja znaczkowa kolekcja powiększyła się już całkiem sporo, a to dopiero początek.



28.10.2022 - Monika z Nowej Dęby

Zainteresowanie Znaczkami zaczęło się w zasadzie w tym roku. Męża wciągnęło na całego. Kilka lat temu kupiliśmy Znaczek Turystyczny jako pamiątkę (Szczyrbskie Jezioro na Słowacji). Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy o ,,akcji,, Znaczki Turystyczne. W tym roku będąc w Jaskini Raj, kupiliśmy znaczek i dostaliśmy ulotkę dotyczącą znaczków, i od tego momentu zaczęliśmy zbierać. Jeździmy od dawna i w niektóre miejsca ponownie nie pojedziemy z racji dużej odległości od domu, a teraz dzięki temu, że wysyłacie znaczki będziemy mieli pamiątki z tych miejsc. Fajna pasja związana z wyjazdami i zwiedzaniem ciekawych miejsc w naszym pięknym kraju.



18.10.2022 - Anna z Marciszowa

Lubię podróżować i odwiedzać ciekawe miejsca, a brat podsunął mi pomysł aby właśnie zacząć zbierać znaczki. Nigdy wcześniej nie myślałam o tym. Pierwszym był znaczek  z wieży widokowej Trojgarb Nr 865 w mojej okolicy. Chcę moją kolekcje powiększać, ale do niektórych miejsc, w których byłam, mam bardzo daleko, dlatego też chciałam zamówić znaczki brakujące egzemplarze. Szczerze mówiąc od niedawna codzienne jestem na waszej stronie i przeglądam wszystko po kilka razy.



18.10.2022 - Ewa z Warszawy

O ZT dowiedziałam się i zainspirowałam od kolegi Damiana, który Sam jest zafascynowany zdobywania ZT. Opowiedział mi czego można się dowiedzieć podczas zbierania ZT i pokazał aplikację oraz jak to wszystko funkcjonuje. Pierwszym moim ZT był z Różana nieopodal mojej miejscowości rodzinnej. I tak złapałam bakcyla.



<< 1 2 3 4 5 10 15 >>