Aktualna liczba miejsc wyróżnionych Znaczkiem Turystycznym w Polsce: 1273
Na dzień dzisiejszy w Polsce 1273!

Listy i doświadczenia kolekcjonerów

<< 1 5 10 15 20 21 22 23 25 30 35 >>

6.03.2018 - Piotr z Żyrardowa

Przyznam, że znaczek turystyczny wpadł mi w ręce tzw. przypadkiem. Byłem w Płocku w Muzeum i chciałem nabyć medal z cyklu "Złota Polska". Wtedy "Kobieta zza lady" podała mi drewniany krążek. Ja mówię, że to nie to, że chodzi o monetę. Więc dostałem monetę. Na miejscu były trzy znaczki turystyczne, ale ja nie wiedziałem o co chodzi ze znaczkami turystycznymi i wziąłem tylko ten pierwszy, który Pani mi wręczyła. Dopiero po powrocie do domu zajrzałem na stronę i postanowiłem odwiedzić okoliczne miejsca. Niestety w naszej okolicy nie ma za dużo tych znaczków, ale wtedy przypomniałem sobie, że można zamawiać brakujące. Tak jak wspomniałem w liście, nie wszystko jestem, w stanie udowodnić, a sporo miejsc już odwiedziłem. Ale nic to. W niektóre miejsca zajrzę jeszcze raz.



6.03.2018 - Agnieszka z Karwian

Ulotkę o znaczkach znalazłam w schronisku Pasterka, gdzie byłam z dziećmi i mężem 2 tygodnie temu. Zaintrygował mnie pomysł, bo chciałam znaleźć jakieś formy motywacji dla dzieci do podróżowania. Na razie mam dyplomy ze zdobywania latarni morskich, a w schronisku zakupiłam dwie kartki i przybiłam pieczątki dzieciom do specjalnie założonych notesików – to ich pierwsza wycieczka udokumentowana. 


Więcej informacji

5.03.2018 - Piotr z Poznania

Moja przygoda ze znaczkami zaczęła się w połowie roku dwa tysiące siedemnastego. Po jednym z koncertów muzyki country, na które chodzę ze synem, wywiązała się rozmowa z grupą uczestników. Został poruszony temat różnego rodzaju wycieczek i fajnych miejsc do zwiedzania i wtedy padły te słowa "trzeba jeździć w miejsca znaczków turystycznych, bo dzięki nim zobaczyć można miejsca, których normalnie w życiu by się nie odwiedziło". 


Więcej informacji

5.03.2018 - Łukasz z Kożuchowa

Jeśli chodzi o znaczki to był zupełny przypadek. Żona zawędrowała na stronę buszując w sieci, a potem już pooooszło :) Byliśmy okropnie zdziwieni, że dopiero teraz odkryliśmy taką świetną zabawę. Tym bardziej, że zwiedzamy bardzo dużo i namiętnie wszystko co tylko się da.


Więcej informacji

5.03.2018 - Michał ze Złotoryi

Syn będąc na wycieczce z dziadkiem w Górach Izerskich (objeżdżają sobie dolnośląskie pałace i zamki) po czeskiej stronie kupił dwa znaczki na pamiątkę. Któregoś dnia weszliśmy na stronę internetową. I tak się zaczęło. A że nie lubimy siedzieć w domu...



5.03.2018 - Sławek z Łodzi

Moje zainteresowanie znaczkami rozpoczęło się w zeszłym roku. Przebywając w Kotlinie Kłodzkiej szukałem magnesu z Kłodzka (które również zbieram z odwiedzanych miejsc) zależało mi na magnesie w formie drewnianej. Niestety drewnianego nigdzie nie mogłem znaleźć i w jednym ze sklepików znalazłem znaczek  turystyczny Twierdzy Kłodzkiej. W tym okresie odwiedziłem jeszcze kilka innych miejsc, które posiadają swoje ZT, ale że nie wiedziałem jeszcze co to są znaczki, nie kupowałem ich. Po powrocie do domu i głębszej analizie zakupionych upominków postanowiłem poczytać o znaczkach i trafiłem na Waszą stronę. Jakież było moje zdziwienie gdy przeczytałem, że główny adres znajduje się w Złotym Stoku gdzie przed kilkoma dniami zwiedzałem kopalnię złota.



28.02.2018 - Jacek z Krakowa

Co do mojego kolekcjonowania ZT to od 2013 roku intensywnie jeżdżę w góry na Słowację i priorytetem wówczas były pocztówki z danych miejsc, szczytów, na które się wygramoliłem. Nie będę ukrywał, że również cena za turisticka znamka – spowodowała, że musiałem do tego dojrzeć. Aktualnie kupuje „znamki” regularnie i również te, których nie posiadałem, a a wcześniej odwiedziłem dane miejsce.



27.02.2017 - Tomasz z Grodziska Wlkp.

Jeśli dobrze pamiętam, pierwszy znaczek kupiłem 4 lata temu w Czeskiej Szwajcarii - Pravcicka brama no. 189. Kolekcjonerem jest bardziej mój syn (jeszcze nie udało mu się zebrać 10 kolejnych nr). Wcześniej syn zbierał różne monety, odznaki, a na Pravcickiej bramie nic mu się nie podobało i wybrał ZT. Od tego czasu poluje tylko na ZT ma  ich już ok 50 szt.



26.02.2018 - Tomasz z Poznania 

Cztery dni temu, a był to czwarty dzień feryjnego wyjazdu z czteroletnim synkiem, w czasie jego drzemki oglądałem instagram. Byliśmy wtedy w okolicach Ząbkowic Śląskich. Po zwiedzeniu Srebrnej Góry. Nowej Rudy i samych Ząbkowic. Wpisałem w instagram "Ząbkowice Ślaskie" i wyskoczyło mi zdjęcie krzywej wieży z drewnianym krążkiem obok.


Więcej informacji

24.02.2018 - Monika z Kostrzyna nad Odrą

O znaczkach mąż dowiedział się od kolegi, weszliśmy na stronę internetową i okazało się, że jest mnóstwo interesujących miejsc w Polsce do zwiedzania, o których nawet nie wiedzieliśmy. Mamy dwójkę dzieci i chcemy pokazać im ciekawe miejsca w Polsce i przy okazji mieć oryginalną pamiątkę z naszych podróży.


Więcej informacji

23.02.2018 - Julia z Poznania

Ogólne zainteresowanie znaczkami wzięło się z przypadku. Mój znajomy ma sporą kolekcję znaczków i to on mnie w to wszystko wciągnął. A ten znaczek urozmaici też i mój zbiór. Pierwszy znaczek turystyczny posiadam z Muzeum Narodowego w Poznaniu.



20.02.2018 - Łukasz z Gdańska

Znaczek odkryłem przez przypadek, będąc z Synem na wakacjach w zeszłym roku w Bieszczadach. Pewnego razu do schroniska, w którym byliśmy (Schronisko nad Smolnikiem ) przyjechał Pan z Trójmiasta specjalnie po ten znaczek. Bardzo zaciekawiła mnie historia, którą opowiedział. 


Więcej informacji

19.02.2018 - Ewa z Tczewa

Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się w zeszłym roku w czasie wakacyjnych wypraw. Pierwszy to znaczek z Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie, zakupiony spontanicznie w kasie. Potem zaczęłam czytać o znaczkach w internecie, zobaczyłam mapę znaczków i przy następnych  wycieczkach sprawdzałam czy są one w tym rejonie dostępne. 


Więcej informacji

9.02.2018 - Ewelina z Czeladzi

Dopiero zaczynamy przygodę ze Znaczkami Turystycznymi i aby dobrze się do tego zabrać postanowiliśmy zakupić dziennik. Niestety wiele z miejsc/obiektów, które mają swoje znaczki turystyczne, już dawno odwiedziliśmy. Nie wiedząc wcześniej o istnieniu znaczków, zbieraliśmy tylko pieczątki i pocztówki.



28.01.2018 - Alina z Psarskiego

Znaczki zaczęliśmy zbierać w Karkonoszach, wracając po latach w góry razem z synem, w schroniskach. Udało się synowi zaszczepić miłość do gór i podróżowania. Z każdej wycieczki przywozimy znaczki. Mamy ich już trochę, również czeskich. Cieszę się, że znaczki są dostępne.



23.01.2018 - Edward z Poznania

Jeśli chodzi o moje zainteresowania tematem znaczków, to zasługa syna Piotra, dla którego zamawiam drugi egzemplarz Dzienniczka. Kiedy byłem młody (teraz mam 67 lat) miałem kolarską książeczkę wydaną przez PTTK, w której podobnie zbierałem stemple z miejsc, do których docierałem. Zaczynam od Dziennika i mam nadzieję, że szybko będzie zapełniany wpisami, a ja będę się dzielił swymi działaniami na forum.



4.01.2018 - Marlena z Gąbina

Mój narzeczony ma dwie pasje: rower i znaczki turystyczne, które zdobywa odwiedzając wszystkie te miejsca na rowerze lub w przypadku większości schronisk górskich na własnych nogach :-) Z odwiedzonej atrakcji turystycznej zawsze ma tylko jedną pamiątkę - znaczek (dostaje furii gdy okazuje się że chwilowo znaczków brak). Urlopy spędzamy podróżując po Polsce w celu powiększenia kolekcji. Ja również kolekcjonuję znaczki, ale w mniejszym stopniu. Nie wiem jaki jest jego pierwszy znaczek, ale doskonale znam swój - Zamek w Ciechanowie.


Więcej informacji

4.01.2018 - Andrzej z Bydgoszczy

Szukając informacji o Muzeum Przyrodniczo-Łowieckim w Turzynie /woj. kujawsko-pomorskie/ natrafiłem na wpis: "...w sieci Znaczków Turystycznych" oraz wizerunek znaczka. Znalazłem Waszą stronę i zainteresowałem się sprawą. Pierwszym zdobytym znaczkiem był ZT nr 203 - zamek krzyżacki w Świeciu. Obecnie jestem w posiadaniu 10 szt ZT o niekolejnych numerach. Mam nadzieję, że w tym roku uda się skompletować 10 szt ZK o kolejnych numerach i przystąpić do Klubu Kolekcjonerów.Gratuluję pomysłu na popularyzację krajoznawstwa i "fajną zabawę".



4.01.2018 - Ernest z Będzina

Przygoda ze ZT zaczęła się podczas wakacji na Helu tam kupiłem pierwszy znaczek. Córka w każde wakacje prowadzi pamiętnik (opisy gdzie byliśmy, bilety pieczątki i takie tam). Znaczek turystyczny jest dodatkowym uzupełnieniem naszych wypraw. W Helu informacja o znaczku znajdowała się na plakacie na jednej z ulic.



29.12.2017 - Piotr z Jeleniej Góry

Zainteresowanie ZT to był impuls-namowa syna. Z racji, że dużo zwiedzamy, widzieliśmy wiele razy ZT, ale odstraszała nas ich wielkość (gdzie to wszystko będziemy gromadzić, itp). Obecnie, konto internetowe i wyszukiwanie ZT to zadanie synka Stasia.



12.12.2017 - Wiesław z Bielska Podlaskiego

Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami, to są one pierwsze w mojej kolekcji. Natomiast posiadam kolekcję pamiątek po filmach Sylwestra Chęcińskiego Sami swoi, Nie ma mocnych i Kochaj albo rzuć. Prowadzę też jedyną stronę internetową o tym filmie.



7.12.2017 - Klaudia ze Swarzędza

Znaczkami turystycznymi zaraziła mnie koleżanka, z którą zdobywam Koronę Gór Polski i często chodzimy razem po różnych schroniskach. Właśnie na ostatniej wyprawie opowiedziała mi, że zbiera znaczki i kupiłam swój pierwszy w Schronisku "Odrodzenie" :) Teraz zamiast szukać tandetnych pamiątek rozglądam się za Znaczkami :)



6.12.2017 - Małgorzata z Boguszowa - Gorc

Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami to zaczęło się to w lipcu 2013 po odwiedzinach w Schronisku Jelenka w Czechach. Właśnie obejrzałam zdjęcia z tego wypadu i niestety nie zrobiłam tej ściany ze znaczkami, która mnie tak zainspirowała. To był dopiero widok :). Warto tam iść i to zobaczyć.


Więcej informacji

6.12.2017 - Marcin z Kań

Jeżeli chodzi o znaczki, to moja córka wypatrzyła nalepkę na drzwiach pijalni wód mineralnych w Długopolu Zdrój i to był jej pierwszy znaczek, teraz ma na telefonie aplikację znaczkową i jak gdzieś jedziemy, zawsze sprawdza czy w okolicy coś można kupić.



5.12.2017 - Marcin z Rudy Śląskiej

Znaczki zbieram już od jakiegoś czasu. Pierwszym był znaczek z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, na który trafiłem przez przypadek, przeglądając stronę internetową muzeum. Od tego czasu znaczki stały się nieodłącznymi towarzyszami moich (i mojej rodziny) podróży i wycieczek. Z jednej strony fajna i oryginalna pamiątka z odwiedzonych miejsc. Ale używam ich również jako swojego rodzaju drogowskazów, pokazujących co ciekawego można zobaczyć. Gdyby nie znaczki, to pewnie nie odwiedziłbym wystawy o fiacie 125p w Krakowie, Ogrodów Biblijnych w Muszynie czy muzeum lotniczego w Pucku ;). Gratulacje dla was, za świetny pomysł ze znaczkami i czekam na pojawienie się znaczkowych miejsc w moich rodzinnych Gliwicach (radiostacja gliwicka?) i Rudzie Śląskiej (muzeum PRL?), w której aktualnie mieszkam.



<< 1 5 10 15 20 21 22 23 25 30 35 >>