
Listy i doświadczenia kolekcjonerów
16.07.2013 - Kornelia i Tomek z Wrocławia + Sawa, pies podróżnik ;)
Miłością do podróży zaraził mnie w dzieciństwie Dziadek, który każdą wolna chwilę spędzał na wojażach po Polsce, zabierając mnie ze sobą gdzie tylko się dało. Pasję tą mogłam potem kontynuować razem z moim Mężem, który również uwielbia wędrówki. Gdybym więc miała policzyć ile udało nam się już zobaczyć "znaczkowych miejsc", byłoby ich dużo, dużo więcej niż samych znaczków na naszej półce. A to dlatego, że o idei znaczka turystycznego dowiedzieliśmy się dopiero w zeszłym roku (choć upłynęło trochę czasu zanim kupiliśmy pierwszy krążek).
Więcej informacji
10.07.2013 - Artur z Łęknicy
Od stycznia 2013 roku jestem członkiem PTTK w Łęknicy. Pierwsze znaczki otrzymałem na spotkaniu w Łęknicy w marcu 2013 roku i postanowiłem zbierać znaczki. Mam ich już 10 sztuk.
9.07.2013 - Grzegorz z Sosnowca
O idei znaczków dowiedziałem się zupełnym przypadkiem. Razem ze znajomymi co roku jeździmy, aby zwiedzać i podziwiać majestatyczne polskie góry. W tym roku przyszedł czas na Pieniny. Gdy dotarliśmy do schroniska na Przechybie, chciałem kupić pamiątkę (bo piękne miejsce i kawał drogi) i tak właśnie wpadł w moje ręce pierwszy znaczek turystyczny. A potem to już poszło...
3.07.2013 - Karolina i Krzysztof z Mogilna
Nasza przygoda ze znaczkami rozpoczęła się od wędrowania po górach. Do tej pory z wypraw przywoziliśmy przypinki, kartki itp. Aż w czerwcu wędrując po Karkonoszach trafiliśmy do czeskiego schroniska Jelenka. Na jednej ze ścian wisiało kilkadziesiąt znaczków turystycznych. Wyglądało to pięknie – aż nie mogliśmy oczu oderwać. Od razu wypatrzyliśmy jeden ze znaczków w gablotce z pamiątkami i kupiliśmy go. No i się zaczęło.
Więcej informacji
28.06.2013 - Dagmara ze Słupcy
Pierwszym znaczkiem był kupiony w Kletnie. Spodobał mi się bo było to coś innego i ciekawego. Później udało mi się kupić znaczki w Niechorzu i Świnoujściu, jeszcze bez naklejek z tyłu. Ostatnią "zdobyczą" jest znaczek z Torunia.Tak to zbieractwo połączone ze zwiedzaniem jest ciekawsze ;-)
25.06.2013 - Tomasz z Torunia
Jako pierwszy zakupiłem znaczek spod Świątyni Wang w Karpaczu, o znaczkach w ogóle dowiedziałem się z Facebooka (ale nie bardzo pamiętam już dokładnie, jak). Idee kolekcjonowania zawsze do mnie trafiały; znaczki są świetnym pomysłem – ciekawe, ładnie i oryginalnie wykonane, nie jest to żadna “chińszczyzna”, tylko porządnie wykonana pamiątka.
Więcej informacji
24.06.2013 - Aleksandra z Chorzowa
Syn był kiedyś na rajdzie górskim ze szkoły, wchodzili na Magurkę tam poraz pierwszy spotkał znaczek turystyczny, kupił nr 28 i tak się zaczęło. Gdziekolwiek jedziemy pytamy o znaczki turystyczne, aby powiększać kolekcję. Jeździmy bardzo dużo po kraju, mapa jest super pomysłem, bo wiadomo gdzie szukać znaczków przy okazji kolejnej wycieczki. Już tyle razy byliśmy w naszym Chorzowskim skansenie, czy ZOO i nadal nie udało nam się kupić znaczka, bo nigdy nie ma.
Więcej informacji
7.06.2013 - Grzegorz ze Skarżyska-Kamiennej
Tematem znaczka turystycznego zainteresował mnie kolega Zenek z Wrocławia. Bedąc we Wrocławiu w maju tego roku odwiedziłem go i zobaczyłem zbiór znaczków. Stwierdziłem czemu się w to nie pobawić. Dzień wcześniej widziałem znaczek na zamku w Grodźcu koło Złotoryji oraz zwiedzałem ZOO i Panoramę Racławicką we Wrocławiu. Niestety tam znaczków nie zakupiłem.
Więcej informacji
19.05.2013 - Wiesław z Żar
Jestem młodym zbieraczem [!] mam dopiero 1 znaczek z Panoramy Racławickiej we Wrocławiu, a o znaczkach dowiedziałem się na spotkaniu Klubu Turystyki Aktywnej w Żarach w kwietniu 2013, gdzie jeden z prelegentów zaprezentował kolekcję ok. 180 znaczków turystycznych i zacząłem szukać w internecie. W najbliższej okazji wybieram się do Kostrzyna, Świebodzina, Krosna Odrzańskiego oraz do Parku Mużakowskiego w Łęknicy, mieszkam w Żarach.
8.05.2013 - Grzegorz z Mysłowic
Pierwszym znaczkiem był czeski z Wielkiej Czantorii. Zainteresowała mnie forma znaczka jako pamiątki a następnie korzystając z adresu www poznałem ideę znaczka, jak i lokalizacje. Potem była Kotlina Kłodzka i pomału znaczków zaczyna mi przybywać. Teraz jak gdzieś wyjeżdzam na wypoczynek to sobie na mapie internetowej sprawdzam lokalizację najbliższego znaczka i staram się tam dojechać.
7.05.2013 - Mieczysław z Opola
Chodzę trochę po górach z PTTK-iem Opole. Ostatni byliśmy w Beskidzie Śląskim, w rozpisce wspomniano o możliwości uzupełnienia swoich kolekcji znaczków turystycznych. Wcześniej kolega z Opola pochwalił się, że je zbiera i nieźle wyglądają przypięte do tablicy korkowej. Mam naturę zbieracza i do tej pory zbierałem przypinki turystyczne, pomyślałem czemu nie? Obejrzałem znaczek w schronisku na Klimczoku, nieźle to wygląda, kupiłem. Znalazłem Was w internecie, porównałem wykaz z moją książeczką GOT i zamawiam to co mogę. Poszukam jeszcze widokówek z pieczątkami i jeszcze coś skompletuję.
22.04.2013 - Dominik z Częstochowy
Pierwszym moim znaczkiem był Muzeum Zygmunta Krasińskiego w Złotym Potoku nr 511 a pamiątki zbieramy z żoną i synem z wszystkich wycieczek i są to różne rzeczy. Mamy nawet specjalną ścianę pamiątkową, gdzie wszystko zawieszamy jest tam też miejsce na znaczki turystyczne. Teraz uzupełniamy naszą kolekcję o znaczki których nieudało nam się kupić gdy byliśmy w tych miejscach, a mamy też znaczki turystyczne z Republiki Czeskiej.
17.02.2013 - Grzegorz z Warszawy
Pierwszy raz znaczek zobaczyłem w schronisku na Turbaczu. I chociaż spodobał mi się to jednak go nie kupiłem nie wiedząc co to takiego. Kiedy jednak zobaczyłem znaczki w innych miejscach podczas kolejnych wycieczek, zainteresowałem się nimi i szukając informacji trafiłem na Waszą stronę internetową. Poczytałem informacje, obejrzałem mapę znaczkowych miejsc i stwierdziłem, że to jest to.
Więcej informacji
14.02.2013 - Sebastian z Łodzi
O idei Znaczka Turystycznego wiedziałem wcześniej, ale byłem pewny, że jest tylko w Czechach, a przez przypadek zobaczyłem – że istnieje również w Polsce. Bardzo spodobała mi się ta idea turystycznej zabawy. Moją pasją są góry i kiedy tylko czas na to pozwala poznaję je, już tak od 1999 roku z moją drugą połówką, postanowiliśmy kupić Znaczki Turystyczne w miejscach, których byliśmy. Okazało się także, że skompletowaliśmy 10 kolejno numerowanych ZT, a pierwszym było miejsce oznaczone ZT w Schronisku Samotnia w Karkonoszach w 2002 roku, potem kolejne w 2004 roku.
7.02.2013 - Łukasz z Ligoty
Zacząłem zbierać znaczki dopiero w zeszłym roku - wcześniej jakoś nie zauważałem ich po schroniskach. Bardzo spodobała mi się idea ujednoliconej pamiątki z wielu miejsc - w moim przypadku w znacznej większości znaczki pochodzą z gór - pojawiają się też jednak takie jak Muzeum Marii Konopnickiej. Pierwszy znaczek zakupiłem w Schronisku PTTK pod Baranią Górą, kolejne poleciały już z marszu... Nazbierałem około 20 - w tym też z czeskiej strony granicy. Cieszy mnie bardzo, że można zamówić brakujące znaczki - bo kilka na pewno będę chciał - ale do tego przygotuję najpierw zdjęcia z dowodami - w końcu o to chodzi, aby mieć pamiątki z miejsc w których samemu się było :)
27.01.2013 - Artur z Bytomia
Moja przygoda ze Znaczkiem Turystycznym rozpoczęła się w 2008 roku, kiedy to będąc w Górach Stołowych na Szczelińcu zdobyłem mój pierwszy znaczek nr 031 ze Schroniska PTTK na Szczelińcu Wlk. Obecnie mam około 70 ZT z Polski, Czech i Słowacji. Jestem młodym człowiekiem, mam 15 lat, a moją ogromną pasją są góry, w które wyjeżdżam kiedy tylko mogę.
Więcej informacji
4.01.2013 - Wojciech z Wrocławia
Moje zainteresowanie znaczkami rozpoczęło się przypadkowo. Będąc w kwietniu 2010 roku w Świnoujściu pojechaliśmy z rodziną zobaczyć Latarnię Morską w Świnoujściu. I tam, jak zwykle na takich wycieczkach, pojawił się problem co kupić na pamiątkę wyprawy. W sklepiku w latarni moja żona zobaczyła znaczek turystyczny.
Więcej informacji
30.12.2012 - Marcin z Siemianowic Śląskich
Jestem początkującym kolekcjonerem ZT i stwierdzam, że to świetna zabawa. Na swoim koncie mam zaledwie 3, które zdobyłem w przeciągu 5 dni a w tym jeden naszych czeskich sąsiadów. Chodzenie po górach czy szlakach turystycznych nie jest mi obce. Kocham góry, przyrodę i turystykę. Zarówno pieszą jak i rowerową. Są miejsca, w których byłem ale nie wiedziałem o istnieniu owych znaczków. Dowiedziałem się przez przypadek na portalu społecznościowym i od razu polubiłem ZT.
19.12.2012 - Piotr
Jeżeli chodzi o zainteresowanie znaczkami, to początek był raczej przypadkowy. Od kilku lat jak gdzieś jeździmy z dziećmi staramy się coś kupić na pamiątkę. Zwykle były to jakieś monety lokalne, medale pamiątkowe (np. kolekcja firmy złotapolska) magnesy, kartki pocztowe z pieczątką itp. Na pierwszy znaczek trafiliśmy kupując bilet do ZOO w Chorzowie we wrześniu tego roku. Po powrocie do domu sprawdzanie o co w tym wszystkim chodzi i okazało się, że super pomysł. Myślę że stworzenie takiej kolekcji jest bardzo dobrym pomysłem, żeby zachęcić ludzi do odwiedzania kolejnych ciekawych a często szerzej nieznanych miejsc. Bardzo się cieszę, że coraz więcej miejsc w Polsce jest zainteresowanych promocją siebie przez znaczki. Życzę powodzenia w szukaniu kolejnych obiektów "znaczkowych".
16.12.2012 - Erwin z Rydułtów
Od wielu lat wraz z rodziną uprawiam turystyką górską i właśnie w górach kilka lat temu spotkałem się ze znaczkiem turystycznym. Trudno mi dziś wskazać czy pierwszy znaczek pochodził z Polski czy z Republiki Czeskiej. W szczególności dla mojego syna idea znaczka stała się bardzo dobrą inspirację do odwiedzania kolejnych miejsc zarówno w kraju jak i za granicą.
Więcej informacji
15.12.2012 - Radosław z Jeleniej Góry
Znaczki zacząłem zbierać przypadkiem. Do tej pory byłem zafascynowany pomysłem czeskiego dziennika turystycznego z naklejkami i formą motywacji zarówno sprzedających jak i turystów. Ale z racji tego, że sporo podróżuję po Czechach, a nie we wszystkich miejscach są tzw vizytki, czyli naklejki dziennika turystycznego, szukałem czegoś nowego. Gdy byłem w schronisku Jelenka w Czeskich Karkonoszach zobaczyłem całą ścianę wyłożoną znaczkami turystycznymi z różnych zakątków swiata. Wyglądała imponująco. Pomyślałem to jest to. I od tamtej pory je zbieram. Mam sporo uwag i poglądów związanych ze znaczkami turystycznymi w Polsce. Pozdrawiam
23.11.2012 - Severko z Sosnowca
Bardzo się cieszę z tego, że jestem pierwszym (przynajmniej oficjalnie) kolekcjonerem zasługującym na dwa znaczki kolekcjonera. Proszę o podjęcie rozmów na temat wydania drugiego i kolejnego krążka. Ja na pewno na tych otrzymanych nie poprzestanę. Po prostu, dzięki Waszej akcji znalazłem sposób na spędzanie urlopu. Obecnie będzie już czwarty, który spędzam z rodziną na zasadzie: jedziemy "szlakiem znaczka turystycznego".
Więcej informacji
22.11.2012 - Marek z Wrocławia
W sierpniu byłem z grupą w Wysokim Jesioniku (3 dni w Barborce i na szlakach) Przywiozłem z tamtą 6 znaczków. Rewelacja. Moja ściana na przedpokoju zmienia się. Trzeciego dnia schodziliśmy do Karlovej Studanki, gdzie widziałem wystawę znaczków z różnych regionów świata. Stany Zjednoczone Ameryki - trzeba tam pojechać po jakiś znaczek. Podejrzewam, że to samo było wystawione w Głuchołazach. Pierwszy znaczek? Chata Pod Rysami (2009r.)
Więcej informacji
15.11.2012 - Zofia i Marek z Warszawy
Znaczki to sprawa przypadku. Wszystko zaczęło się od Złotego Stoku. Kiedy, pełni wrażeń, wydostaliśmy się z czeluści kopalni złota, zaczęliśmy rozglądać się za magnesikami, których spora kolekcja ozdabia nasza lodówkę. Cóż, magnesiki nas nie zachwyciły, ale zwróciliśmy uwagę na dość niepozorne drewniane kółka. Sympatyczna Pani, widząc nasze zainteresowanie, podała nam jedno i opowiedziała o ich historii.
Więcej informacji
11.11.2012 - Mieczysław z Myślenic
Bardzo mi się podoba pomysł ze znaczkami z interesujących miejsc. Ja, podróżując po kraju w latach 70 i 80 w każdej miejscowości (jak były) kupowałem mini proporczyki. Mam ich kilkadziesiąt. Ale one zniknęły z kiosków. Pojawiła się nowa możliwość. Wciąż jest wiele do zobaczenia w naszym kraju...