
Listy i doświadczenia kolekcjonerów
16.08.2022 - Rafał z Krosinka
Historia zainteresowania Znaczkami Turystycznymi pewnie podobna do wielu innych. Będąc w tym roku na wakacjach w rejonie wschodniej części Kotliny Kłodzkiej, po którejś z kolei wycieczce krajoznawczo-turystycznej, kupując pamiątkowy magnes na lodówkę, rzuciło mi się w oczy, że w większości tych miejsc w ofercie są również okrągłe drewniane znaczki pamiątkowe, że krążki te trzymają standard, zapytałem sprzedawcę co to za akcja i co to takiego, Pani pokazała mi na wejściu do sklepu Państwa plakat informacyjny i bardzo mi się to spodobało :)). Więcej doczytałem w internecie, zainstalowałem aplikacje na telefon i postanowiłem zostać zdobywcą, taka widać ludzka natura.
16.08.2022 - Łukasz z Brzegu
Jeśli chodzi o historie, to wkręciła mnie w to Moja obecna Partnerka, która całkowicie zmieniła Moje życie na lepsze. Poinformowała mnie o takiej opcji ,że różne miejsca mają swój znaczek i swoją historię i tak się zaczęło. Dodatkowo miała znajomych, teraz już wspólnych znajomych, którzy są mega wkręceni w temat znaczków. Paweł jest jednym z największych kolekcjonerów w Polsce i też działaczy w znaczkach, jeździ na złoty i pokazał mi aplikację do znaczków, w której tworzeniu sam uczestniczył. Z nimi też jeździmy w różne miejsca i po jego opowieściach zabrało mnie juz totalnie.
10.08.2022 - Karolina z Jeleniej Góry
Po raz pierwszy spotkaliśmy się ze znaczkami w tym roku podczas wizyty na Helu. Wstępując do punktu informacji turystycznej, znaczki wisiały na stojaczku. Pomyśleliśmy, że są fajne i kupimy na pamiątkę i się okazało, że owych znaczków jest więcej rozsianych po całej Polsce. A po zajrzeniu na stronę www okazało się, że już w kilku miejscach byliśmy, nieświadomi tych znaczków.
4.08.2022 - Katarzyna z Poznania
Jeśli chodzi o znaczki właśnie, trudno jest mi sobie przypomnieć, gdzie w ogóle o nich usłyszałam / przeczytałam. Ogólnie przez ostatnie parę lat mało podróżowaliśmy z zamiarem zwiedzania. Właściwie tradycyjny był już wyjazd z Poznania do domu moich rodziców w Barlinku.(Dom, las, jezioro - właściwie zero turystyki jako takiej).
Tak czy owak rok temu wybraliśmy się do Międzyrzecza do MRU.I wtedy już na pewno o znaczkach słyszałam, ponieważ skojarzyłam je widząc plakat na drzwiach do kasy. Praktycznie od razu ściągnęłam aplikację, ale samego znaczka nie kupiłam, bo ich nie było. Jak wróciłam do domu zapisałam sobie Waszą stronę i - może nie zapomniałam, ale zeszły na dalszy plan.
Więcej informacji
4.08.2022 - Mikołaj z Krakowa
Będąc w schronisku Trzy Korony w Sromowcach Niżnych, zobaczyłem okrągły drewniany krążek, który mi się spodobał. W kolejnych miejscach, które zwiedzałem zobaczyłem podobne znaczki. Zacząłem poszukiwać informacji na ten temat. Teraz w każdym ciekawym miejscu próbuje zdobyć znaczek.
4.08.2022 - Justyna z Krakowa
Nasz patent jest taki, że przerabiamy znaczek na magnes na lodówkę. Odkręcamy haczyk i przyklejamy od jednej strony magnes. Synek dużo z nami chodzi po górach i zawsze przywoził sobie magnes, ale nie wszędzie były. I w czasie jednej wyprawy zobaczyliśmy w kasie znaczek .I tak się zaczęło. Szukamy kolejnych wycieczek, sprawdzając czy będzie tam znaczek. To dodatkowa zachęta żeby zdobyć kolejne miejsce :).
13.07.2022 - Adrian z Siennicy
Pierwszy znaczek turystyczny znalazłem w Gołdapi. Mazury to urokliwy zakątek Polski. Jest tam bardzo wiele ciekawych miejsc, które jeszcze nie mają znaczka turystycznego, między innymi Piramida w Rapie, Mosty w Stańczykach no i oczywiście Jeziora. Ale wracając do znaczka turystycznego pierwszego, to wieża ciśnień w Gołdapi. Przepiękny widok i szukałem jakiegoś magnesu na lodówkę jak zawsze, a pani w wieży powiedziała, że ma znaczek turystyczny i że jak się uzbiera parę to też można dostać unikatowy, no i zacząłem zbieranie. Jeszcze nie uzbierałem całej 10 po kolei, ale już niebawem.
13.07.2022 - Michał z Nasielska
Kilka tygodni temu wybrałem się z koleżanką na wycieczkę po zakątkach Warszawy w miejsca, w których ona zbierała znaczki. Bardzo mnie to zaciekawiło, więc stwierdziłem, że ja też mogę spróbować. Lubię podróżować, a znaczek jest naprawdę fantastyczną pamiątką. Postanowiłem pobrać aplikację, a następnie odhaczyć miejsca, w których już byłem. Moja przygoda z ZT dopiero się zaczyna!
12.07.2022 - Piotr ze Skórzewa
Znaczki turystyczne zbieram już od kilku lat. Pierwszy był chyba znaczek okolicznościowy 50 - Dymarki Świętokrzyskie w Nowej Słupi, który dostałem na wakacjach będąc w okolicach Kielc. Od tego czasu trochę się uzależniłem od Państwa znaczków zwłaszcza, że są i pamiątkami i ozdobami (bardzo ładnie wykonane) i jeżeli jest tylko możliwość to je kupuję, choć niestety jest sporo miejsc, w których są niedostępne (w weekend byłem w Buku i w obu sugerowanych lokalizacjach niestety znaczków nie było, a z rozmowy z obsługą wynikało, że już ich chyba tam nie będzie). Tym lepiej, że można brakujące znaczki domówić mailowo. Nie mniej jednak (ponieważ ma to być przede wszystkim pamiątka) zbieram tylko te znaczki, gdzie faktycznie byłem, nawet jeżeli w danym miejscu jest dostępnych kilka znaczków. Moja kolekcja liczy na tą chwilę około 50 znaczków, ale niniejszym się powiększa.
1.06.2022 - Edyta z Warszawy
Pierwszy znaczek - 2019 rok, zdobyłam na Słowacji: Tatranske' Osady - nr 112 Stary Smokovec. Co roku jeździłam na Słowację, tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam o istnieniu znaczków. Potem kilka zdobyłam w Beskidach - Krynica Zdrój i okolice. Kilka z Warszawy, gdzie mieszkam. Niestety potem przerwa - pandemia. W tym roku odwiedziłam Wrocław (łącznie 3 znaczki). Za 2 tygodnie wyruszam do Tarnowa, lecz widzę, że jest tam tylko 1 znaczek - polski biegun ciepła. Mam nadzieję go zdobyć! Serdecznie pozdrawiam!
17.05.2022 - Joanna z Kędzierzyna-Koźla
Znaczki turystyczne znam z wyjazdów rodzinnych z chłopakami. Zanim były znaczki były zeszyciki z pieczątkami . A nasz pierwszy to Trzy Korony. Dzieci dorosły, a mama czyli ja dalej zbieram w swoje zeszyciki pieczątki jaskiń, kopalń, zamków, latarni. Ponieważ od roku jestem zafascynowana Szlakiem św. Jakuba i jak tylko idzie to uciekam na szlak, zbieram pieczątki do paszportu jakubowego. Mam muszlę jakubową przy plecaczku i jak obczaiłam że Nyska Droga Św. Jakuba rozpoczyna się w Głuchołazach, a akurat zawoziłam mamę na urlop do Głuchołaz, stwierdziłam, że muszę znaleźć Studnię Jakubową i rozpocząć trasę. A że pojawił się w netcie znaczek to pomyślałam, że będzie pasował do mojej muszelki przy plecaczku. Widziałam, że z Nysy też są znaczki, wiec jak dotrę będzie kolejny z Bazyliki Św. Jakuba.
11.05.2022 - Damian ze Zgierza
Wszystko zaczęło się na wycieczce w Toruniu, kiedy to tata chciał kupić mi pamiątkę z planetarium i wpadł mu w oczy znaczek. Wtedy jeszcze tata nie wiedział do czego to doprowadzi, a mi się to spodobało. Także zaczęło się od Planetarium w Toruniu, teraz już przez 6 lat zebrałem ich około 120.
11.05.2022 - Andrzej z Chełmży
Lubimy z żoną podróżować i zwiedzać różne ciekawe miejsca. Pewnie byliśmy już w wielu miejscach, gdzie można nabyć znaczki turystyczne. Muszę jednak ze wstydem przyznać, że wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Mam kolegę – rowerzystę, który pokonuje na rowerze kilkusetkilometrowe trasy po Polsce i Europie. I to właśnie on dopiero przed kilkoma miesiącami zwrócił moją uwagę na te znaczki. Pierwszy mój znaczek pochodzi z latarni morskiej w Kołobrzegu. Mam jednak dopiero kilka egzemplarzy i liczę, że to początek kolekcji. Ale za miesiąc wyjeżdżam na 2 tygodnie do Kotliny Kłodzkiej. Mam nadzieję, że tam uda mi się zebrać pewną ich ilość.
10.05.2022 - Justyna z Warszawy
O Znaczku Turystycznym dowiedziałam się w czasie obecnego pobytu w Ustce. W Centrum Informacji Turystycznej zobaczyłam ulotkę. Kupiłam nasz pierwszy znaczek nr 977 ("Latarnia Morska w Ustce") z myślą głównie o synu, który ma pięć lat i są to jego pierwsze w pełni "świadome" wakacje, takie, na które czekał z niecierpliwością i które mam nadzieję zapamięta. Zwiedziliśmy latarnię morską i pomyślałam, że możemy zrobić z kolekcjonowania Znaczków Turystycznych naszą rodzinną wakacyjną tradycję. Postanowiłam kupić dziennik, żebyśmy mogli opisywać nasze wspólne przygody. Myślę, że będzie to wspaniała pamiątka wspólnych wakacji, gdy syn już dorośnie.
9.05.2022 - Małgorzata ze Świebodzic
Pierwsze zetknięcie (jeśli można tak powiedzieć) ze znaczkiem turystycznym mieliśmy z mężem w 2015 roku w miejscowości Kudowa Zdrój i był to znaczek No. 710 Szlak Ginących Zawodów. Wtedy po raz pierwszy dowiedziałam się o całej idei znaczka turystycznego. Szkoda, że wcześniej nie wiedzieliśmy o takich znaczkach, ponieważ zwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc, w których po prostu nie wiedziałam, że można było nabyć takie znaczki. Niestety nie ze wszystkich miejsc mieliśmy potwierdzenie pobytu. Teraz zaczynamy na nowo zbieranie znaczków turystycznych przy okazji odkrywania pięknych miejsc z naszym synkiem :-) Być może do kilku miejsc wrócimy i wtedy będziemy mogli dokupić brakujące znaczki.
5.05.2022 - Tomasz z Radomia
Znaczki Turystyczne poznałem w 2020 roku będąc na wycieczce w Szczawnicy. Wracając ze spaceru na Sokolicę udaliśmy się do schroniska PTTK Orlica. Zamawiając Pienińskie Piwo zauważyłem ciekawy drewniany krążek i zamiast kartek/widokówek postanowiłem go zakupić. Wieczorem poczytałem na temat Znaczków Turystycznych i bardzo mnie zaciekawiła ta inicjatywa. Następnego dnia w schronisku pod Bereśnikiem niestety znaczka nie mieli (ale dzisiejszym zakupem uzupełnię braki :)). Od tamtej pory staram się powiększać kolekcję Znaczków, na chwilę obecną mam ich 19.
26.04.2022 - Dariusz ze Zduńskiej Woli
Mam 50 lat, zwiedzamy zamki w Polsce wraz z żoną i dziećmi (aczkolwiek dzieci już z nami nie jeżdżą po prostu są dorosłe). Z każdego wyjazdu przywozimy pamiątkę i wieszam ją na ścianie. Zorganizowaliśmy przed świętami wycieczkę do Kliczkowa i po prostu brakło czasu aby odwiedzić sklep z pamiątkami. Ale nie mogłem odżałować braku zawieszki (magnesy nas nie interesują). Zajrzałem do wujka google i wyszukałem znaczek, to będzie pierwszy. Do tej pory nie wiedziałem, że takie istnieją.
14.04.2022 - Jarosław z Zamościa
Mój pierwszy znaczek pochodzi z Muzeum Zabawek w Krynicy Zdroju. Ogólnie to interesuję się turystyką. Lubię podróżować i poznawać różne ciekawe miejsca. Mieszkam na Roztoczu i bardzo dużo poznaję tutaj ciekawych miejsc. Często chodzę po szlakach Roztocza i jeżdżę rowerem. Mam na facebooku grupę "Wędrówki z brodaczem po Roztoczu" gdzie dodaję zdjęcia z miejsc w których byłem na Roztoczu.
13.04.2022 - Joanna z Poznania
Syn polecił mi Muzeum ENIGMY w Poznaniu. Poszliśmy z mężem i zauważyliśmy zakładki do książek ze znaczkami turystycznymi. Początkowo odłożyłam je na półkę w domu, ale biorąc nową książkę do czytania ...... i przeczytałam dokładnie tę zakładkę. Weszłam na stronę, ściągnęłam aplikację i na następny dzień zaczęliśmy szaleć :) Pierwszy namacalny znaczek to z Koziołkami Poznańskimi. Muszę wrócić do muzeum enigmy i kupić znaczek, a ten będzie wtedy faktycznie pierwszy.
12.04.2022 - Patryk z Bydgoszczy
Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami turystycznymi, to był przypadek. Byliśmy w schronisku „Jagodna” w Spalonej, kupowaliśmy magnesy na pamiątkę i obok na ladzie leżały znaczki turystyczne. Zapytaliśmy, co to jest, potem trochę czytaliśmy na ten temat i tak się zaczęło. Pierwszym znakiem było schronisko „Jagodna” w Spalonej. Uznaliśmy, że Znaczki Turystyczne to dobry sposób zachęcenia dzieciaków do zwiedzania i poznawania Polski. Do tej pory sposób się sprawdza. Jak gdzieś jedziemy, to sprawdzamy, gdzie w okolicy można zdobyć znaczek turystyczny:) W samą akcję zbierania zaangażowani są również dziadkowie, którzy na wyjazdach dopytują i kupują Znaczki dla wnuczek:) To nasza krótka historia.
9.03.2022 - Kuba z Dobrej
Moje zainteresowanie znaczkami turystycznymi wzięło się, mogę powiedzieć całkiem przypadkowo. Na wyjeździe klasowym w Górach Sowich, na którym mnie nie było, znajomy kupił dla mnie znaczek w Zamku Grodno w Zagórzu Śląskim (znaczek nr 128). Zainteresował mnie fakt, że znaczek jest oznaczony numerem i w taki sposób odkryłem całą ideę znaczków turystycznych. Teraz za każdym razem jak gdzieś jadę z rodziną, patrzę czy w miejscach, które odwiedzamy, są znaczki albo, czy po drodze są jakieś ciekawe znaczki.
Obecnie w kolekcji posiadam 46 znaczków (45 turystycznych i 1 noworoczny).
5.03.2022 - Marta z Bydgoszczy
Odkąd pamiętam, nasza rodzina dużo zwiedza i zawsze przywozi pamiątki z danego miejsca. Od kilku lat największym miłośnikiem turystyki jest moja córka (10lat). To właśnie ona jakieś dwa lata temu, gdy byliśmy na zamku w Radzyniu Chełmińskim, wybierając pamiątki dojrzała Wasz znaczek i oczywiście wrócił z nami do domu. Wtedy nic jeszcze nie wiedzieliśmy o tej inicjatywie, ale pomógł nam internet i od tego czasu celem naszego zwiedzania są często miejsca znaczkowe. Całą jak na razie niewielką naszą kolekcją zajmuje się nasza córka. I właśnie tak to się zaczęło.
27.02.2022 - Natalia z Warszawy
Moja historia zaczęła się 6 lat temu, kiedy wraz z chłopakiem i znajomymi wyjechaliśmy na sylwestra w Góry Sowie. To właśnie tam w czasie zwiedzania Podziemnego Miasta Osówka zobaczyliśmy znaczki turystyczne. Kupiliśmy pierwszy na pamiątkę, nie wiedząc jeszcze, że się z nimi zwiążemy i będziemy kupować je na pamiątkę. Na tym wyjeździe do naszej małej kolekcji dołączyły inne znaczki i tak historia się toczy, a kolekcja znaczków powiększa. Aktualnie na naszym profilu na stronie znaczki-turystyczne mamy w kolekcji 31 znaczków ZT i 1 znaczek ZO. Zawsze, kiedy gdzieś wyjeżdżamy, sprawdzamy, czy jest dostępny znaczek turystyczny, a także czy będziemy odwiedzać dane miejsce. Nie zbieramy wszystkich znaczków z danej miejscowości, bo nie zawsze wszystkie miejsca nas interesują, ale jak już są w miejscach, które odwiedzamy, to musimy je mieć. Czasami pomagają nam znaleźć jakieś ciekawe miejsca do odwiedzenia, a czasami jak odwiedzamy inne miejsca to mamy w głowie, że powinien znaleźć się tam znaczek. I to w sumie cała nasza historia :)
20.02.2022 - Elżbieta z Ostrowa Wielkopolskiego
Nasze zainteresowanie Znaczkiem Turystycznym sięga roku 2011 i wyjazdu na wycieczkę na Ukrainę. Wtedy to w Krzemieńcu, przy okazji zwiedzania Kolegium Pojezuickiego kupiliśmy (raczej przypadkiem) pierwszy Znaczek Turystyczny nr 48 z Ukrainy. Od tego czasu dowiedziałam się, że również w Polsce są możliwe do zdobycia Znaczki Turystyczne. Ten pozostał naszym jedynym zagranicznym znaczkiem. Znaczki polskie zaczęliśmy zbierać trochę później, jednak nie pamiętam, który był pierwszy :( Prawdopodobnie był to znaczek z któregoś schroniska górskiego, bo bardzo lubimy chodzić po górach, więc wtedy też, oprócz pieczątek, kupowaliśmy sobie na pamiątkę znaczek (o ile był dostępny). Dzisiaj najwięcej znaczków posiadamy właśnie z górskich wypraw.
15.02.2022 - Agata z Poznania
Znaczki pierwszy raz zobaczyliśmy w Schronisku na Śnieżce. Co roku przez trzy lata jeździliśmy z naszym synkiem do Karpacza, a pierwszy raz byliśmy jak miał 6 miesięcy. Zawsze w czerwcu była to wyprawa, za każdym razem próbowaliśmy wejść na szczyt, ale ze względu na pogodę panującą na górze nie mogliśmy wejść z małym. Dopiero za trzecim razem udało się i tam w schronisku mały znalazł pieczątkę ze znaczkiem. Od tej pory postanowiliśmy zbierać znaczki ;-)