
Listy i doświadczenia kolekcjonerów
23.02.2018 - Julia z Poznania
Ogólne zainteresowanie znaczkami wzięło się z przypadku. Mój znajomy ma sporą kolekcję znaczków i to on mnie w to wszystko wciągnął. A ten znaczek urozmaici też i mój zbiór. Pierwszy znaczek turystyczny posiadam z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
20.02.2018 - Łukasz z Gdańska
Znaczek odkryłem przez przypadek, będąc z Synem na wakacjach w zeszłym roku w Bieszczadach. Pewnego razu do schroniska, w którym byliśmy (Schronisko nad Smolnikiem ) przyjechał Pan z Trójmiasta specjalnie po ten znaczek. Bardzo zaciekawiła mnie historia, którą opowiedział.
Więcej informacji
19.02.2018 - Ewa z Tczewa
Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się w zeszłym roku w czasie wakacyjnych wypraw. Pierwszy to znaczek z Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie, zakupiony spontanicznie w kasie. Potem zaczęłam czytać o znaczkach w internecie, zobaczyłam mapę znaczków i przy następnych wycieczkach sprawdzałam czy są one w tym rejonie dostępne.
Więcej informacji
9.02.2018 - Ewelina z Czeladzi
Dopiero zaczynamy przygodę ze Znaczkami Turystycznymi i aby dobrze się do tego zabrać postanowiliśmy zakupić dziennik. Niestety wiele z miejsc/obiektów, które mają swoje znaczki turystyczne, już dawno odwiedziliśmy. Nie wiedząc wcześniej o istnieniu znaczków, zbieraliśmy tylko pieczątki i pocztówki.
28.01.2018 - Alina z Psarskiego
Znaczki zaczęliśmy zbierać w Karkonoszach, wracając po latach w góry razem z synem, w schroniskach. Udało się synowi zaszczepić miłość do gór i podróżowania. Z każdej wycieczki przywozimy znaczki. Mamy ich już trochę, również czeskich. Cieszę się, że znaczki są dostępne.
23.01.2018 - Edward z Poznania
Jeśli chodzi o moje zainteresowania tematem znaczków, to zasługa syna Piotra, dla którego zamawiam drugi egzemplarz Dzienniczka. Kiedy byłem młody (teraz mam 67 lat) miałem kolarską książeczkę wydaną przez PTTK, w której podobnie zbierałem stemple z miejsc, do których docierałem. Zaczynam od Dziennika i mam nadzieję, że szybko będzie zapełniany wpisami, a ja będę się dzielił swymi działaniami na forum.
4.01.2018 - Marlena z Gąbina
Mój narzeczony ma dwie pasje: rower i znaczki turystyczne, które zdobywa odwiedzając wszystkie te miejsca na rowerze lub w przypadku większości schronisk górskich na własnych nogach :-) Z odwiedzonej atrakcji turystycznej zawsze ma tylko jedną pamiątkę - znaczek (dostaje furii gdy okazuje się że chwilowo znaczków brak). Urlopy spędzamy podróżując po Polsce w celu powiększenia kolekcji. Ja również kolekcjonuję znaczki, ale w mniejszym stopniu. Nie wiem jaki jest jego pierwszy znaczek, ale doskonale znam swój - Zamek w Ciechanowie.
Więcej informacji
4.01.2018 - Andrzej z Bydgoszczy
Szukając informacji o Muzeum Przyrodniczo-Łowieckim w Turzynie /woj. kujawsko-pomorskie/ natrafiłem na wpis: "...w sieci Znaczków Turystycznych" oraz wizerunek znaczka. Znalazłem Waszą stronę i zainteresowałem się sprawą. Pierwszym zdobytym znaczkiem był ZT nr 203 - zamek krzyżacki w Świeciu. Obecnie jestem w posiadaniu 10 szt ZT o niekolejnych numerach. Mam nadzieję, że w tym roku uda się skompletować 10 szt ZK o kolejnych numerach i przystąpić do Klubu Kolekcjonerów.Gratuluję pomysłu na popularyzację krajoznawstwa i "fajną zabawę".
4.01.2018 - Ernest z Będzina
Przygoda ze ZT zaczęła się podczas wakacji na Helu tam kupiłem pierwszy znaczek. Córka w każde wakacje prowadzi pamiętnik (opisy gdzie byliśmy, bilety pieczątki i takie tam). Znaczek turystyczny jest dodatkowym uzupełnieniem naszych wypraw. W Helu informacja o znaczku znajdowała się na plakacie na jednej z ulic.
29.12.2017 - Piotr z Jeleniej Góry
Zainteresowanie ZT to był impuls-namowa syna. Z racji, że dużo zwiedzamy, widzieliśmy wiele razy ZT, ale odstraszała nas ich wielkość (gdzie to wszystko będziemy gromadzić, itp). Obecnie, konto internetowe i wyszukiwanie ZT to zadanie synka Stasia.
12.12.2017 - Wiesław z Bielska Podlaskiego
Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami, to są one pierwsze w mojej kolekcji. Natomiast posiadam kolekcję pamiątek po filmach Sylwestra Chęcińskiego Sami swoi, Nie ma mocnych i Kochaj albo rzuć. Prowadzę też jedyną stronę internetową o tym filmie.
7.12.2017 - Klaudia ze Swarzędza
Znaczkami turystycznymi zaraziła mnie koleżanka, z którą zdobywam Koronę Gór Polski i często chodzimy razem po różnych schroniskach. Właśnie na ostatniej wyprawie opowiedziała mi, że zbiera znaczki i kupiłam swój pierwszy w Schronisku "Odrodzenie" :) Teraz zamiast szukać tandetnych pamiątek rozglądam się za Znaczkami :)
6.12.2017 - Małgorzata z Boguszowa - Gorc
Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami to zaczęło się to w lipcu 2013 po odwiedzinach w Schronisku Jelenka w Czechach. Właśnie obejrzałam zdjęcia z tego wypadu i niestety nie zrobiłam tej ściany ze znaczkami, która mnie tak zainspirowała. To był dopiero widok :). Warto tam iść i to zobaczyć.
Więcej informacji
6.12.2017 - Marcin z Kań
Jeżeli chodzi o znaczki, to moja córka wypatrzyła nalepkę na drzwiach pijalni wód mineralnych w Długopolu Zdrój i to był jej pierwszy znaczek, teraz ma na telefonie aplikację znaczkową i jak gdzieś jedziemy, zawsze sprawdza czy w okolicy coś można kupić.
5.12.2017 - Marcin z Rudy Śląskiej
Znaczki zbieram już od jakiegoś czasu. Pierwszym był znaczek z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, na który trafiłem przez przypadek, przeglądając stronę internetową muzeum. Od tego czasu znaczki stały się nieodłącznymi towarzyszami moich (i mojej rodziny) podróży i wycieczek. Z jednej strony fajna i oryginalna pamiątka z odwiedzonych miejsc. Ale używam ich również jako swojego rodzaju drogowskazów, pokazujących co ciekawego można zobaczyć. Gdyby nie znaczki, to pewnie nie odwiedziłbym wystawy o fiacie 125p w Krakowie, Ogrodów Biblijnych w Muszynie czy muzeum lotniczego w Pucku ;). Gratulacje dla was, za świetny pomysł ze znaczkami i czekam na pojawienie się znaczkowych miejsc w moich rodzinnych Gliwicach (radiostacja gliwicka?) i Rudzie Śląskiej (muzeum PRL?), w której aktualnie mieszkam.
4.12.2017 - Monika z Pruszkowa
Znaczki z mężem zbieramy od marca tego roku, byliśmy wówczas w Karpaczu. Pierwszy nasz znaczek to nr 34 Schronisko Szwajcarka, chcieliśmy kupić jakiś obrazek na ścianę (to zbieramy), obrazków jednak nie było, ale był znaczek. Mąż poszedł jeszcze na jakąś górkę, a ja czekałam w schronisku i zaczęłam oglądać ten znaczek i odkryłam że jest ich więcej. I tak się zaczęło, teraz szukamy miejsc gdzie są te znaczki i te miejsca odwiedzamy. Nasza 9 letnia bratanica, która też lubi zwiedzać, dostała od nas znaczek jak byliśmy z nią w Pałacu Kultury i niech zaczyna swoją przygodę ze znaczkami :) Te znaczki to naprawdę fajna sprawa, ale obrazki nadal też zbieramy.
30.11.2017 - Małgorzata z Łodzi
Zbieraniem znaczków zaraził mnie kolega z pracy. Kolekcjonuje je od kilku lat, więc miał wiele historii do opowiadania. Będąc u teściów w Strzelcach Krajeńskich poszłam do informacji turystycznej kupić magnesy, ale obok zauważyłam znaczek, o którym tyle słyszałam. Skusiłam się i jak widać skutecznie mnie wciągnęło. Przez pół roku zdążyłam też zarazić znaczkami kolejne 7 osób. Idea znaczkowa godna polecenia.
30.11.2017 - Katarzyna z Polic
Skąd zainteresowanie znaczkiem? Zbieram je od ponad 10 lat. Zaczęło się od znaczków słowackich. Zupełnie przypadkiem ja i mąż trafiliśmy na pierwszy nasz znaczek w kasie biletowej przy udostępnionej do zwiedzania jaskini. Bardzo chciałam mieć pamiątkę z tej wycieczki, a znajdujący się za szybą kasy pięknie wypalony znaczek z miniaturą jaskini wprost uśmiechał się do mnie. Musiałam go mieć! :-) Wówczas jeszcze nie wiedzieliśmy o idei znaczka turystycznego.
Więcej informacji
29.11.2017 - Piotr z Jaktorowa
Historia z moimi znaczkami jest taka - podczas wizyty w jednym z punktów Informacji Turystycznej zobaczyłem eleganckie, okrągłe zawieszki. Pani z obsługi opowiedziała mi na czym zabawa polega i strasznie się wkręciłem.
15.11.2017 - Sławomir z Bielska-Białej
O znaczkach turystycznych dowiedziałem się podczas moich zeszłorocznych wakacji. Jadąc na wakacje nad Bałtyk, zatrzymaliśmy się w Stargardzie. W Informacji Turystycznej pewien Pan dopytywał się o tamtejsze Znaczki Turystyczne i od słowa do słowa dowiedziałem się o nich. Znaczków wtedy nie kupiliśmy. Potem jesienią zeszłego roku, byliśmy z dziećmi na wycieczce w Zamku Lichnartowy w Czechach, tam syn wybrał sobie na pamiątkę znaczek turystyczny z tego zamku.
Więcej informacji
14.11.2017 - Łukasz z Lubania
Zainteresowanie Znaczkami Turystycznymi było całkiem przypadkowe. Będąc w październiku w Złotym Stoku na zawodach w Pucharze Polski w Dogtrekkingu i zostając dodatkowo parę dni na krótkim odpoczynku zwiedzałem z żoną Kopalnię Złota w Złotym Stoku. Tam w Muzeum Minerału zobaczyłem tablicę informacyjną ze Znaczkami Turystycznymi i się zainteresowałem. W związku z tym, że często podróżujemy po całej Polsce, ponieważ startujemy w różnych biegach i przy okazji zwiedzamy miejsca, w których jesteśmy to pomyślałem, że fajna sprawa mieć takie Znaczki z odwiedzanych miejsc. I tak pierwszym znaczkiem został Znaczek Turystyczny nr 138 z Kopalni Złota w Złotym Stoku.
13.11.2017 - Jacek z Krakowa
Pierwszy znaczek turystyczny zakupiłem w Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (wcześniej kolekcjonowałem tylko metalowe przypinki ze schronisk PTTK). Właśnie wtedy zdecydowałem się na kolekcjonowanie także Waszych znaczków z uwagi na ich niepowtarzalność i bardzo ładną grafikę.
Więcej informacji
13.11.2017 - Grzegorz z Chorzowa
Co do pierwszego znaczka to było to planetarium w moim rodzinnym mieście Chorzowie. Drugi to Szlak ginących zawodów w Kudowie Zdrój. Jednak były to bardziej pamiątki odwiedzonych miejsc niż kolekcjonowanie. Dopiero trzeci znaczek był już zaplanowaną wyprawą w góry w celu zdobycia go tj. szczyt Skrzyczne i kolejnego dnie szczyt Klimczok. Od tego czasu każdy wyjazd rozpoczynam od zerknięcia na mapę znaczków turystycznych. Znaczki zbieramy cała rodziną - z małymi wyjątkami.
6.11.2017 - Dawid ze Starogardu
Pracuję w Stargardzie, ale mieszkam w Starogardzie Gdańskim i do Starogardu Gdańskiego udałem się na urlop. Pod koniec urlopu spontanicznie, razem z przyjaciółką, postanowiliśmy udać się na wycieczkę. Oboje uwielbiamy średniowieczne klimaty, militaria i wszelkiej maści oręż, więc postanowiliśmy udać się do Malborka zwiedzić Muzeum Zamkowe. Samo zwiedzanie zajęło nam wtedy ponad 3 godziny i według krokomierza zrobiliśmy ponad 6 km. Ostatnim punktem na trasie zwiedzania był muzealny sklepik gdzie postanowiłem kupić sobie jakąś pamiątkę.
Więcej informacji
6.11.2017 - Anna z Mikołowa
Pierwszy znaczek turystyczny kupiliśmy jako pamiątkę dla syna w obserwatorium w Węglówce. I tak sobie wisiał samotnie aż zobaczyłam znaczek na Wielkiej Raczy i tak kupiłam następny i następny. Żal tylko, że nie mam z pewnych miejsc, które zwiedziliśmy. Dobrze, że można u Was zamówić przedstawiając dowód pobytu:}
3.11.2017 - Sławomir z Bełchatowa
Jeżeli chodzi o zainteresowanie znaczkiem turystycznym to zaczęło się zupełnie przypadkiem. Miesiąc temu będąc w Międzyzdrojach,zwiedzałem Woliński Park Narodowy i w kasie biletowej z żubrami wpadła mi w ręce ulotka. Przeczytałem ją dopiero po powrocie do pokoju hotelowego i do tego stopnia mnie zainteresowała, że wróciłem następnego dnia do zagrody żubrów i zakupiłem mój pierwszy znaczek turystyczny.
Więcej informacji
2.11.2017 - Anna i Maciej z Krakowa
Znaczkiem Turystycznym zainteresowała mnie moja czytelniczka w bibliotece, w której pracuję. Jak widać, kilkadziesiąt miejsc już zwiedziliśmy i mamy teraz braki :) Pierwszym ZT był ze Świdnicy, a potem Wieża Ratuszowa w Świdnicy, zamek Chojnik, wodospad Kamieńczyk oraz Świątynia Wang w Karpaczu. Oczywiście, że zaglądamy na stronę - nawet mamy listę zrobioną, które już mamy, a strona FB jest polubiona przez nas.
2.11.2017 - Beata z Tuczna
Odkąd mąż jest na emeryturze mamy więcej czasu na podróże i zwiedzanie ciekawych miejsc. Do tej pory zbierałam pieczątki i naklejki. Miesiąc temu koleżanka pokazała mi swoją kolekcję Znaczków Turystycznych ma ich dokładnie 35 (pierwszy zdobyła w Szklarskiej Porębie) i tym samym zainspirowała mnie do zbierania. Z racji, że niedługo wybieramy się do Warszawy, chciałabym rozpocząć swoją przygodę zbierania Znaczków Turystycznych już z dziennikiem.
2.11.2017 - Emil z Czerniejewa
Odnośnie zainteresowania ZT. Kolega mojej żony z pracy wiedząc, że lubimy z dziećmi sporo zwiedzać i jeździć w góry poinformował moją żonę właśnie o ZT i o Waszej stronie internetowej. Było to na początku października br. Wcześniej w ogóle nie słyszeliśmy o czymś takim. Trochę szkoda bo można by zbierać sporo wcześniej. A podejrzewam, że w Polsce jest większa rzesza osób, które nie wiedzą o akcji ze znaczkami, a włączyły by się w zbierania wiedząc o tym.
Więcej informacji
31.10.2017 - Leszek z Koszalina
Razem z żoną w tym roku na przełomie lipca i sierpnia rozpoczęliśmy wędrówkę Głównym Szlakiem Beskidzkim. Zaczęliśmy od Ustronia i doszliśmy do Krościenka nad Dunajcem, po drodze w schroniskach kupowaliśmy znaczki, ale metalowe. Widziałem Znaczki Turystyczne, ale jakoś nie kupiłem. Po wędrówce znalazłem w necie stronę o znaczkach turystycznych i chcielibyśmy przyłączyć się do wspólnoty.
19.10.2017 - Mirek z Miejskiej Górki
Tak od małego miałem, że jestem zbieraczem. Trochę to "wina" mojego chrzestnego, który każdą wolna chwile spędzał na wycieczkach. Zawsze podobały mi się jego "słomianki"pełne widokówek, metalowych odznak i proporczyków. Tak zrodziła się moja pasja - każdy wyjazd musiał pozostawić ślad w moim pokoju. Na początku też były to widokówki, proporczyki i metalowe znaczki. Z biegiem czasu widokówki stały się koszmarne - pełne dziwnych zdjęć, dodatków, proporczyki przestały być produkowane, metalowe znaczki tez odeszły w zapomnienie. Ja nadal chciałem mieć pamiątkę z wypraw. Raz udało się kupić kubek, raz magnes, raz inny gadżet ale to już nie to samo. Do dziś mam pełne półki różnych pamiątek.
Więcej informacji
17.10.2017 - Paweł z Huty Mińskiej
O znaczkach dowiedziałem się od rodziny. To dobry moim zdaniem sposób na ujednolicenie swoich doświadczeń turystycznych np. w postaci mapy, na której można zamieszczać znaczki. Magnesy są nie do końca praktyczne. Ponadto znaczki prezentują różną tematykę co pozwala na różnorodne kolekcjonowanie. Jedni lubią góry, inni zamki itd.
16.10.2017 - Mirek z Tarnowskich Gór
Jestem facetem po 50-ce i od lat zbieram monety pamiątkowe przede wszystkim ze "Złotej Polski" przy okazji wycieczki do Krnowa-Rozhledna Cilin zakupiłem pierwszy ZT, potem wizyta na stronie internetowej, informacja że ZT są również w Polsce, no i załapałem bakcyla. Pierwsze znaczki w Polsce to znaczki z rodzinnych Tarnowskich Gór, zakupione pod koniec czerwca tego roku. A jako że dość dużo staram się podróżować to znaczków nazbierało się ponad 80.
14.10.2017 - Grażyna z Poznania
Znaczki zbieram od niedawna. Szukając aktywnej formy wypoczynku,trafiłam na znaczek turystyczny w Katedrze Poznańskiej. Wyszukałam w internecie, poczytałam i odtąd moje wyprawy docelowe oraz te tak zwane po drodze są oznaczone znaczkami. Zbieram osobiście to znaczy wyznaczam sobie region, poznaję jego historię, zwiedzam przecudne miejsca i zakupuję znaczek oraz przybijam pieczątkę. Nie zbieram znaczków na ilość muszę zwiedzić osobiście miejsce wydanego znaczka.
Więcej informacji
12.10.2017 - Agnieszka z Sosnowca
Pierwszy Znaczek Turystyczny zakupiliśmy zwiedzając nieczynną Kopalnię Uranu w Kletnie w 2007r. była to ciekawa forma pamiątki z wakacji - później były schronisko Cyrla (2008) i Szyndzielnia. Od tego czasu w każdym odwiedzanym miejscu pytamy o znaczki turystyczne. Szkoda, że nie wszystkie ciekawe miejsca mają znaczki turystyczne. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że powstała mapa znaczkowych miejsc turystycznych, bo zachęca nie tyko do kolekcjonowania znaczków ale i do odwiedzania ciekawych miejsc. Znaczki turystyczne to wspaniałe hobby - polecam każdemu!!!
10.10.2017 - Leszek z Goleszowa
Zainteresowanie znaczkami pojawiło się samo - mam na myśli to, że nie znam osobiście nikogo, kto zbiera, więc nie miałem możliwości "zarazić się" widząc czyjąś kolekcję. Po prostu lubię przedmioty z drewna. A zbieranie znaczków dodatkowo mobilizuje mnie do chodzenia po górach.
Więcej informacji
10.10.2017 - Zofia z Bielska- Białej
Ideę znaczka turystycznego poznałam przez koleżankę gdy byłyśmy odwiedzić Zamek w Pszczynie. Bardzo spodobała mi się ta idea,więc zaczęłam kolekcjonować owe znaczki,na razie uzbierałam 10 sztuk z pobliskich gór. Do Międzybrodzia na Górę Żar często robię w zimie wyjazd na narty. Ostatnio odwiedziłam waszą stronę internetową i okazało się że wyszły nowe znaczki turystyczne z tych okolic.
10.10.2017 - Ryszard z Bielska - Białej
Znaczkami turystycznymi zainteresowałem się niedawno,ponieważ zbieram tez kapsle piwne i pewien kolekcjoner pokazał te znaczki na Facebook. Pierwszy znaczek kupiłem na Dębowcu w Bielsku-Białej.
4.10.2017 - Justyna z Dębna
Pierwszy znaczek turystyczny jaki zakupiłam to Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie. Kiosk gdzie można kupić znaczek mieści się bardzo blisko zamku więc problemu nie było. Potem była "trasa" na Poznań i konieczność zawitania do Zębowa (No.391), Zgierzynki (No. 261), Lwówka (wieża zegarowa - niestety punkt gdzie można kupić znaczek był zamknięty - spóźniłam się 5 minut) oraz na samym końcu wizyta we wsi Brody (No.268). Tutaj to popisałam się zawziętością i koniecznością realizacji następującego planu.
Więcej informacji
3.10.2017 - Jacek, Natalia, Dawid z Rawicza
Zawsze lubiliśmy z żoną podróżować po Polsce, odwiedzać nowe miejsca. Od kilku lat z naszym 6-letnim synem Dawidem zwiedzamy ciekawe zakątki naszego kraju. A żeby zmotywować syna do wycieczek, najpierw kupowaliśmy i zbieraliśmy magnesy oraz robiliśmy pieczątki w książeczce turystycznej.
Więcej informacji
2.10.2017 - Sonia z Poręby
Moja przygoda ze zbieraniem znaczków turystycznych rozpoczęła się dość przypadkowo w czasie wycieczki na Babią Górę. Chcąc mieć jakąś ciekawą pamiątkę z tego miejsca postanowiłam zakupić w schronisku znaczek o numerze No.3 nie wiedząc na początku czym on jest i jak bardzo w przyszłości wciągnie mnie w "pogoń" za zbieraniem kolejnych okazów. Po powrocie do domu szybko wyszukałam informacje dotyczące zbierania znaczków i gdzie się one znajdują - od tamtej pory minęło zaledwie 4 miesiące, a ja wzbogaciłam już swoje "znaczkowe konto" o te pochodzące z Klimczoka, Szyndzielni, Chaty Wuja Toma i okaz pochodzący z ostravskiego zoo, a w planach mam kolejne podboje.
27.09.2017 - Petr z Marek k. Warszawy
Jeżeli chodzi o ten konkretny znaczek Białowieży, to zainteresowanie płynie stąd, że już wielokrotnie byłem w Białowieskim Parku Narodowym, pierwszy raz jeszcze w 1992 r., zanim się znaczki w Polsce pojawiły. Z resztą, jestem zameldowany w niedalekiej podhajnowskiej wsi u mojej teściowej, więc do zwiedzania Parku miałem wiele okazji…
Więcej informacji
19.09.2017 - Michał z Wrocławia
Pierwszy znaczek kupiłem niedawno przypadkiem w zamku w Rydzynie, zaciekawił mnie, wyglądał bardzo ładnie, był niebanalnie wykonany i niedrogi. Po jego zakupie postanowiłem wejść na waszą stronę i bardzo pozytywnie się zaskoczyłem, okazało się, że znaczki można zdobyć w całej Polsce (i nie tylko!), dzięki numeracji oraz mapie można je w łatwy sposób odnaleźć, a gra kolekcjonerska którą proponujecie jest ciekawa i motywująca :). Ponadto ostatnimi czasy wraz z żoną postanowiliśmy trochę więcej pozwiedzać, dzięki znaczkom można w bardzo łatwy sposób odkryć ciekawe miejsca i zaplanować wycieczkę. Uważam że to świetny pomysł!
18.09.2017 - Marta i Piotr z Wrocławia
Jeśli chodzi o zainteresowanie ZT, to pierwszy kupiliśmy razem z żoną 12 dni temu w Helu, podczas podróży poślubnej :) Zauważyliśmy mnóstwo plakatów dotyczących tego ZT i nas to bardzo zainteresowało :) Złapaliśmy zajawkę i w następnych dniach udało się nam kupić we Władysławowie, Pucku, Malborku i dwa w Tczewie.
Więcej informacji
17.09.2017 - Marta z Warszawy
Jestem matką dwójki młodych turystów, którzy odkryli niedawno znaczki turystyczne. Ponieważ od najmłodszych lat jeździmy z dziećmi po Polsce zdążyliśmy już nieco zobaczyć zanim dotarł do nas pomysł zbierania znaczków. Dzieciaczki od początku zbierały pieczątki, więc mamy ich już niezłą kolekcję. Teraz chcieliby poszerzyć swoją kolekcję znaczków turystycznych, niektóre udało im się już zdobyć.
13.09.2017 - Karolina z Ostrowi Mazowieckiej
Jedni zbierają magnesy, pocztówki z ciekawych miejsc, a ja znaczki :) bardzo fajny pomysł. Znaczki jednocześnie są bardzo estetycznie wykonane - pięknie zdobią ścianę :) Pierwszy, o ile dobrze pamiętam, był to czeski znaczek ze Śnieżki, potem kolejne kupowałam automatycznie. Przez dłuższy czas miałam problem z ich znalezieniem, w wielu miejscach, gdzie byłam kilka lat temu nie było znaczków, a dopiero teraz się pojawiły, stąd kilka brakujących. Obecnie mam około 40 :)
11.09.2017 - Dorota, Michał, Franciszek z Pyskowic
Znaczkami turystycznymi "zaraziła" nas Pani w Kopalni Guido (18 lipca tego roku) i tak naprawdę ten znaczek był pierwszy. Do znaczka dostaliśmy ulotkę o całej idei znaczka turystycznego. W Kopalni Guido byłam wraz z moim 6 letnim synem Franciszkiem, który podróżuje z nami od urodzenia. Teraz dodatkowym motywatorem dla jego małych nóżek są wędrówki po górach i zdobywanie Znaczków Turystycznych. Myślę, ze to wspaniała zabawa dla całej rodziny, tym bardziej jak rodzina dużo podróżuje - dzięki Znaczkom Turystycznym odkrywamy nowe miejsca i odświeżamy sobie miejsca gdzie już byliśmy. Tak naprawdę musimy usiąść i przejrzeć archiwum zdjęć - myślę, że sporo miejsc znaczkowych by się tam uzbierało. Odwiedzamy Wasz profil na FB i na Instagramie, tagujemy #znaczkiturystyczne, wrzucamy zdobycze wycieczek na FB, posiadamy aplikację mobilną do rejestracji znaczków i wrzucaliśmy ostatnio u Was na profilu nasz sposób na katalogowanie ZT.
10.09.2017 - Kamila z Gostynina
Uwielbiam góry, zamki i podróże :-) Z każdej starałam się przywozić zawsze jakieś małe drobiazgi, które później miały przypominać mi mile chwile. A Znaczek Turystyczny jest po prostu bardzo ładny. Poza tym podoba mi się, że to idea ogólnoeuropejska. Już oczami wyobraźni widzę moja kolekcje wiszącą na ścianie. Z pewnością będzie cieszyć ilekroć na nią spojrzę i prowokować do kolejnych marzeń i planów podróżniczych. Obecnie mam 5 znaczków (Bilikova chata, Obrovsky vodopad, Skalnata chata, Skalnate pleso i Lomnicky stit) :-) Ale z pewnością niedługo będzie dużo większa.
7.09.2017 - Łukasz ze Święciechowy
Początek był niewinny jak to zwykle bywa, aktualnie zdobywam koronę gór Polskich i będąc w Górach Kamiennych (najwyższa góra to Waligóra), odpoczywając w schronisku Andrzejówka zakupiłem pierwszy znaczek No. 121 Waligóra - Najwyższy szczyt Gór Kamiennych, jako pamiątkę z wycieczki wtedy nie wiedząc jeszcze co mnie czeka :). Po przybyciu do domu znaczek odłożyłem wraz z innymi pamiątkami, zapominając ze go kupiłem. Po jakimś czasie zaplanowałem wyjazd z rodziną do Złotego Stoku na zwiedzanie kopalni, ku mojemu zaskoczeniu ponownie natrafiłem na drewniane krążki, w informacji zakupiłem kolejne dwa znaczki, dostając przy tym papierową mapę z opisem znaczków.
Więcej informacji
5.09.2017 - Wojciech, Sandra, Dawid, Iza z Mikołowa
Córka pojechała na wycieczkę do zagrody żubrów w Pszczynie i tam na pamiątkę kupiła pierwszy z nr 547.Teraz jak gdzieś jesteśmy to ich wypatrujemy. Kilkanaście już mamy, ale weszliśmy na mapkę z zaznaczonymi miejscami ZT i chcemy jeszcze trochę dozbierać bo kilkanaście fajnych miejsc koło nas do odwiedzenia jest.
Więcej informacji